15.

977 20 0
                                    


Obudziłam się na czyimś ramieniu był to Kubuś. Uśmiechnęłam się lekko. Szybko wyszłam z pod koca, którym byłam przykryta z chłopakiem. Poszłam do pokoju wzięłam ubrania, czyli duża czerwona bluza z Pumy i czarne legginsy.
Poszłam do łazienki zrobiłam potrzebne rzeczy. Włosy zostawiłam rozpuszczone, i się nie malowałam wyszłam z pokoju i poszłam do salonu tam każdy jeszcze spał oprócz Kuby.
Wzięłam telefon sprawdziłam godzinę dziewiąta. Poszłam do kuchni. Tam był Kuba

- Dzień dobry.- powiedziałam

- Dzień dobry jak się czujesz?- zapytał troskliwie

- Dobrze. Co tam robisz?- zapytałam

- Jajecznicę chcesz?

- Nie nie jestem głodna.- powiedziałam

  - Napewno?- upewnił się

- Na 100%.- zaśmiłam się lekko. Kuba skończył robić swoje śniadanie i zaczął je jeść po kilku minutach obudzili się reszta ekipy. Powiedzieli, że dzisiaj jest dużo nagrywek i jeśli nie będę chciała nie muszę w nich występować.

- Ana, a mogę z tobą nagrać dzisiaj Q&A?- zapytał Karol

- Tak, a kiedy?- zapytałam

- Za 20 minut przyjdź do salonu okej?

- Dobrze to pójdę do sobie.

- Anastazja.- odwróciłam się

- Tak?

- Nie rób nic głupiego.- powiedział

- Nie mam takiego zamiaru.- powiedziałam i poszłam do pokoju gdy do niego weszłam przeraziłam się zaczęłam sprzątać. Zajęło mi to 10 minut. Całkiem dobrze jak na mnie. Usiadłam przy biurku i zaczęłam pisać tekst piosenki.

- Ana idziesz?!- usłyszałam krzyk Karola z dołu. Zapomniałam o tym, że mamy nagrywki.

- Idę.- krzyknęłam i zeszłam do salonu. Piotrullo włączył nagrywanie. Karol przywitał się z widzami i zaczął się Q&A

- Czy Anastazja ma chłopaka?- przeczytał Karol.

- Nie nie mam chłopaka.

- Czy Nastka umie śpiewać, bo ma piękny głos?- przeczytał pytanie Karol, a ja wiedziałam, że i tak nie mogę tego ukrywać. Wzięłam głęboki oddech i powiedziałam

- Dużo osób mi to mówi i nie było jakieś okazji by was o tym powiadomić, ale tak umiem śpiewać.- powiedziałam zgodnie z prawdą później jeszcze było kilka pytań i zakończył Karol film.

  - Dzięki, że się zgodziłaś na to by ze mną nagrać film po ciężkich dniach.- powiedział friz

- Nie ma za co mogę już iść?- zapytałam

- Możesz.- uśmiechnął się, a ja poszłam do mojego pokoju. Zaczęłam dokańczać to co zaczęłam. Gdy skończyłam zaczęłam śpiewać w taki rytm jak bym chciała

*"Kolejny dzień
Kolejna noc
Na sen już nie mam żadnej szansy
Kolejny raz
Pomimo strat
Wiem że mam racje
Na przekór gnam
Bo wiem że czas
Nie podaruje mi sekundy
Kolejny raz
Pomimo strat
Wiem że mam racje

Pomimo strachu ze znów nie uda się
Choć po upadku prawie nie mam sił
Odnajdę sens

Zanim nas poniosą fale póki siła jeszcze w nas
Nie liczy się czas bo ostatni raz lecimy
Pod wiatr pod wiatr w swoją stronę i tak
Nie liczy się czas bo ostatni raz
Tworzymy tracimy kochamy ten stan

Znów mija noc
Uciekam w sen
Na chwilę chce spróbować prawdy
Gdy wstanie dzień
Nie poddam się
Chcę dalej walczyć
Od wiatru pęd
Chcę poczuć że
To oni znów nie mieli racji
Na pozór zły
Sen wydał się
Chcę dalej walczyć

Pomimo strachu że znów nie uda się
Choć po upadku prawie nie mam sił
Odnajdę sens

Zanim nas poniosą fale póki siła jeszcze w nas
Nie liczy się czas bo ostatni raz lecimy
Pod wiatr pod wiatr w swoją stronę i tak
Nie liczy się czas bo ostatni raz
tworzymy tracimy kochamy ten stan

Chcę dalej iść

Pomimo strachu że znów nie uda się
Choć po upadku prawie nie mam sił
Odnajdę sens

Zanim nas poniosą fale póki siła jeszcze w nas
Nie liczy się czas bo ostatni raz lecimy
Pod wiatr pod wiatr w swoją stronę i tak
Nie liczy się czas bo ostatni raz
tworzymy tracimy kochamy ten stan

Chcę dalej iść"

Gdy skończyłam byłam zadowolona z efektu końcowego. Była już po 17. Uświadomiłam sobie, że dzisiaj nic nie jadłam więc poszłam do kuchni wzięłam sałatkę, która niedawno kupiłam i zaczęłam jeść, lecz to nie był dobry pomysł od razu wzięło mi się na wymioty pobiegłam szybko do łazienki, a widząca to Kasia poszła za mną nawet nie zamknęłam drzwi tylko od razu zwymiotowałam to co zjadłam. Gdy skończyłam wyplukalam buzię, a Kasia zapytała

- Co się stało?- zapytała

- Od rana nic nie jadłam więc poszłam zjeść sałatkę sprawdzałam datę ważności i była jeszcze dobra, ale jak wzięłam do buzi sałatkę i zachciało mi się wymiotować.- powiedziałam

- Pewnie od tego całego stresu kochana.- przytuliła mnie dla otuchy dziewczyna.

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Ostatni rozdział był zapisany jako 14 zapomniałam o 13 przepraszam was, ale nie wiem jak to się stało...
*Pomimo- Sylwia Przybysz

Najlepsza przyjaźń || EKIPA FRIZAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz