30.

630 19 2
                                    


- Ile ta operacja może trwać.- powiedziałam zniecierpliwiona

- Nie wiem.- odpowiedziała Wera. Położyłam głowę na jej ramię.

- Anastazja ja ci z całego serca współczuję, nie wiedziałam jak się pytałaś gdzie był naprawdę, ale zabrzmiało to bardzo głupio jak to mówiłam.- powiedziała Weronika

- Nie przepraszaj nie wiedziałaś.

- Nastka przynieść ci coś?- zapytał Karol

- Wodę.-

- A ty Wera?

- Może jakiś sok.- powiedziała

- To my z Matim pójdziemy za chwilkę przyjdziemy.- powiedział i poszli

- Boję się.- powiedziałam po chwili

- Czego?- zapytałam.

- Tego, że Kuba może umrzeć, a jak umrze ja razem z nim.- powiedziałam

- Nie. Wtedy pobierasz się po stracie Kuby i będzie dobrze, ale teraz nie możemy tak myśleć musimy być dobrej myśli.

- Kiedyś gadaliśmy z Kubą jak będzie wyglądać nasza przyszłość, powiedział, że chce mieć czwórkę dzieci.- zaśmiłam się cicho

- Uroczo. Naprawdę do siebie pasujecie. Dobraliście się wspaniale.- powiedziała po czym przyszli chłopaki.

- Be your number one
I can fake a smile
I can force a laugh
I can dance and play the part
If that’s what you ask
Give you all I am

I can do it (x3)

But I’m only human
And I bleed when I fall down
I’m only human
And I crash and I break down
Your words in my head, knives in my heart
You build me up and then I fall apart
'Cause I’m only human...- zaśpiewałam piosenkę.

- Dzień dobry państwo do pana Jakuba?- zapytał lekarz wychodząc z sali

- Tak.- odpowiedział Karol

- Pan Jakub jest po ciężkiej operacji, jest w śpiączce nie wiemy kiedy się obudzi. Miał wypadek samochodowy. Sprawcą zdarzenia uciekł. Zadzwoniła po karetkę starsza pani gdyby nie ona pacjent by nie przeżył. Pan Jakub miał dużo szczęścia. Miał złamane żebro, które przebiło mu prawe płuco. Ma złamaną rękę i rozcięty łuk brwiowy. Mimo tego jest posiniaczony na całym ciele.- powiadomił nas

- A można do niego wejść.- zapytałam

- Może lepiej nie.

- Proszę.- poprosiłam

- Okej wejdź do niego, ale nie długo.- powiedział po czym poszedł. Ja weszłam do sali mojego chłopaka, gdy go zobaczyłam przeraziłam się wyglądał strasznie i tak bezbronnie.

- Kochanie jestem tutaj obok ciebie. Nie poddawaj się proszę. Zawsze jestem przy tobie możesz na mnie liczyć na dobre i na złe. Kocham cię.- powiedziałam i kilka łez poleciało mi policzku.

- Wiem, że lubisz jak śpiewam
I hope life treats you kind
And I hope you have all you've dreamed of
And I wish you joy and happiness
But above all this I wish you love

And I... will always love you
I will always love you
I will always love you
I will always love you.
Muszę już iść przyjdę jutro.- pocałowałam chłopaka w czoło i wyszłam z sali po drodze płacząc.

- Co jest?- zapytał Karol jak wyszłam zauważył, że płakałam

- Nie, nic poprostu Kuba tak bezbronnie i tak słabo wygląda jest mi go tak żal, że nie wiem co mam powiedzieć.- powiedziałam i przytuliłam się do brata

Najlepsza przyjaźń || EKIPA FRIZAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz