5

308 14 0
                                    

Na następny dzień dziewczynka wstała przed starszym i po cichutko zeszła na dół gdzie w kuchni urzędował już Seokjin robiący śniadanie. Nao podeszła cichutko na paluszkach i przytuliła się do jego nóg na co ten z uśmiechem wziął ja na ręce składając jej calusa w czoło.

-Wyspana?-posadzil ja na stolku i podał jej kubek z mlekiem

-Tak - odparła wypijajac mleko duszkiem - mogę jeszcze?

-Oczywiście

-Dzień dobry - powiedział Jungkook schodząc po schodzach

-Kookie!

-Cześć maluchu jak noc

-Dobrze a Tae jeszcze śpi?

-Słyszałem że nie

-To ja idę do niego-zerwała się biegiem

-Nao mleko

-Później Oppa

Mała Kim pobiegła na górę a Seokjin zaśmiał się tylko na jej zachowanie. Dziewczynka biegnąc do pokoju brata nie zauważyła nawet Yoongiego który wychodził właśnie z pokoju Hoseoka przez co odbiła się od niego i od razu przeprosiła po czym pobiegła spowrotem w stronę pokoju Taehyunga. Hoseok popatrzył w stronę pomieszczenia gdzie weszła i zaśmiał się pod nosem na co Min wzruszył ramionami i zszedł na dół a tancerz za nim.

Brat dziewczynki rozmawiał przez telefon gdy ta wbiegla do pokoju i zadowolona usiadła na jego łóżku. Chłopak popatrzył na nią i sam uśmiechnal się pod nosem widząc jej duże rozesniane oczy, uśmiech oraz wąsy z mleka. Kim skończył rozmawiać i rozłożył ramiona podchodząc do łóżka a jego siostra rzuciła się na niego.

-Ktoś tu ma dobry humor dziś

-Bo dostanę kotka

-Namjoon się zgodził

-Jak tylko Ci coś opowiem

-To słucham - usadzil ja na łóżku i sam zajął miejsce obok

-Obiecaj mi że mnie nie oddasz i że dalej będziesz mnie kochać Taete

-Oczywiście że tak kochanie

-Wtedy w aucie wygłupiałam się z mamą i uderzyłam się w rączkę przez co zaczęłam płakać i rodzice popatrzyli na mnie przez co ten ktoś w nas uderzył - powiedziała cicho - Ja nie chciałam Oppa, proszę nie zostawiaj mnie

-Nigdy Cię nie zostawię maluszku - chłopak przytulil ja do siebie- to nie twoja wina kochanie nie zrobiłaś nic złego

-Naprawdę?

-Naprawdę - uśmiecha się - A teraz chodź przebierzemy się i zjemy dobrze?

-Tak jest

Wyszli razem do pokoju dziewczynki gdzie Nao przebrala się w ciuchy i zeszli na dół. Przy stole siedzieli już wszyscy jedząc i rozmawiając. Dziewczynka wdrapala się na miejsce koło Namjoona a Taehyung usiadł obok niej. Zaczął nakładać jej ryż kiedy ta uśmiechnęła się do Monstera i uderzyła go delikatnie w ramie aby ten zwrócił na nią uwagę.

-Kiedy jedziemy po kotka? - spytała słodko

-Opowiedziałas wszystko?

-Tak

-Potwierdzam

-Jak tylko zjemy - powiedzial a ta zaczęła szybko jeść swoją porcje czym rozbawila wszystkich.

-Dziekuje - powiedziała z pełną buzia kiedy Seokjin podał jej szklankę z mlekiem. Popila jedzenie i wystarla buzię-Czekam przy samochodzie

-Nao uważaj - odparł Taehyung widząc jak ta biegnie do garażu

-Jadę z wami - odparł Suga

Chłopaki zjedli i wstali od stołu po czym życząc miłego dnia reszcie ubrali buty i wyszli do garażu gdzie stała mała dziewczynka bawiąc się nogami. Na dźwięk otwieranych drzwi do auta uśmiechnęła się i wsiadła do tyłu gdzie zapial ja Taehyung i po chwili usiadł na swoim miejscu. Yoongi usiadł za kierownicą a Namjoon obok niego po czym ruszyli w stronę sklepu zoologicznego.

Na miejsce dotarli po kilku minutach i po chwili weszli do środka gdzie zaczęli rozglądać się za kotkami. Po chwili Nao zauważyła małe kociaki wiec podeszła do nich. Każdy kotek był śliczny i energetyczny lecz dziewczynce spodobal się mały szary kotek który spał w kojcu. Wyglądał tak słodko że nie chciało się oderwać od niego wzroku.

-I jak wybrałaś któregoś - spytał Yoongi

-Chce tego co śpi tam w rogu

-Dobry wybór to ostatni z rodzeństwa - powiedział pracownik podając dziewczynce kotka

-Cześć Mrumru - podrapala go za uszkiem a kotek zamruczał

-Pasuje mu

Wybrali także wszystkie potrzebne dla niego rzeczy i po zapłaceniu wyszli. Nao przytulila do siebie chłopaków i podziękowala na co oni uśmiechnęli się tylko do niej. W domu odstawili spanie do pokoju Nao wraz z miskami oraz kuweta. Dziewczynka usiadła w salonie na dywanie kładąc obok siebie kotka który gdy tylko poczuł zimno podreptal do niej i wszedł jej na kolana.

-Chyba Cię polubił maluchu

-To dobrze bo ja jego też

-Musisz się nim teraz zajmować - powiedział Namjoon siadając na sofie-Dbać o niego

-Tak jak ty i Jin o resztę

-Dokładnie

-A o Mrumru też będziesz dbał razem ze mną?

-Tak Nao

-Wiesz co Nami-spytała się przytulajac się do niego

-Co kochanie?

-Kocham Cię ale nie bądź zły bo kocham tak samo też Jina, Hoseoka, Yoongiego, Jimina i Jungkooka dobrze?

-Nie jestem zły - odparl uśmiechając się - Ja Ciebie też kocham

-A wiesz kogo kocham najbardziej?

-Nie wiem

-Taete

-Aaa rozumiem

-Taehyung to mój bohater Namjoon-powiedziala i zaczęła się bawić z kotkiem.

Kim podniósł wzrok i zauważyl stojącego Taehyunga ktory z trudem powstrzymywal łzy wzruszenia lecz nie udało mu się tego zrobić gdy usłyszał kolejne słowa siostry.

-Mam najlepszego brata na świcie dlatego kocham go najmocniej na świecie

DNAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz