Nie wiedziałam gdzie pojechać, po dłuższej chwili podałam adres Nikoli. Krzysiek nie wie gdzie ona mieszka.
- Boże Nina. Co się stało ? -pierwsze słowa mojej przyjaciółki, gdy ujrzała mnie w swoich drzwiach.
- Mogę wejść ?
- Oczywiście. Wchodź. -poprowadziła mnie do salonu. Usiadłam na dużej miękkiej sofie. Podkuliłam nogi i przytuliłam małą poduszkę. Nikola poszła do kuchni po dwa gorące kubki herbaty. Jeden podała mnie. Usiadła obok mnie i przytuliła. Siedziałyśmy tak przez pół godziny nic nie mówiłyśmy. Co jakiś czas dzwonił mój telefon ale wyciszyłam go.
- Okazuje się że Krzysiek to mój brat. -pierwsze co powiałam przerywając ciszę.
- Co ?! Co ty gadasz ? Czego się znowu napiłaś ? -opowiedziałam jej o liście i o mojej mamie a raczej naszej mojej i Krzyśka- Co ty pieprzysz ? Na serio.
- Kurwa już sama nie wiem co jest prawdą a co nie ? -wściekłam się i zaczęłam krążyć po pokoju.
- Jezu dziecinko. -podeszła do mnie i objęła.
- Jeśli okaże się że to prawda to się chyba zabiję.
- Ej, ej, ej, czekaj głupia nie mów tak. -odsunęła się na wyciągnięcie rąk.
- Dlaczego ?! Widziałaś żeby siostra kochała brata co ? Kocham go a on jest moim bratem.
- Przestań pleść bzdury. Skąd masz tą pewność. Przecież znowu uciekłaś. Nie porozmawiałaś z nim. Prawda ?
- Tak.
- No to widzisz znowu te same błędy.
- Aaaaaaaaaa !!!!! Mam już tego wszystkiego dość.
- Dobra poczekaj mam pomysł. -mówiąc to poszła do kuchni- Ta da !
- Lody ? -gdy to powiedziałam, złapała mnie za rękę i poprowadziła do sofy.
- No tak najlepsze lekarstwo. A po za tym dzidzia domaga się różnych przysmak. -pogłaskała brzuch.
- No tak. Przepraszam że cały czas zawracam ci głowę moimi sprawami. Przecież masz teraz kogoś innego na głowie. -również pogłaskałam jej brzuch. Wtedy położyła swoją rękę na mojej- Słońce nie zamartwiaj się Kuba cały czas obok mnie skacze jakbym była z cukru. -uśmiechnęłam się.
- Znam to uczucie.
- A tak na poważnie. Wiesz mówi się że nie możesz swojemu sercu zakazać kogo ma kochać a kogo nie. Serce nie wybiera. Serce nie sługa.
- Wiem. -powiedziałam smutno.
- Ale jedno jest pewne musicie porozmawiać. Pewnie jak wybiegłaś. Krzysiek też dowiedział się od Eugenii. Jak myślisz jak on się czuje. -ma rację.
- Wiem, ale nie dzisiaj. Na razie porozmawiajmy o tobie jak się czujesz. -zmieniłam temat.
###
Na noc zostałam u Nikoli. Postanowiłam że następnego dnia spotkam się z Krzyśkiem.
Rano napisałam do chłopak sms-a że chcę się spotkać i porozmawiać. Próbował dzwonić ale nie odbierałam telefonu.
Wróciłam do swojego mieszkania, żeby się przebrać. Gdy otwierałam drzwi ktoś zaszedł mnie od tyłu.
CZYTASZ
Serce nie sługa
RomancePo stracie ojca nie ma nikogo. Teraz musi sama o siebie zadbać. Lecz gdy na jej drodze stanie pewien chłopak i nieznajoma kobieta wszystko się zmieni.... Czy poradzi sobie z tajemnicą rodzinną ? Co ukrywał jej ojciec ? Czy pozna prawdę ? Co...