~OoO~
Papier był zaskakująco wolny od czerwonych znaków. Shouto posłał mu rzadki uśmiech z błyskiem w oczach.
— To wspaniale, Midoriya. — pochwalił niższego nastolatka. —Naprawdę się poprawiasz.
Izuku był podekscytowany, ponownie przeglądając pracę. Dzięki wcześniejszemu nauczaniu przez Katsukiego, był w stanie poprawić to, co robił źle.
— Mój przyjaciel bardzo mi pomaga. — powiedział do heterohromika. A przynajmniej pomagał, bo odkąd zadałem mu to pytanie, już tego nie robi. Nieobecność jego przyjaciela była dziwna, ale Midoriya to przeżył. Nie potrzebował blondyna.
— Cóż, cieszę się, że go masz. — Shouto posłał mu kolejny mały uśmiech. Tak dużo się uśmiecha. Izuku nie wstydził się już swojego spojrzenia i przyglądał się małym szczegółom twarzy swojej sympatii. Jego heterohromiczne oczy, cienkie brwi, kolorowe pasma włosów, które nigdy nie były idealnie oddzielone. — Dlaczego zawsze tak na mnie patrzysz?
Izuku poczuł natychmiastowy ogień na twarzy i uszach.
— C-co, jak? — jego głos załamał się ze wstydu.
— Wiesz jak.
On wiedział jak. Midoriya wiedział, co mówił jego przyjaciel bardzo dobrze. Patrzył na chłopaka, jak na diament; piękny i błyskotliwy. Był okropnie zauroczony Todorokim i nie miał pojęcia, co zrobić ze swoimi uczuciami.
— Nie wiem. — skłamał. Twarz Shouto była pełna niedowierzania.
— Jeśli nie chcesz mi powiedzieć, nie zmuszę cię do tego. — westchnął, pakując swoje rzeczy powolnymi ruchami. Czekaj! Czy on wie? Rumieniec rozprzestrzenił się na jego ramiona i szyję. Izuku był pewien, że nigdy nie był tak zawstydzony w swoim życiu. Widział, że Todoroki znów ma na uszach różowy kolor, a na policzkach słabą czerwień.
— Już wiesz! — oskarżył go. Heterohromik przerwał pakowanie, marszcząc brwi.
Jego różnobarwne oczy uniosły się, by spojrzeć na zielone tęczówki chłopaka.
— Wiem to od dłuższego czasu. — przyznał. Shouto przeczesał palcami włosy, co jeszcze bardziej zmieszało kolory na nich. — Nie chciałem wprost ci tego powiedzieć. Nie wiem, jak to działa.
Izuku poczuł się urażony. Spakował swoje rzeczy, przerzucając torbę przez ramię. Shouto obserwował ruchy z szeroko otwartymi oczami. Midoriya zauważył wszystkie drobne szczegóły dotyczące jego sympatii. Lekko zmarszczone brwi, strach w oczach.
— Czuję się jak debil. — powiedział Izuku, pozostawiając dwukolorowego samemu sobie.
Jestem takim debilem.
~~~
2/5
CZYTASZ
one of me for all of you [bnha]
Romantiknie wiedział wtedy, o co prosił, ale teraz wie, że tego właśnie chciał, od samego początku właśnie tego chciał. chciał być z dwoma chłopakami, na których mu zależało i chciał patrzeć, jak uczą się, co to miłość. -------- fandom: bnha. AU: non quir...