-Co czuję? - spytała zszokowana - Mętlik w głowie... Mam w głowie totalną pustkę. - mruknęła.
Damon jedynie się zaśmiał.
- Wiem, blondi. Wiem, że to w cholerę trudne, bo jeszcze wczoraj byłaś normalną nastolatką ze zwyczajnym życiem, a dziś nastolatką, która wie o istnieniu wampirów, czarownic, wilkołaków... - dziewczyna szybko mu przerwała.
-Wilkołaków? To one też istnieją? - zaskoczenie na jej twarzy było nie do opisania.
-Tak. - mruknął Damon - Wampiry, czarownice, wilkołaki, hybrydy, doppelgängery długo by tak wymieniać... - zastanowił się.
-Yh... - mruknęła - Za dużo tego. Czy moje życie nie mogłoby być łatwe przez chociaż tydzień? Zawsze musi się coś dziać. - warknęła.
-A wracając, jak z tym zaufaniem? - zapytał z przebiegłym uśmieszkiem.
Blondynka przygryzła dolną wargę.
-Niech będzie. - mruknęła - Chyba Ci ufam. W sumie... W tym momencie jesteś chyba jedyną osobą, której mogę ufać i z którą mogę pogadać. - odparła.
-Widzisz... No nie do końca. Elena, Stefan i Caroline to również wampiry. Tyler jest wilkołakiem. - spojrzała na niego w szoku. Tego się nie spodziewała.
- To żart?
Zaprzeczył ruchem głowy.
- Nie, mówię poważnie.
-Ludzie, których poznałam jako pierwszych w mieście to wampiry i wilkołaki? To się nie dzieje naprawdę. - mruknęła i po wyrwaniu się z objęć czarnowłosego padła twarzą na poduszkę.
-A Ric? - jej głos był zniekształcony, ponieważ twarz cały czas była wbita w poduszkę.
-Ric? - mruknął Damon nie rozumiejąc.
-Kim on jest?
-Łowcą wampirów. - blondynka momentalnie podniosła głowę i na niego spojrzała.
-Twój najlepszy przyjaciel jest łowcą wampirów a Ty jesteś wampirem? - mruknęła próbując zrozumieć nowe informacje.
-Yep. - pokiwał głową.
- Nie sądzisz, że to trochę chore?
-Trochę? To w cholerę dziwne. - skwitował - Ale jakby się nad tym zastanowić to Mystic Falls ogólnie jest dziwne. - stwierdził.
-Dobrze wiedzieć... - mruknęła - Będę musiała porozmawiać z Riciem, musi wiedzieć, że moja mama nie może być w to wmieszana... Ma za dużo problemów i za dużo już przeżyła, żeby ponownie cierpieć. - oznajmiła.
-Myślę, że będzie wam ciężko ukrywać prawdę. - rzucił.
Blondynka nagle przypomniała sobie wszystkie rozmowy Rica i Damona, które podsłuchała.
-Damon... - spojrzała na niego niepewnie - Błagam powiedz, że żaden z tych ataków ostatnio to nie była twoja wina. - poprosiła.
Popatrzył na nią zaskoczony.
-Co? Nie! Oczywiście, że nie! - zaprzeczył szybko.
Emily odetchnęła spokojnie.
-Wybacz. - szepnęła - Po prostu musiałam się upewnić.
Mężczyzna przesunął się bliżej blondynki, która leżała teraz na plecach i patrzyła w sufit.
Czarnowłosy położył się obok niej. Ramię w ramię.
Nastolatka wstrzymała powietrze. Nie odsunęła się. Ufała mu, ale też odrobinę się bała.
Przekręciła głowę i spojrzała na niego.
Zrobił to samo i teraz patrzyli na siebie.
-Mogę Ci ufać? - szepnęła niepewnie - Nie zawiedziesz mnie? - spytała i jednocześnie poprosiła.
- Nie często postanawiasz komuś zaufać, co? - puścił jej oczko.
-Ufałam wcześniej dwóm osobom, ale nigdy w takim stopniu w jakim muszę zaufać Tobie. - odpowiedziała szczerze.
-Mamie? - zapytał.
Zaprzeczyła ruchem głowy.
- Nie. Mama chodź robiła dla mnie co najlepsze nie miała dla mnie czasu, bo cały czas pracowała. Nie ufałam jej i chyba nie ufam nadal... - sprawdziła niechętnie.
Pokiwał głową na znak, że rozumie.
-Tak. - powiedział, a dziewczyna spojrzała na niego. Widząc jej spojrzenie kontynuował - Tak, możesz mi ufać. Nie zawiodę Cię. - oznajmił.
Blondynka przysunęła głowę do jego ramienia.
-Dzięki. - mruknęła - Myślisz, że jeszcze kiedyś będzie normalnie?
-Normalność nudzi. - zażartował - Uwierz mi przy mnie nie będziesz się nudzić.
-Wyczuwam kłopoty. - mruknęła.
-Przyjaźń ze mną to zero nudy, ale za to dużo nerw. Zapytaj Rica.
Oboje się zaśmiali.
*****
I jak wrażenia? Coś zmienić? Wszystko Dobrze? Gwiazdki i komentarze mile widziane! 💋
CZYTASZ
Ordinary Girl I ✔
FanfictionMamy XXI wiek. Co tak naprawdę jest 'typowe'? Co jest 'normalne'? Każdy ma inne pojęcie tej definicji. Jednak w miasteczku Mystic Falls każdy ma taką samą definicję tych słów. Do pewnego momentu. Momentu, w którym do miasteczka przyjeżdża pewna n...