chapter 1 PROLOGUE

2.8K 128 71
                                    

WAŻNE!

w oryginalnej wersji (angielskiej) Izuku jest brunetem, więc z początku tłumaczyłem to tak, jak było, ale mniej więcej w połowie nie wytrzymałam, bo nie mogłem go sobie takiego wyobrazić i zmieniłem na zielonowłosego, czyli na takiego, jaki powinien być. tam gdzie wiedziałem starą wersję zmieniałem, ale mimo wszytko nie wszędzie ją zmieniłam, ponieważ nie zauważyłam, więc jak zauważycie Izuku jako bruneta, proszę, poinformujcie mnie o tym, zostawiając chociażby kropkę w komentarzu. nie musicie tego robić, aczkolwiek bardzo byście mi wtedy pomogli.

z góry dziękuję i życzę miłego czytania oraz dnia/nocy! ♥️

~~~

~ OoO ~

Bezinteresowny. To było słowo, z którym nastolatek zawsze był kojarzony. Oddałby wszystko dla innych i nigdy nie oczekiwałby czegoś w zamian. Niezależnie od tego czy chodziło o dawanie jedzenia bezdomnemu, odniesienie obrażeń w ochronie przyjaciela, czy wydanie ostatnich kilku yenów na pomoc w zakupie jedzenia.

Zawsze był bezinteresowny. Dlatego zaczął się zastanawiać, kiedy stał się samolubny.

- Ale on jest... facetem. - brunetka z trudem rozumiała, a właściwie nie rozumiała, co powiedział jej przyjaciel. Izuku wzruszył ramionami. - To oznacza, że jesteś gejem.

- Czy musisz to tak nazywać? - podrapał się po głowie, zastanawiając nad tym terminem. Nie spieszył się z określeniem siebie i nie dbał o tytuły i takie tam. W tej chwili obchodziło go tylko rosnące uczucie do kolegi z klasy. - Lubię Shouto. Mam na myśli... go całego.

Uraraka wydęła wargi, gdy spojrzała na wspomnianego chłopaka po drugiej stronie klasy. Todoroki Shouto był dziwną osobą, był cichy i trzymał się z daleka od innych. Jego podejście do życia było nonszalanckie. To było prawie tak, jakby problemy świata były dla niego przelotną myślą. Jego włosy, farbowane, były w połowie białe i w połowie czerwone. To było zbuntowane, ale on sam nie był buntownikiem.

Midoriya i Todoroki zaprzyjaźnili się podczas pracy w parach do projektu. Zostali sparowani razem w celu wykonania zadania klasowego. Na początku wszystko było między nimi sztywne. Izuku doskonale zdawał sobie sprawę z plotek otaczających nastolatka; jego blizna była w centrum uwagi częściej niż on sam. Niektórzy twierdzili, że był psychicznie chory i sam zdarł skórę. Midoriya wiedział, że plotka jest fałszywa, ale nadal go przerażają myśl o czerwonym znaku wokół oka Todorokiego. Odkładając na bok swoje obawy, obaj poradzili sobie dobrze ze swoim projektem. Izuku dowiedział się, że Shoto nie był tak przerażający, jak inni twierdzili. Odtąd ich przyjaźń rozkwitała.

- Jest dziwny, Izuku. Nie zadawajmy się z ludźmi takimi jak on. - próbowała przekonać swojego przyjaciela, aby zmienił zdanie. Nastolatek potrząsnął głową; po drugiej stronie pomieszczenia Shouto spojrzał mu w oczy. Heterochromia. To była kolejny dziwna dziwna rzecz u Todorokiego. Shouto miał różnobarwne tęczówki; jedną szarą, a drugą niebieską. To oczywiście spowodowało, że szkoła była pełna innych przerażających plotek. Ktoś mu powiedział, że Todoroki jest pół-demonem. Z radością powiedział tej osobie, żeby się pieprzyła.

- Myślę, że jest wspaniały. - wymamrotał pod nosem. Todoroki jeszcze przez chwilę patrzył mu w oczy, po czym wrócił do nauki. Po projekcie bardzo często spotykał się z Shouto. Szedł z nim do klasy, jadł lunch i uczył się z nim po szkole. Jest inny, pomyślał Izuku, ale to czyni go wspaniałym.

Uraraka prychnęła, przewracając oczami na przyjaciela.

- Wspaniały? Człowieku, masz ochotę na faceta. Nie sądzę, że to dobrze.

Zadzwonił dzwonek i wszyscy wstali, by iść do domu.

- Chcesz wracać ze mną? - zapytał Izuku niższą dziewczynę. Skinęła szybko głową i spakowała swoje rzeczy. Zrobił to samo, nie spiesząc się.

Dwójka przyjaciół śmiała się z żartów i rozmawiała przez większość spaceru do swoich domów. Uraraka nigdy nie pozwoliła by zapadła cisza i Midoriya był za to wdzięczny. Pożegnał się z przyjaciółką, idąc resztą drogi do własnego domu. Dzień był chłodny; był to znak, że zbliża się jesień.

Noc spędził marząc o Shouto. Jest wspaniały, prawda?

~~~

czeeeeść.

witam was na moim nowym tłumaczeniu! do tej pory tłumaczyłem tylko komiksy z webtoona, ale z pewnych przyczyn musiałem je usunąć. co do tego tłumaczenia, to niestety ma on ponad dwadzieścia tysięcy słów, więc podzielę go na kilka części. akutar autor/ka wstawia co kilka akapitów "~OoO~" więc uznałem, że to będzie mi wyznaczać rozdziały, które swoją drogą będą się pojawiać jeden raz/dwa razy w tygodniu. nie mniej, ale może więcej.

ogólnie to akcja rozgrywa się w świecie bez quirk i bez innych rzeczy odbiegających od normy w prawdziwym świecie. no i jeszcze kilka małych szczegółów, ale poznacie je dopiero czytając to. całość będzie mieć trochę ponad trzydzieści rozdziałów.

jeśli gdzieś znajdziecie jakiś błąd interpunkcyjny, ortograficzny, językowy (!) i logiczny (!), to proszę mi napisać w komentarzu. sprawdzam jeden rozdział po kilka razy, ale zawsze się coś uchowa. zwłaszcza, jeżeli chodzi o błąd językowy, bo to moja pięta achillesowa, i błąd logiczny, bo często muszę usunąć/zmienić jakieś zdanie, ponieważ kompletnie nie pasuje do całości. no i oczywiście literówki, które zdążają mi się non-stop, nawet jak piszę na kartce, co jest trochę dziwne?

życzę miłego czytania!

one of me for all of you [bnha] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz