Prolog

882 11 0
                                    

-Ana ściągnij te słuchawki!- Krzyknęła mama tak, że aż podskoczyłam na siedzeniu w samochodzie.

-Nie krzycz tak. Przecież cię słyszę. Co się stało?-Zapytałam już bardziej spokojnym głosem.

-Zajęła byś się młodszym bratem.-Wskazała ręką na chłopca z tyłu, który ewidentnie się nudził.

-I co ja mam zrobić w samochodzie? Przecież w piłkę z nim nie pogram.- Nie znosiłam jeździć autem z Mikim. Jak zawsze tylko przeszkadzał i denerwował. Całe wakacje musiałam się nim opiekować, gdyż wyjechaliśmy do mojego ojca na prawie 2 miesiące. Moi rodzice są po rozwodzie i niestety mieszkają od siebie aż 70 km. Oczywiście opiekę nad nami sprawuje moja mama. A mój tata? Szef ogromnej firmy, nawet nie ma czasu dla nas. Często przysyła nam pieniądze a Mikiemu jeszcze wysyła zabawki.Stać go, więc nawet mu nie jest szkoda. Aktualnie bardziej zajmuje się swoją nową dziewczyną. Tak dziewczyną. Ona mogłaby być jego córką. To nie dorzeczne, że zdradził mamę , ze swoją sekretarka to teraz jeszcze mieszka u niego. Jak mam tam jechać to mam ochotę zakopać się pod ziemię. Nie rozumiałam czym moja rodzicielka zasłużyła sobie na takie coś. Myślenie przerwał mi brat krzyczący na cały samochód.

-Dobra Mike pobawimy się w zabawę. Jeśli ja się odezwę to kupuje ci klocki lego a jeśli ty się odezwiesz to kupujesz mi ten biały regał na książki. Umowa stoi?- Wyciągnęłam rękę. Chłopak długo się nie zastanawiał i przybił mi piątkę. Podejrzewam ze wygra, bo wie ile kosztuje taki mebel i szkoda było by mu kieszonkowego.

-Szykuj pieniądze na lego star warsów.- Oparł się o fotelik i wyglądał przez okno.

-Ana nie tak miałaś pobawić się z bratem.-Ja tylko wzruszyłam ramionami i założyłam z powrotem moje słuchawki i słuchałam muzyki. Połowa drogi za nami. Stęskniłam się za domem a jeszcze bardziej stęskniłam się za Ashly. Moją przyjaciółką od 3 roku życia. Od tamtej pory jesteśmy dla siebie jak siostry. Mieszka 3 domy dalej ode mnie, więc w każdej chwili możemy się spotkać. Ma 17 lat, czyli jest w moim wieku co oznacza, że za dwa dni obie będziemy chodziły do tej samej klasy, 3 liceum. Jest brunetką o piwnych oczach. Nosi aparat w którym wygląda jak słodycz.

A jeśli chodzi o mnie to nazywam się Anastazja Evans dla znajomych Ana i jestem blondynką o niebieskich oczach. Nie za wysoka. Przede wszystkim bardzo skromna. Uczę się bardzo dobrze ale to tylko dlatego, że mam wyśmienitą pamięć.

Dojechaliśmy właśnie do domu. Brakowało mi Mordale. Zapachu morza, które było kilka kilometrów od domu. I Ashly, która już siedziała na schodach i czekała...

Kochaj mnie! [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz