14. ,,Mam dość"

511 48 15
                                    

Toby, stop! Naprawdę nie chcę słuchać już tych kłamstw. To wszystko mnie po prostu przerasta, z łaski swojej daj mi spokój...

Gwałtownie odwróciłam się w kierunku domu, zaczęłam biec. Moje oczy wypełniły się łzami do tego stopnia, że nic nie widziałam. Jak głupia po prostu biegłam, nagle źle postawiłam nogę...

W tej chwili życie przeleciało mi przed oczami, już prawie upadłam, ale coś, a raczej ktoś ledwo co zdążył mnie złapać.

-Liv, uważaj na siebie, proszę - powiedział.

-Ymh, kurwa, dlaczego to zrobiłeś? - burknęłam.

-A co? Miałem pozwolić ci upaść? Nie chcę, żeby ci się coś stało - spuścił wzrok.

-Nie możesz zrozumieć tego, że mam już tego wszystkiego dość? Że to wszystko mnie przerasta? A może nie rozumiesz tego, że życie mi się wali, mam pieprzone sny, które mieszają się z rzeczywistością i dlatego boję się jutra? Może mam dalej wymieniać?! - krzyknęłam na niego, sama nie wiem dlaczego, ale czułam do niego coś w rodzaju gniewu.

-Liv... - zaczął.

-Zostaw mnie w spokoju, rozumiesz?!

-Tak, rozumiem - albo mi się wydawało, albo dostrzegłam w jego oczach łzy.

Odszedł, po prostu odszedł. Już nawet nie spojrzał na mnie, szedł tak szybko, że gdy się obejrzałam już go nie było. Co ja najlepszego zrobiłam? Był jedyną osobą, której mogłam zaufać! Spierdoliłam to, jak wszystko, sama sobie jestem winna...

Byłam już jakąś minutę od domu, ale nie chciałam tam wracać, nie w takim stanie. Poszłam do pobliskiego sklepu i kupiłam dwa piwa, tak, wiem, mam 16 lat... Rówieśnicy nauczyli mnie w taki sposób radzić sobie ze wszystkimi problemami, ale ja robiłam to tylko kiedy naprawdę potrzebowałam pomocy. No właśnie - pomocy, której nie mogłam od nikogo oczekiwać.

Poszłam w miejsce, do którego byłam przywiązana, bo właśnie tam wyładowywałam wszystkie smutki. Była to polana z widokiem na miasto, zaraz obok garaży. Usiadłam na poręczy pijąc napój.

W pewnym momencie usłyszałam...

~~~
No i polsat haha, dobra. Chciałam Wam wszystkim bardzooo podziękować za takie duże wsparcie, jesteście cudowni. Właśnie dlatego zostanę i będę tu pisać ^^
Buziaki, Lifexerror ❤️

You make me crazy [cz. 1&2] [Ticci Toby]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz