60

9.3K 276 309
                                    

- Ja otworze - powiedziałam, właściwie sama do siebie, ponieważ bardzo dobrze zdawałam sobie sprawę z tego, że żaden z chłopaków nie ruszy się z kanapy.

Podeszłam do drzwi i przekręciłam zamek.

- Krzysiek! - rzuciłam się w jego objęcia, po chwili zauważając stojącą za nim dziewczynę - Patrycja, jak dawno się nie widziałyśmy.

- Też się cieszę - odparła dziewczyna - Nie wiedziałam, czy mogę przyjść, ale on nalegał, więc się zgodziłam...

- I bardzo dobrze - powiedziałam - Zapraszam do środka. Czekamy jeszcze tylko na Agnieszkę...

- Już nie - blondynka właśnie wysiadła z windy, uśmiechając się szeroko.

- No to mamy komplet. I wszyscy są na czas, nie do wiary - zaśmiałam się.

- Przypomnę ci, że to twój chłopak się zawsze spóźnia, a nie jego przyjaciele - zauważył Szczepan, zdejmując buty.

- Masz racje - potwierdziłam.

Wróciłam do salonu i spojrzałam na siedzących na kanapie chłopaków. Uśmiechnęłam się szeroko, widząc jak Harvey z entuzjazmem o czym opowiada, natomiast Adam kręci głową i mówi, że to wcale tak nie było.

- Cześć wszystkim - powiedziała Aga, wchodząc do pomieszczenia.

Tuż za nią szli Krzysiek z Patrycją. Wszyscy kolejno zaczęli wpadać w swoje objęcia. Po chwili szatyn dołączył do swoich przyjaciół, siedzących na kanapie, natomiast dziewczyny usiadły na krzesłach.

- Ale się cieszę, że was wszystkich widzę - powiedziałam.

- Ja też się cieszę - odparł Franek, wyciągając rękę, aby wziąć jedno z leżących na stoliku ciastek.

- Pomyślelibyście, że spotkamy się tu wszyscy dzisiaj, z okazji tego, że wychodzi mój numer?

- Pomyślelibyście, że ona kiedyś coś nagra? - zaśmiał się Michał.

- Może nagram epke - wzruszyłam ramionami.

- O petkach? - zapytał Wyguś, również się śmiejąc.

- Kto wie, kto wie - odparłam.

- Dobra, siadaj - Matczak poklepał swoje kolano, sugerując, żebym zajęła na nim miejsce.

- Jeszcze minuta - odparł Adam, wskazując palcem na ekran, na którym trwało odliczanie do premiery.

- Stresuje się trochę - mruknęłam - Ale to była świetna zabawa, dzięki Krzysiek za nominacje... Zresztą zobaczysz.

- Nie mogę się doczekać - szatyn klasnął w dłonie.

- 5... 4... 3... 2... - odliczali wszyscy.

- Jeden - mruknęłam.

Na ekranie pojawił się spowity we mgle Pałac Kultury i Nauki. Klip kręciliśmy właśnie w centrum Warszawy, głównie pod Pałacem, ale także na Marszałkowskiej.

- Kochani, pomóżmy szpitalom i całemu personelowi medycznemu w walce z pandemią. Link do zbiórki znajdziecie w opisie. Bardzo dziękuje chłopakom z Gombao, za możliwość wstawienia mojego hot16chellenge na ich kanał...

- Nie ma za co - mruknął Michał.

Schowałam twarz w dłoniach, nie mogąc patrzeć na samą siebie. Towarzyszyło mi bardzo dziwne uczucie, z którym miałam doświadczenie pierwszy raz w życiu. Myślałam, że będzie podobne do tego, które odczuwałam w szkole, kiedy musiałam prezentować coś przed całą klasą. Albo do tego, które towarzyszyło mi, gdy Michał wyznawał mi miłość, na oczach tysięcy ludzi. Jednak teraz prezentowałam coś przed całą Polską i to jeszcze coś, co robiłam pierwszy raz...

Raz się żyje | MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz