Wasze dziwne zwyczaje - cz. 1

2.5K 98 8
                                    

Hinata Shōyo

Waszym takim dziwnym czymś są zawody. Hinata jest znany w drużynie z tego, że może naprawdę wysoko skakać. Ty natomiast... no nie bardzo. Shōyo wziął sobie za cel wyćwiczenie cię tak, byś mogła skakać jak on. Odkąd zaczęłaś skakać wyżej niż wcześniej, on też chciał się poprawić. Tak więc zaczęliście zawody, kto w krótszym czasie zrobi postępy. Było to dość dziwne, ale dawało wam motywacji do działania i coś, co wzmocniło wasz więź.

Kageyama Tobio

Razem jesteście wielbicielami mleka, ale oczywiście macie inne preferencje. Już raz się pokłóciliście poważnie na ten temat i nie zamierzaliście popełnić tego błędy ponownie. Tak więc, gdy kupujecie mleko osobno, jest ok. Gdy jednak kupujecie je razem - zwykle na dłuższych przerwach w szkole, robicie tak, że wypijacie połowę swojego, po czym zamieniacie się kartonikami. To dla was idealne wyjście, bo jest bez sprzeczek i możecie wypić dwa mleka smakowe za jednym razem.

Sugawara Kōshi

Co jakiś czas robiliście sobie tak zwany przez was Master Weekend. Oznaczało to, że przychodziłaś do niego lub na odwrót i staraliście się gotować coś, czego jeszcze nie gotowaliście. Często były to desery, a czasem naprawdę genialne dania obiadowe. Potem zastawialiście stół i jedliście wraz z rodziną. Jednak były takie weekendy, gdy Suga nalegał, byście zjedli wasze pyszności sami, bez rodziców ani rodzeństwa, co musiałaś przyznać, że bardzo ci się to podobało. Prawda, jedzenie z rodzinką jest cudowne, ale jedynie gdy jesteś z nim sam na sam, możesz się naprawdę rozluźnić i rozkoszować się owocami waszej pracy w kuchni.  

Tsukishima Kei

Waszym dziwnym zwyczajem jest oglądanie pewnych filmów. Gdy jesteście zmęczeni dniem, życiem, albo czymkolwiek innym, umawialiście się na oglądanie którejś części ,,Jurassic Park". Czasem ty przychodziłaś do niego a czasem on do ciebie, ale nie ważne gdzie oglądaliście, Kei zawsze cię odprowadzał do domu. Mówiłaś mu, że stał się trochę przewrażliwiony, ale po sytuacji ze stalkerem nie zamierzał narażać cię na jakiekolwiek niebezpieczeństwo.

Yamaguchi Tadashi

Odkąd Yamaguchi nauczył cię odrobiny języka kwiatów, robiliście sobie takie ciekawe małe wiadomości. Nazywaliście to kwiatową pocztą. Polegało to na tym, że od czasu do czasu zostawialiście sobie w szafkach dane rodzaje kwiatów, by przekazać wiadomość, ale żeby nikt za bardzo tego nie rozumiał. On czasem przynosił ci goździki, a ty gwiazdnicę albo gruszę. Dzięki temu, mimo że rano się nie widzieliście, wiedzieliście co u was i to było na pewno ciekawsze od SMS-ów.

Nishinoya Yū

Oboje uwielbialiście filmy przygodowe. Odkąd obejrzeliście ,,Indianę Johnsa", chcieliście przeżyć jedną z jego przygód, albo doświadczyć ciekawych wyzwań. Wymyśliliście więc, że każde z was może dwa razy na dzień rzucić sobie jakieś wyzwanie. Mogłoby to być zwykłe pójście po lody, ale też i poderwanie nauczyciela od informatyki albo i przeskoczenie fontanny. Czasem mogliście zostać przyłapani albo dostać burę od nauczyciela, ale to właśnie chcieliście poczuć. Ten mały dreszczyk emocji, tą niepewność przed zrobieniem ruchu - czuliście się wtedy jak następcy Indiany Johnsa i jednocześnie wspólnicy w działaniach.
Dzięki temu zawsze macie wiele historii do opowiadania. Nie ważne, że czasem są trochę podkolorowane.

-----------------
Mówiłam, że następny będzie niedługo.
A wy macie jakieś takie własne dziwne zwyczaje? Ja na przykład mam takie inside joke z siostrą na temat soku z kaktusa. Kto oglądał Aanga, ten wie o co chodzi.

No, do niedługo.

Haikyuu!! scenariuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz