Chapter 9

946 108 27
                                    

~OoO~

    Papier był zaskakująco wolny od czerwonych znaków. Shouto posłał mu rzadki uśmiech z błyskiem w oczach.

— To wspaniale, Midoriya. —  pochwalił niższego nastolatka. —Naprawdę się poprawiasz.

    Izuku był podekscytowany, ponownie przeglądając pracę. Dzięki wcześniejszemu nauczaniu przez Katsukiego, był w stanie poprawić to, co robił źle.

— Mój przyjaciel bardzo mi pomaga. — powiedział do heterohromika. A przynajmniej pomagał, bo odkąd zadałem mu to pytanie, już tego nie robi. Nieobecność jego przyjaciela była dziwna, ale Midoriya to przeżył. Nie potrzebował blondyna.

— Cóż, cieszę się, że go masz. — Shouto posłał mu kolejny mały uśmiech. Tak dużo się uśmiecha. Izuku nie wstydził się już swojego spojrzenia i przyglądał się małym szczegółom twarzy swojej sympatii. Jego heterohromiczne oczy, cienkie brwi, kolorowe pasma włosów, które nigdy nie były idealnie oddzielone. — Dlaczego zawsze tak na mnie patrzysz?

    Izuku poczuł natychmiastowy ogień na twarzy i uszach.

— C-co, jak? — jego głos załamał się ze wstydu.

— Wiesz jak.

    On wiedział jak. Midoriya wiedział, co mówił jego przyjaciel bardzo dobrze. Patrzył na chłopaka, jak na diament; piękny i błyskotliwy. Był okropnie zauroczony Todorokim i nie miał pojęcia, co zrobić ze swoimi uczuciami.

— Nie wiem. — skłamał. Twarz Shouto była pełna niedowierzania.

— Jeśli nie chcesz mi powiedzieć, nie zmuszę cię do tego. — westchnął, pakując swoje rzeczy powolnymi ruchami. Czekaj! Czy on wie? Rumieniec rozprzestrzenił się na jego ramiona i szyję. Izuku był pewien, że nigdy nie był tak zawstydzony w swoim życiu. Widział, że Todoroki znów ma na uszach różowy kolor, a na policzkach słabą czerwień.

— Już wiesz! — oskarżył go. Heterohromik przerwał pakowanie, marszcząc brwi.

    Jego różnobarwne oczy uniosły się, by spojrzeć na zielone tęczówki chłopaka.

— Wiem to od dłuższego czasu. — przyznał. Shouto przeczesał palcami włosy, co jeszcze bardziej zmieszało kolory na nich. — Nie chciałem wprost ci tego powiedzieć. Nie wiem, jak to działa.

    Izuku poczuł się urażony. Spakował swoje rzeczy, przerzucając torbę przez ramię. Shouto obserwował ruchy z szeroko otwartymi oczami. Midoriya zauważył wszystkie drobne szczegóły dotyczące jego sympatii. Lekko zmarszczone brwi, strach w oczach.

— Czuję się jak debil. — powiedział Izuku, pozostawiając dwukolorowego samemu sobie.

    Jestem takim debilem.

~~~

2/5

one of me for all of you [bnha] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz