Chapter 12

904 99 7
                                    

~OoO~

— Wszystko w porządku? — Todoroki sprawdzał, czy jego chłopak nie ma ran. Miał to samo zmartwione spojrzenie, co Katsuki, a Izuku uznał to za zabawne. Obaj byli różni, ale mogli się zachowywać w podobny sposób.

— Nic mi nie jest, Shouto. Jestem tylko trochę wstrząśnięty. — odpowiedział mu. Wydarzenie z prześladowcami chodziło za nim przez cały dzień. Ich słowa były obrzydliwe. Czuł się, jakby został naruszony.

    Shouto przestał sprawdzać stan zielonowłosego.

— To- nigdy wcześniej nie nazywałeś mnie po imieniu. — zauważył. Midoriya zarejestrował swój błąd. Dwukolorowy mężczyzna schował włosy Izuku za ucho. — Rób to częściej.

    Midoriya odwrócił się od swojego chłopaka, aby skupić się na nauce. Shoto również powrócił do swojego zajęcia. Karcił Izuku za brak kilku poprawnych odpowiedzi w teście. Przejrzeli jeszcze odpowiedzi, porównując swoje.

— Dlaczego K? — Shouto postukał ołówkiem w dobrze wyrysowany K na swoim jego pakiecie testowym. Miał małe wzorki, a nawet małe serce. Izuku patrzył na to, gdy próbował przypomnieć sobie, dlaczego to narysował. W reszcie przypomniał sobie.

    Podczas testu upuścił ołówek na podłogę. Bakugou pochylił się, żeby go podnieść w tym samym czasie, co Midoriya. Ich palce się dotknęły, a on poczuł prąd rozchodzący po ciele. Następnie zaczął rysować literę K, myśląc o tym uczuciu i osobą z nią związaną.

— Nie mam pojęcia. — skłamał.

    Shouto nie naciskał. Kontynuowali w ciszy naukę.

~~~

5/5 koniec maratonu!

one of me for all of you [bnha] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz