Blondynka i czarnowłosy usłyszeli czyjeś chrząknięcie przy drzwiach.
Emily szybko oderwała się od mężczyzny i spojrzała na Rica.
Westchnęła głośno.
-Powiedziałem, że ma jej nie spaść włos z głowy, ale nie do końca to miałem na myśli. - mruknął Alaric z krzywym uśmiechem.
- To nie tak... - blondynka chciała spróbować się wytłumaczyć, ale Damon nie pozwolił jej dokończyć.
- Tak źle, tak niedobrze... - westchnął czarnowłosy po czym zaczął się śmiać - Macie to drzewo? - zapytał kiedy już się uspokoił.
Alaric westchnął.
-Mamy, ale za mało. Okazało się, że już tylko fragment mostu jest z tego właśnie drzewa. - wyjaśnił.
-Wystarczy żeby zrobić kołek? - zapytała nastolatka.
Ric wzruszył ramionami.
-Powinno wystarczyć. Co prawda kołek nie będzie duży, ale będzie. - odparł.
-Jest jakiś plan? - wtrącił się Damon.
Jansnowłosy zaprzeczył ruchem głowy.
-Narazie nie. Stefan robi kołek. Reszta szuka czegoś więcej na temat Klausa, ale niestety dobrze się ukrywa i nie ma o nim zbyt wielu informacji.
-I nie znajdziemy.. - westchnął Damon - Klaus to zło wcielone. Nie lubi nikogo i nic nikomu nie powie... - wyjaśnił niechętnie.
-Może coś w tym jest, ale przecież każdy ma jakąś słabość! On też musi jakąś mieć. - odparł Ric.
Blondynka słuchała wszystkiego w skupieniu.
-Ciekawe jaką... - warknął Damon po czym uniósł głowę wyżej i się uśmiechnął - Barbie! - wykrzyknął.
Emily i Ric spojrzeli najpierw na niego a później na siebie.
-A Ty się dobrze czujesz? - zapytała blondynka patrząc na niego uważnie.
Czarnowłosy przewrócił oczami.
- Tak. - odparł - Chodzi mi o to, że słabością Klausa jest Barbie. Już wcześniej chciał się z nią umówić, ale ona była z Tylerem... no w sensie nadal jest, ale tym razem się z nim umówi i czegoś się dowie. - wyjaśnił.
Nastolatka patrzyła na niego nie rozumiejąc.
Westchnął.
-O Caroline mi chodzi, debile! - warknął w końcu.
-Aaaa. - Emily i Ric pokiwali głowami na znak zrozumienia.
-Żyję z amebami. - stwierdził załamany Damon.
-Nie możemy kazać Caroline umówić się z Klausem. - sprzeciwił się Ric.
Damon nic nie odpowiedział tylko dzięki swojej szybkości zniknął im sprzed oczu.
Nastolatka spojrzała na Alarica.
-Poszedł do Caroline, prawda?
Mężczyzna westchnął i kiwnął głową.
-Chodźmy. - mruknął i poszli do salonu. Tak jak się spodziewali Damon był z resztą i tłumaczył im swój pomysł.
- To głupota! - warknął Tyler.
Czarnowłosy przewrócił oczami.
-A masz jakiś inny pomysł? - zapytał.
-Wymyślimy coś. - wtrącił się Stefan.
-Zgadzam się. - powiedziała Caroline zaskakując wszystkich - Nie patrzcie tak na mnie! Przecież mogę pomóc. Narazie to nasza jedyna nadzieja. - wyjaśniła.
Damon klasnął dłońmi.
-Jedyna mądra. Dziękuję. - uśmiechnął się chytrze.
-Caroline, nie musisz... - Elena chciała przekonać przyjaciółkę, że to zły pomysł ta jednak nie dała jej skończyć.
- Nie panikuj. Będzie dobrze. Klaus mnie nie skrzywdzi, tego jestem pewna. - oznajmiła z uśmiechem.
- Nie zgadzam się. - warknął Tyler.
-Burek nie było komendy głos! - zirytował się Damon.
Tyler spojrzał na niego wściekły.
Blodnynka patrzyła na wszystko z bezpiecznej odległości.
Stefan szybko wskoczył między brata i przyjaciela.
-Uspokójcie się! Jeszcze kłótni nam tu brakowało... - zirytował się.
Czarnowłosy jedynie przewrócił oczami i usiadł na kanapie obok Enzo.
-Czas obmyśleć plan! - oznajmił z chytrym uśmieszkiem.
Alaric westchnął.
-Niechętnie, ale muszę się z nim zgodzić. Jak narazie Caroline to nasza jedyna nadzieja, więc musimy mieć wszystko dobrze opracowane. Drugiej szansy możemy nie mieć. - wyjaśnił.
Przyjaciele usiedli na kanapach.
Emily i Ric którzy stali na schodach podeszli bliżej.
Ric usiadł między Tylerem i Stefanem, a Emily widząc, że już nie ma miejsca oparła się o boczne oparcie kanapy.
Damon, który siedział od brzegu szybko złapał ją za rękę i nim zdążyła zareagować siedziała na jego kolanach.
Głośno wypuściła powietrze.
Czuła się niekomfotowo będąc tak blisko z czarnowłosym. W dodatku przy tak dużej ilości osób.
-Blondi, uspokój się, bo Ci serce wysiądzie. - szepnął jej do ucha śmiejąc się.
****
Komentarze i gwiazdki mile widziane! Do następnego rozdziału kochani! 💋
CZYTASZ
Ordinary Girl I ✔
FanfictionMamy XXI wiek. Co tak naprawdę jest 'typowe'? Co jest 'normalne'? Każdy ma inne pojęcie tej definicji. Jednak w miasteczku Mystic Falls każdy ma taką samą definicję tych słów. Do pewnego momentu. Momentu, w którym do miasteczka przyjeżdża pewna n...