38.

552 16 0
                                    


Tydzień później:
Wszystko jak naradzie jest okej nikt mnie nie nachodzi, ani nic w tym stylu. Jak naradzie mieszkam u Oli. Wróciłam na Instagrama oczywiście nie obyło się pytań o ekipę i Pateca. Jak narazie nie odpowiadam na żadne z nich. Nie mam chłopaka i nie chcę mieć, aż nie będę na to gotowa.
Dzisiaj obudziłam się o dziesiątej wstałam i podeszłam do szafy, z której wyjęłam to:

Poszłam do łazienki w niej wykonałam poranną rutynę po niej poszłam do pokoju zrobiłam porządek i makijaż, ale był on lekki, bo dzisiaj jest ciepło nawet bardzo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam do łazienki w niej wykonałam poranną rutynę po niej poszłam do pokoju zrobiłam porządek i makijaż, ale był on lekki, bo dzisiaj jest ciepło nawet bardzo. No w sumie nie dziwię się, bo jest lato. Wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni tam była Ola.

- Cześć.- powiedziałam i podeszłam do lodówki

- Hej.- odpowiedziała

- Co robisz?- zapytałam i wyjęłam z lodówki moja sałatkę

- Nic.- odpowiedziała szybko

- Aha. Jadłaś już?

- Tak. Wstałam o ósmej to jak miałam nie jeść.- zasialiśmy się

- No tak zapomniałam, że nie lubisz wstawać późno.- powiedziałam i poszłam usiąść na kanapę, a po chwili usiadła obok mnie dziewczyna. Zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy.
Rozmawialiśmy tak z półtorej godziny. Aktualnie wstawiam zdjęcie na Instagrama.

Anastazja.A

Anastazja

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Anastazja.A: "Wiem
wszystko się może stać
zmienia się układ kart
czy dalej chcemy grać?"

@fp.nastka: Czy to coś oznacza?

@ola_nowak: Śliczna moja😘😘

@fp.friza: Czy odeszłaś z ekipy?😶

Jak mówiłam niektórzy mogą się domyślić, że mnie już nie ma w ekipie.
Leżę na moim łóżku i myślę nad moim życiem. Wiem, że nie mogę się poddać, ale wszystko, czyli te komentarze, wiadomości o tym, czy odeszłam z ekipy kuszą mnie bym odpisała, ale nie mogę, bo mogę nie poradzić sobie z hejtem i jeszcze o związku, którego już nie ma co jeszcze bardziej mnie przeraża. Leżałam tak i myślałam, ale przeszkodził mi dzwonek do drzwi wiedziałam, że Ola otworzy więc nie wstawałam tylko dalej. Po kilku minutach ktoś zapukał do drzwi.

- Proszę!- krzyknęłam dosyć głośno by ten ktoś wszedł.

- Cześć.- powiedział Karol, który wszedł do pokoju.

- Hej.- powiedziałam

- Wiem co się stało. Przykro mi.- powiedział siadając przy mnie na łóżko.

- Aha, czyli każdy wie Łukasz ci mówił, że odeszłam co nie?

- Tak, ale naprawdę, aż tak daleko tu do Warszawy.- zapytał

- Chciałam się oderwać, ale myślałam nad wynajęciem mieszkania w Krakowie, nie wiem czy to dobry pomysł.- powiedziałam.

- Dobry, ale dlaczego jak tutaj jesteś z Olą i jest ci dobrze?

- No tak jest, ale tęsknię za rodzinnym miastem tutaj nie mogę się odnaleźć.- wyjaśniłam

- Aha. Mam ci pomóc w szukaniu?

- Jak możesz.- zaśmiałam się usiadł obok mnie, a ja wzięłam laptop i zaczęliśmy szukać mieszkania.

- A może to? Jest ładne, w twoim stylu i przytulne.- powiedział

- No nawet, chyba najładniejsze z tych wszystkich co widzieliśmy. Chcę go.- powiedziałam

- Okej to dzwonimy.- powiedział mój brat. Zadzwoniliśmy, a pan, który sprzedaje te mieszkanie, był zdziwiony, że tak szybko uda mu się go sprzedać, powiedział, że już jutro mogę się wprowadzić oczywiście byłam mega podekscytowana i nie mogłam się doczekać. Tylko teraz muszę powiedzieć to Oli. Poszłam do niej.

- Cześć Ola, bo ja chciałam się przeprowadzić do Krakowa.- powiedziałam niepewnie.

- Rozumiem kiedy?- zapytała

- Jutro, ale w Warszawie nie czuję się pewnie Kraków to miasto, w którym tak naprawdę się wychowałam w takich, czy innych warunkach.- powiedziałam

- Jasne rozumiem cię, ale obiecaj mi jedno, że nie zapomnisz o mnie i będziemy jak najczęściej sobie odwiedzać.- przytuliła mnie co ja odwzajemniłam

- Obiecuje.- odpowiedziałam i poszłam do pokoju.

- I co?- zapytał

- Jest okej tylko będę napewno tęsknić.- powiedziałam

- Było to pewne, ale teraz może pomogę ci się spakować, bo sama nie dasz rady, byś się uwinęła z tym do jutra, a jeszcze czeka później nas 3 godziny drogi.- powiedział

- Zostajesz na noc?- zapytałam

- Tak.- odpowiedział

- Super.

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO

Najlepsza przyjaźń || EKIPA FRIZAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz