6

837 41 2
                                    

Stałam przed salą i obserwowałam wszystkich zestresowanych uczniów. Większość dziewczyn, które w roku szkolnym emanowały odwagą teraz siedzą trzęsąc się ze strachu. Wyglądało to komicznie. Kto by pomyślał, że osoby, które pokazują jacy to oni są super będą trzęśli się na myśl końcowych egzaminów. Jednak siedzenie nad książkami dzień i noc coś dało. Zaśmiałam się pod nosem kontynuując sluchania muzyki. Przez ostatni tydzień postanowiłam dogryzać osobom, które znęcały się nade mną, co szczerze poprawiało mi trochę humor. Dzięki temu pozostałe osoby z klasy zaczęły do mnie podchodzić i rozmawiać. Nadal byli tego nie pewni, ale to już coś, że  podeszli. Nie czułam się obco. Szkoda, że postanowiłam postawić się dopiero teraz, gdy kończę szkołe. Widząc nauczyciela od matematyki zatrzymałam muzykę i wyłączyłam telefon, wstałam z ziemi prostując się. Otworzył drzwi od sali i wszedł do pomieszczenia, a zaraz po nim uczniowie. Teraz jedynie trzeba wytrwać większość dnia.

~
Jestem już po większości egzaminach. Zostały mi tylko dwa mniej ważne. Jestem zmęczona, nie mam siły na nic, a trzeba jeszcze wrócić na pieszo do domu. Na dodatek ktoś na zmianę z Jungkook'iem do mnie piszą. Oboje na kakaotalk'u.

Zirytowana kolejnym dźwiękiem wiadomości należącej od młodszego chłopaka wybrałam do niego numer przykładając telefon do ucha. Niech ten gówniarz tylko odbierze. Pewno się pytacie czemu nie wyciszyłam telefonu? Problem w tym, że to zrobiłam. Jednak co przerwę włączam ten dźwięk by wiedzieć czy przypadkiem nie dzwoni do mnie matka. Ale nie sądziłam, że będę bombardowana wiadomośćmi od Jungkook'a i jakiegoś chłopaka z aplikacji. Po minucie czekania zastała mnie poczta głosowa. Gnojek...

Jeon jak cię spotkam to z chęcią jeden raz w życiu zabije człowieka, a potem pójde do kicia umierając powoli. Potem spotkam cię ponownie w zaświatach i ukatrupie. Pasuje ci taki deal? — rozłączyłam się zostawiając swój głos nagrany na poczcie. Jeszcze ostatni problem. Kakaotalk.

Osamotniony napisał do ciebie!
Osamotniony napisał do ciebie!
Osamotniony napisał do ciebie!
Osamotniony napisał do ciebie!

17.42  osamotniony
Hej
17.43  osamotniony
Ctm?
18.33  osamotniony
Czm nie odpisujesz?
18.53  osamotniony
Boisz się?

Anonimowa  18.55
Nie mam czego się bać. Jednak przestań do mnie wypisywać dziś.

Anonimowa jest offline
osamotniony jest offline

Z westchnięciem wyłączyłam telefon. Jeszcze parę godzin. Tylko dwie.

~
Zmęczona szłam między blokami, moje oczy kleiły się do siebie zmniejszając tym widoczność. Jedynymi dźwiękami jakie na tą chwilę słyszałam to pojedyncze auta i chłodne podmuchy wiatru, co jakiś czas mijali mnie losowi ludzie. Po moim ciele przeszedł nieprzyjemny dreszcz wywołany przez chłód i atmosferę. Jednak mogłam wziąć bluze, cóż. Mocne pchnięcie z mojej prawej strony spowodował upadek. Starte kolana i ręce gwarantowane. Super. Uh. Spojrzałam w górę rozglądając się za osobą, która spowodowała mój upadek. Jednak, zastała mnie nieprzyjemna cisza z ciemnością. Zadrżałam. Duchy sobie ze mną grają czy co? Tak czy siak, lepiej będzie jeśli stad pójdę. Wstałam otrzepując się szybko. Okej. Nikt tego nie widział. Zaczęłam kontynuować nieprzyjemną podróż przyspieszając tempa.

~
Weszłam do mieszkania niestety cała przemoczona. Złapała mnie ulewa na ostatniej prostej. Usiadłam na podłodze opierając się o małą kanapę. Kropelki wody zaczęły kapać z moich mokrych włosów, a warga drżeć pewnie i  zaczynając siniec. Podkuliłam nogi przytulając się do nich. Jest mi zimno pomimo, że znajduje się w rodzinnym domu gdzie powinno mi być aż gorąco. A jedyne wsparcie jakie mam teraz to pies. Cukier położył łeb na moich nogach ogrzewając je lekko przy tym. Moja chuda i wykościała dłoń zaczęłam gładzić jego miękką sierść relaksując mnie przy tym. Brązowe psie oczy zaczęły się powoli zamykając, a moje wpatrywały się w zwierzę.

Słodziak.

Słodziak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Razem Jesteśmy Uśmiechnięci || m.yg Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz