12.

1K 23 7
                                    


02.04.2020r.

Wczoraj wróciliśmy z LA mamy bardzo dużo wspomnień. Wróciliśmy około drugiej byłam tak zmęczona, że przebrałam się szybko w piżamkę i poszłam spać zapewnie każdy tak zrobił. Obudziłam się późno, bo o 13:22 i tak byłam nie wyspana. Wzięłam ciuchy, czyli

I poszłam do łazienki się umyć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I poszłam do łazienki się umyć. Gdy zrobiłam najpotrzebniejsze rzeczy poszłam do pokoju tam ścieliłam łóżko i uczesałam włosy w wysokiego kucyka. Poszłam do kuchni coś zjeść. Postanowiłam zrobić naleśniki.
Zrobiłam troszkę więcej dla przyjaciół. Moje naleśniki zjadłam z nutellą, a było ich trzy. I nie uwierzycie, ale ledwo zjadłam tego ostatniego. Dzisiaj nie miałam nic do robienia więc poszłam do salonu na kanapę. Rozwaliłem się po całości leżałam tak jakieś półtorej godziny aż pomyślałam, że pójdę na zakupy. Poszłam do pokoju wzięłam nerkę, którą kupiłam w USA i wyszłam z domu. Gdy dotarłam na miejsce. Weszłam do Rossmana. Później chodziłam po innych sklepach. Gdy miałam wracać weszłam do sklepu spożywczego.
Gdy byłam pod domem ekipy tromba wyszedł z chukiem z domu. Podszedł do mnie

- Gdzie ty byłaś?!- zaczął krzyczeć nie powiem przestraszyłam się trochę.

- Na zakupy nawet nie mogę wyjść?- zapytałam

- Dlaczego nie odbierasz telefonu ani nie powiadomiłaś kogoś z domowników o ty, albo napisać kartkę, że wychodzisz?!-

- Ja nie mam 5 lat żeby z mamusia chodzić za rączkę na zakupy!- nie wytrzymałam i krzyknęłam

- No dobrze, ale wychodzisz od tak jak śpimy.

- Japier*e, czy ja jestem tępa?- zapytałam

- Wiesz co jesteś!- krzyknął puściłam wszystkie rzeczy, które miałam w rękach. Wtedy z domu wyszedł Karol

- Co wy tu robicie?!- zapytał zdenerwowany Karol

- Nic nie robimy.- odpowiedziałam powstrzymując płacz

- Ta popłacze się jeszcze. Szmata- powiedział z zadowoleniem Tromba, a ja się popłakałam, jako, że było ciemno i oświetlało nas światło dochodzące z domu

- Czy ktoś mi powie o co się kłucie?-

- Teraz będziesz szczęśliwy.- powiedziałam do Mateusza i wybiegałam z terenu domu ekipy.
Biegłam do parku. Usiadłam przy jednym z drzew i zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Nie pomyślałam by, że Mateusz nazwał mnie szmatą nigdy. Siedziałam kilka minut aż nie usłyszałam kroki w moją stronę. Ktoś do mnie podszedł z latarką i mnie przytulił po perfumach mogłam stwierdzić, że to był ktoś z chłopaków.

- Już wszystko wiemy nie musisz nic mówić.- usłyszałam głos Kuby

- Dziękuję.- powiedziałam z chrypką

- Za co?- zapytał

- Za to, że jesteś.- powiedziałam i się odczepił ode mnie

- Musimy iść każdy się martwi o ciebie.- powiedział i wstał podał mi rękę by było mi łatwiej się podnieść.
Byliśmy pod domem, a ja zapytałam

- Nie mogę Mateusz tam jest.- powiedziałam stając

- Nie ma go pojechał do rodzinnego domu.- pociągnął mnie za rękę do domu ekipy.

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO


Kto się spodziewał takiego zwrotu akcji? Chcecie by Anastazja była z Kubą czy może z kimś innym?

Najlepsza przyjaźń || EKIPA FRIZAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz