Dzisiaj Nao mogła pospać dłużej. Taehuyng nie musiał martwić się tym że musi obudzić swoją siostrę aby zawieść ja do dormu Exo. Dlatego sam wstał kilka minut później i po ogarnięcia się do wyjścia zszedł na dół gdzie Seokjin obdarował go kubkiem kawy jak i swoim uśmiechem, który umila każdemu dzień. Zaraz za nim na dół zszedł Hoseok oraz Jungkook.
-Twój chłopak wciąż śpi czy postanowi nas zaszczycic swoją obecnością na śniadaniu rano? -spytał tancerza podając mu kubek
-Wątpię pracował do pozna więc zje z Nao - upik trochę - Hyung zrobisz mi tosty?
-Jasne i tak robię - wzruszył ramionami i nagle w całym domu było słychać wielki huk więc wszyscy wystraszrni spojrzeli w stronę źródła tego dźwięku i zobaczyli mokrego Namjoona.
-Ja nie wiem ja tylko włączyłem wodę i uposcilem mydło
-Nic nie zbiles?-spytał go Jungkook
-Mój tyłek
-Jeszcze dziś kupię mydło w płynie takie jak ma Nao w swojej łazience - odezwał się Seokjin kiwajac na boki głową-Idź przebierz się
-Gdzie wybuchła bomba - spytał zaspany Yoongi wchodząc do kuchni i siedajac na krześle wcześniej calujac Hoseoka w czubek głowy - Jin potrzebuje kawy - dodał i położył głowę na stole
-Ile spales? - spytał go Taehuyng
-Z pięć godzin - mruknął i zaczął jeść suchego gofra
-Przespisz się później hyung - odezwał się Jimin podchodząc do nich
-Wiem wiem-mówi i nagle w całym domu słychać krzyk Nao więc Taehuyng zrywa się z krzesła i biegnie w stronę pokoju swojej siostry. Widzi ja siedzącą na łóżku i płacząca. Podchodzi do niej i przytula do siebie oraz glaszcze po plecach.
-Co się stało kochanie? - pyta ja
-Znowu śnił mi się wypadek Oppa
-Chcesz wrócić na rozmowy z Panią Lee
-Nie proszę Taeti obiecuje ze jak tylko będę smutna to porozmawiam z wami. Mogę się zgodzić nawet na te co wieczorne rozmowy tylko błagam nie wysyłaj mnie tam
-Robimy tak idziemy teraz na dół i opowiem reszcie jak będzie wyglądac teraz nasz wieczór tak?
-Tak - mówi i biorąc pluszaka wychodzi z pokoju a jej brat za nią,siada na krześle obok Hoseoka a ten podaję jej talerz pełen jej ulubionych gofrow z czekoladą
-Namjoon hyung możemy porozmawiać - pyta V a lider kiwa głową i wstaje z krzesła idąc za nim
-Przepraszam - mówi cicho Nao lecz Hobi ja słyszy
-Za co królewno?
-Zobaczysz Oppa-mówi a po chwili wchodzi jej brat ze starszym
-Uwaga muszę coś ogłosić - odzywa się Nam- od dzisiaj wracamy do wieczornej rozmowy na temat naszego dnia
-Co się dzieje słoneczko? Znowu cię męczą koszmary? - pyta ja Seokjin
-Przepraszam wiem że ostatnio jesteście zmęczeni i jeszcze ja was męczę
-Nao nigdy przenigdy nie mów że nas męczysz-odparł Taehuyng
-Ale
-Nie ma ale, jeżeli potrzebujesz tych rozmów to nawet ledwo żywy usiądę i będę rozmawiał - przerywa jej Hoseoka
-Dziekuje - mówi a wszyscy uśmiechają się do niej.
Po zdjedzonym śniadaniu chłopaki nie licząc Hoseoka i Yoongiego zaczęli się zbierać do wytwórni. Taehuyng oczywiście jak zawsze powiedział że jest pod telefonem na co raper wyrzucił go z domu. Dziewczynka siedziała dalej na krześle i machajac nogami czekała na niego.
-Chcesz jeszcze cos jeść?-pyta ja podchodząc do niej
-Nie-uśmiecha się odpowiadając
-Coś do picia
-Wypiłam już
-To co chcesz robić?
-Pianino
-Dobrze zgodnie z obietnicą nauczę cię - mówi i bierze ja na ręce po czym zanosi do salonu i siada z nią przy instrumencie.
Nauka idzie im sprawnie przez pewien czas w którym Hoseok zdążył zrobić zakupy oraz wziąść się za gotowanie posiłku dla ich trójki . Wysluchujac się w dźwięki klawiszy gotowanie szło mu sprawnie dzięki czemu po jakimś czasie przerwał im aby zjedli ciepły posiłek. W trakcie rozmawiali na temat powrotu Nao do szkoły oraz premiery serialu Chena oraz Boguma.
Po posiłku dziewczynka z tancerzem udali się do salonu gdzie wyciągnęli zeszyty dziewczyny i zaczęli się uczyć koreańskiego. W między czasie do Yoongi zadzwonił Taehuyng pytając jak tam. Raper opowiedział im cały dzień i po usłyszeniu że będą się już powoli zbierać do domu pożegnał się. Resztę czasu spędził na pisaniu tekstu piosenki który miał w głowie.
Dopiero kiedy skończył zauważył że był on całkowicie o jego miłości do Hoseoka na co zaśmiał się pod nosem. Właśnie w takich chwilach jak ta rozumiał jak bardzo kochał tego głupiego chłopaka który zabarwial jego całe życie. Odłożył zeszyt i udał się w stronę pokoju dziewczynki gdzie usłyszał jej wesoły pisk po czym zauważył ja na plecach jego chłopaka, który biega po całym pokoju. Oparł się o framuge i rozesmiany patrzył na nich.
-Oppa biegnij musimy znaleźć mojego księcia żebym żyła z nim długo i szczęśliwe jak ty z Yoongim Oppa - krzyknęła
-Skad wiesz ze tak będzie?
-Bo jak pokocham kiedys kogoś tak mocno jak ty jego to będę szczęśliwa - odparła a chłopak posadzil ja na łóżku
-I nie przeszkadza Ci to że ja i Yoongi Oppa się kochamy? - spytał ja
-A czemu miałoby? Miłość to miłość. Nie ważne czy kochasz dziewczyny czy chłopaki jeżeli kochasz prawdziwie to nie patrzysz na płeć a na to jaka jest ta osoba i jak się przy niej czujesz prawda? - spytała go a Yoongi sam nie mógł uwierzyć w jej słowa
-Dokładnie tak kochanie - przytulil ja
-O hej Oppa - odparła a Hobi odwrócił się i widząc swojego chłopaka posłał mu uśmiech
-Czesc maluchu - podszedł do nich - Co robicie?
-Bawimy się chcesz z nami?
-Jasne - odpowiada i łapie Jung'a za dłoń moco ściskając w momencie gdy Nao opowiada o swoim wymarzonym księciu, ponieważ dla Yoongiego to właśnie ten tu śmiejący się na słowa jedynastolatki chłopak jest jego księciem którego sobie wymarzyl.