25

3.8K 110 2
                                    

Rano wróciłam do mieszkania. Nawet nie pamiętam jak.  Po tym jak Krzysiek odszedł. Poczułam pustkę w sercu. Jakaś część mnie została mi odebrana. 

- Nikola ? -zaczęłam płakać.

- Nina ? Boże co się stało ? -zapytała zatroskana koleżanka.

- Cz.... czy mogłabyś przyjechać ?

- Jezu jeszcze się pytasz. Już jadę. -i się rozłączyła.

Po pół godzinie była już u mnie. Gdy zobaczyła mnie w opłakanym stanie, zaczęła szperać w kuchennych szafkach i wyciągnęła wino. Zabrała dwa kieliszki i usiadłyśmy na sofie w małym salonie. Po wypiciu jednego kieliszka, powiedziała:

- No. A teraz opowiadaj. -powiedziałam jej wszytko z wczorajszej nocy.

- Ale z ciebie idiotka ! -powiedziała donośnym głosem.

- Co ? -zapytałam zszokowana.

- Tak jesteś idiotką. Gdybyś mu powiedziała od razu, wtedy nie byłoby tego nieporozumienia. Ale jesteś taka że uważasz że wszystko musisz zrobić sama bez niczyjej pomocy. No to teraz masz swój rezultat. -zaczęłam płakać.

- Tak. Masz rację a na dodatek coś sobie jeszcze uświadomiłam wczoraj.

- No słucham ?

- Że... że kocham Krzyśka i jeszcze mu tego nie powiedziałam a na dodatek nie będę miała już do tego żadnej okazji. 

- Widzisz lepiej późno niż wcale. A teraz zbieraj się idziemy gdzie indziej zalać smutki.

Poszłyśmy z Nikolą do pobliskiego baru. Zamawialiśmy alkohol, piłam cały czas.

- Wiesz co ? -zaczęłam się głupio śmiać.

- Słucham kochana ?

- Kocham Krzyśka. KOCHAM ! -krzyknęłam, osoby obok zaczęli się na nas patrzeć a Nikola przepraszała ich za moje zachowanie. Po paru następnych kieliszkach urwał mi się film.

Serce nie sługaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz