16

4.5K 129 0
                                    

Dzisiejszy dzień był pochmurny. Nikola i Kuba pożyczyli mi połowę kwoty długu. Czekam na tego mężczyznę. Cholernie się boję. 

- Witaj skarbie. - ktoś złapał mnie od tyłu, a ja odwróciłam się przestraszona- Spokojnie ślicznotko. - odparł z uśmiechem mężczyzna.

- Mam pieniądze. - podałam mu kopertę.

- Tak od razu może porozmawiamy sobie na spokojnie. - chciał pogłaskać mnie po policzku, odwróciłam głowę w drugą stronę, w tedy złapał mnie za podbródek i skierował twarz w swoją stronę- Oj kochanie tak to się nie bawimy. Bądź grzeczna. - kiwnęłam głową. - Dobrze.

- Proszę resztę oddam później. Dajcie mi więcej czasu. - poprosiłam drżącym głosem.

- Masz dwa tygodnie. Jak nie, to nie martw się pomożemy ci ze spłatą. - złapał mnie obiema rękoma i przyciągnął do siebie- Jeśli nie to twojemu Romeo może przydarzyć się mały wypadek.

Mężczyzna puścił mnie i zniknął tak samo jak się pojawił. 

Zaczęłam się trząść. Szłam na drżących nogach w pewnym momencie zatrzymał się samochód przede mną a ja oparłam dłonie o maskę. 

- Boże Nino nic ci nie jest ? - zapytał zmartwiony Krzysiek, który wyskoczył za kierownicy i łapał mnie w ramiona. Zaczęłam płakać nie wytrzymałam. - Co się stało ?

- Nic, nic po prostu się zamyśliłam. - wytarłam szybko łzy.

- Nie wydaje mi się. Te łzy to chyba nie przez zamyślenie. - nie drążył dalej. Zaprowadził mnie do samochodu i zawiózł do mojego mieszkania. 

Zaparzyłam dwie herbaty, jedną podałam Krzyśkowi.

- Wiem że nie znamy się za długo, ale... - podszedł do mnie i złapał mnie za ręce - zależy mi na tobie. - nic nie odpowiedziałam tylko patrzyłam się w jego oczy a on powoli zbliżył twarz do mojej i delikatnie mnie pocałował, poczekał chwilę na moją reakcję i jeszcze raz pocałował mnie, tym razem odwzajemniłam mu się. 

Serce nie sługaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz