Dobra jednak wstawiam rozdział! Lecimy po tysiąc odczytów, bąbelki!
Siedzieliśmy właśnie w salonie z Matim, a raczej ja, bo mój ukochany nachlał się i poszedł spać. Uznałam, że nie mogę bez niego żyć i nie ważne czy to dziecko będzie czy nie i tak z nim będę.
+ Wiem, że nie będzie łatwo, ale mówi się trudno. Przez to wszystko przeciągnął się nasz wspólny film, w który mieliśmy się ujawnić. Już i tak internet huczał od plotek na temat naszego związku, więc chcieliśmy to potwierdzić. W każdym razie może jutro uda nam się to nagrać o ile Matiś nie będzie miał kaca. Wstałam z sofy, a Mateusza przykryłam kocem. Sama się przebrałam i poszłam spać do sypialni.
---------------------
-Kochanie! Wstawaj! -usłyszałam głos Mateusza.
-Już, już. -otworzyłam oczy, a Mati stał z jakąś tacą w ręku.
-Zrobiłem dla mojej księżniczki śniadanko do łóżka. -uśmiechnął się.
-Ooo, jak miło. -ucieszyłam się, a Mati podał mi tacę. -Jestem szczęściarą, że mam takiego wspaniałego chłopa. -uśmiechnęłam się.
-A ja szczęściarzem, że mam taką dziewczynę. -powiedział Mateusz i pocałował mnie w czubek głowy. -Dobra zajadaj i szykuj się, bo musimy w końcu nagrać odcinek o naszym związku. -zaśmiał się.
-A nie masz kaca? -zdziwiłam się przypominając wczorajszy jego stan. Może nie był nie wiadomo jak pijany, ale do trzeźwych nie należał.
-Nie. -uśmiechnął się.
Ja zajadałam się śniadaniem. I po chwili zaczęłam się szykować. Uznałam, że muszę się jakoś przyzwoicie ubrać, więc ubrałam skórzaną spódniczkę i zwykłą, białą koszulkę.
-To co nagrywamy? -zapytałam wychodząc ubrana z pokoju.
-Tak, ale najpierw... -nie skończył tylko wpił mi się w usta. Całowaliśmy się tak długo dopóki nie brakło nam powietrza w płucach.
-Ty! A ty się nie za bardzo wystroiłaś! Wiesz, że mnie oglądają nie tylko baby. -zaśmiał się Mati.
-Oj już nie przesadzaj. -powiedział i się zarumieniłam.
Później pojechaliśmy do domu ekipy, bo tam właśnie mieliśmy nagrać film.
-Już się pogodziliście? -powiedział Karol na progu drzwi.
-Tak. -uśmiechnęłam się.
-Dzięki Bogu! Już nie mogłem patrzeć na smutnego Matiego.
Ja się lekko uśmiechnęłam i przytuliłam Karola w końcu nie widziałam się z nim 3 dni, co nie?
Tak samo było z każdym z ekipy. Po przywitaniu się poszliśmy na górę do pokoju. Ja rzuciłam torbę z ubraniami i usiadłam na łóżku koło Matiego. Zawołaliśmy Dżodża,aby pomógł nam w ustawieniu kamery i już po chwili zaczęliśmy nagrywać.
-Witajcie Kochani! Dzisiaj chcielibyśmy z Laurą coś wam powiedzieć wy pewnie się już domyślacie o co chodzi, ale zanim cokolwiek powiemy to zostawcie łapkę w górę i subskrypcję. -przywitał się Mati. -Dobra jak już podejrzewaliście od dłuższego czasu jesteśmy z Laurą...
-Rodzeństwem! -zaśmiałam się
Mati również się zaśmiał jednak po chwili dodał. -A tak serio to Laura to moja dziewczyna. -uśmiechnął się i złożył mi szybkiego całusa. -I to najlepszą dziewczyną! -zaśmiał się.
-Dokładnie. -uśmiechnęłam.
Poopowiadaliśmy jeszcze trochę jak do tego doszło i w ogóle i skończyliśmy nagrywać. Znaczy nagrywać do Mateusza, bo jeszcze Karol poprosił nas, żebyśmy się dołączyli do nagrywek. Nagrywaliśmy do wieczora. Później zrobiliśmy sobie maraton filmowy, na którym ja oczywiście się popłakałam i poszliśmy wszyscy spać. Ja ułożyłam się wygodnie w łóżeczku przytulając się do Mateusza, który już spał.
Tak bardzo go kocham.
CZYTASZ
Human/Tromba
FanfictionNieplanowane okazuję się największe i najpiękniejsze. Przypadek. Jedna chwila, jedno spotkanie, a tak dużo emocji, słów i czynów. !Uprzedzam przed mocnym cringem, jest to jedna z moich pierwszych książek!