Nie mogę się doczekać końca zajęć.
Postanowiłam wydać część pieniędzy Harrego na siebie, a resztę zostawię na czarną godzinę.
-Davina, czy Ty naprawdę chcesz kolejną gitarę?
- tak Caroline, chcę kolejną gitarę.
-ale 5 tysięcy za kilka metalowych drucików i troche plastiku?
-dobrze wiesz, ze to i tak nie starczy na moją wymarzoną.
Car to moja najlepsza kumpela. Znamy się od dziecka. Kiedy wyprowadziłam się z domu to właśnie u niej mieszkałam az znalazłam moje cudowne mieszkanie.
Moja rodzina jest dziwna. Tata wprowadził się kiedy miałam 12 lat, ale czasem rozmawiamy, a mama po rozstaniu ze swoim facetem dla którego zostawiła mojego ojca straciła rozum. Kiedy kolejny facet wchodził do mojego domu i równie szybko wychodził straciłam szacunek do mojej matki. Chciała być znowu piękna i młoda, ale nie oszukujmy sie... 47 lat to nie jest najlepszy czas na to.
Zostawiłam ją samą i zaczęłam moje życie od nowa.
Jedyną prawie normalną osobą w mojej rodzinie jest Mona, moja starsza o 7 lat siostra. Mieszka niedaleko mnie i czesto się odwiedzamy.
Prawie dobiegam go sklepu muzycznego i szybko idę na dział gitar elektrycznych.
Mam dopiero 3 i każda z nich to Les Paul, więc decyduję się na granatowego Fendera.
Ucieszona jak dziecko idę do kasy, a sprzedawca już się uśmiecha.
- dobry wybór, kochana. Sam mam ten model w domu.
Wyciągam pieniądze, ale John wydaje mi za dużo reszty.
- rabat dla stałego klienta. Baw się dobrzę Davino.
Przytulam Johna, który ma chyba z 60 lat, ale duszę nastolatka i wychodzę ze sklepu z ogromnym uśmiechem na twarzy.
Jak tylko wchodzę do domu od razu testuję moją nową zdobycz, ale po chwili słyszę dźwięk wiadomości w komputerze.
HAZ: Cześć piękna.
DAV: znowu Ty zboczeńcu?HAZ: tak, nie mogę już wytrzymać bez widoku Twoich piersi.
DAV:wiedziałam, mam coś specialnego dla Ciebie.HAZ : umieram z ciekawości.
Uruchamiam kamerkę i śmieję się sama do siebie.
HAZ : dres? To się zawiodłem na Tobie.
DAV : mam dziś urlop.HAZ : no tak, kto bogatemu zabroni.
DAV: i kto to mówi? !HAZ: czyli jesteś tu tylko dla mnie.
DAV : no tak.HAZ : bardzo mnie to cieszy. Jest szansa, że dowiem się o Tobie czegoś więcej?
DAV : a co chcesz wiedzieć? Rozmiar stanika?HAZ : czym się zajmujesz?
DAV : studiuje.HAZ: dobrze wiedzieć.
DAV: a Ty? Czym się zajmujesz?HAZ : jestem muzykiem.
DAV : naprawdę? Ja studiuję muzykę. Grasz na czymś? Śpiewasz?HAZ : chyba znalazłem wspólny temat. Gram na gitarze, pianinie i trochę spiewam, a Ty?
DAV : własnie dziś za pieniądze od Ciebie kupiłam kolejną gitarę. Też gram na pianinie na studiach tego nie uniknę, no w sumie to po trochu na wszystkim, ale głównie śpiewam.HAZ : znalazłem bratnią duszę. Teraz się w Tobie zakocham, a Ty złamiesz mi serce.
DAV : pewnie tak, więc tego nie rób.HAZ : pokażesz mi swoją śliczną buźkę?
Dav : nie bądź taki pewny, ze jest śliczna.HAZ : Jestem.
DAV : i tak się nie przekonasz.HAZ : jeszcze zobaczymy. Muszę lecieć. Do jutra x
-Do jutra. Mówię sama do siebie.
Kim on jest. Ciekawość zżera mnie od środka. Prwnie jest starym obleśnym facetem, który nie ma co robić z kasą. Tak, pewnie mam rację.
CZYTASZ
I'm your slave. H.S
FanfictionDavina znalazła sposób na szybkie pieniądze. Czy zdoła się z tego wydostać? Może ktoś otworzy jej oczy? sprawdź sam.