one of me for all of you [bnha]

Chapter 26

~OoO~

    Nie chcieli siedzieć blisko siebie. Starali się być blisko, gdy byli w pobliżu Izuku. Chcę tylko, żeby się dogadywali.

— Odpierdol się. — powiedział Katsuki do Shouto. Blondyn wziął dłoń Izuku i przyciągnął go bliżej. Minęły dwa tygodnie od ich randki i obaj niezbyt starali się dogadać. Radka w większości była sukcesem. Walczyli na początku, ale nadrobili na końcu. Midoriya myślał, że jest lepiej, ale wygląda na to, że okłamywał siebie. Obaj nie mogą dojść do porozumienia.

    Midoriya puścił rękę blondyna. Zmarszczył brwi i zrobił trzy duże kroki w tył, oddalając się od dwóch nastolatków. Obserwowali go ciekawskimi oczami. 

— Dlaczego? — zapytał. —Dlaczego, u diabła, nie możecie się dogadać?

    Łzy kłuły go w oczy, gdy się od nich oddalał. To był koniec dnia - dzięki Bogu - więc mógł pobiec prosto do domu. Mama zapytała go, dlaczego tak wcześnie przyszedł, ale on ją zbył wzruszając ramionami. Wyciągnął telefon i wysłał SMS-a do Tsuyu oraz Uraraki.

    Dwie dziewczyny przybyły pół godziny później do jego domu. Nie zajęło im długo rozluźnienie się. Uraraka zaczęła zaplatać włosy Izuku, a Tsuyu siedziała obok niej z telefonem. 

— Więc o co chodzi? — zapytała wreszcie Ochaco.

— Oni- Jezu! Są tacy frustrujący — brunet pozwolił sobie ponarzekać. Jego przyjaciółki zachichotały z tego powodu.

— To Bakugou i Todoroki, Izuku. Oni są jak, um, ogień i woda? Kompletne przeciwieństwa. — powiedziała Uraraka, zanim przeprosiła za zbyt mocne pociągnięcie za włosy. — To byłby cud, gdyby ci dwaj się dogadali.

— Faceci zrobiliby wszystko, gdyby tylko chodziło o seks. — powiedziała Tsuyu.

— Nie zaoferuję im seksu, Tsuyu.

— Nie o to mi chodzilo.

— Czy możemy nie rozmawiać o seksie? — zapytała brunetka, rzucając twarde spojrzeniu swojej przyjaciółce. Tsuyu wzruszyła ramionami, po czym ponownie skupiła uwagę na telefonie. Izuku uznał to za dziwne, ale nie skomentował tego. Cokolwiek było między tymi dwoma, było ich prywatną sprawą; Midoriya w końcu nie był wścibski.

    Izuku westchnął, przytulając kolana do klatki. 

— Chciałbym tylko, żeby się dogadali.