Gdy spotyka cię w pracy - cz. 2

2.3K 97 40
                                    

Kuroo Tetsurō

Szłaś sobie drogą w pobliskim parku. Był bardzo parna pogoda i zebrała ci się ochota na lody. Postanowiłaś, że będziesz iść przed siebie i kupisz je w pierwszej budce jaką napotkasz.

Po chwili ujrzałaś żółtą budkę z kolorowym oknem, która wręcz wolała do ciebie: ,,Chodź, tu znajdziesz swe wymarzone, zimne ukojenie''.
Z szerokim uśmiechem podeszłaś prędko do okienka i wypowiedziałaś magiczne słowa.

- Trzy gałki miętowych z czekoladą proszę.

Facet za ladą już po chwili trzymał twoje gałki i polał je dodatkowo sosem czekoladowym.

- Coś jeszcze? - powiedział, podając ci deser. Zdało ci sie, że bardzo dobrze znasz ten głos. Sprzedawca podniósł trochę czapkę i przeczesał włosy. Już wiedziałaś skąd go znasz.

- No heja [imię]-chan - uśmiechnął się w swoim stylu.

- Kuroo? Co ty tu robisz.

- Można powiedzieć, że robię lody za pieniądze - dodał oczywiście do wypowiedzi lennyface'a.

- No tak, to idealna praca dla ciebie. Ile płacę? - lody zaczynały ci się troszkę topić i chciałaś już pójść do domu, włączyć klimatyzację i lenić się do końca dnia.

- Dla ciebie nawet i za darmo, ale musiałabyś mi się dopłacić czymś innym - poruszył zawadiacko brwiami i się zaśmiał na widok twojej oburzonej, zarumienionej twarzy - Żartuje przecież, nie obrażaj się. Daj dziewięć złotych i możesz iść jak chcesz.

- Jak chcesz to mogę i zostać, pod warunkiem, że masz klimę przy sobie - powiedziałaś, podając mu wyznaczoną kwotę.

- To zapraszam. Mam całą lodówkę przy sobie.

Do około godziny dwudziestej siedzieliście i gadaliście. W międzyczasie Kuroo spełniał swoje obowiązki, a gdy przychodził ktoś od szefa na sprawdzenie, czy wszystko ok, musiałaś udawać, że cię tam nie było.
Bo tak naprawdę nie było.
Jak głosi teoria: ,,To wszystko tylko iluzja.''.


Kenma Kozume

Postanowiłaś, że tego lata popracujesz trochę i zarobisz na nowe podręczniki i inne artykuły do szkoły. Twoja mama i tak ciężko pracuje jako lekarz, a tata jest za granicą. Macie razem wystarczająco dużo wydatków, więc pomyślałaś, że tym razem pomożesz i sobie, i mamie w tym roku.

Zaczęłaś się zastanawiać, gdzie możesz znaleźć pracę na te wakacje. Szukałaś na internecie dość długo, ale na szczęście znalazłaś bardzo dobrą ofertę. Mianowicie stanowisko kelnerki w dobrze znanej ci kawiarni, gdzie pyszna kawa zrobiła se basen dookoła cennej karty pamięci Kenmy.

Przyszłaś do pracy i po przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej, zrobili ci krótkie szkolenie, powiedzieli jak, co robić i mogłaś zacząć swój pierwszy dzień.

Okazało się, że oprócz konsoli i komputerów w kawiarni, są też raz na miesiąc tematyczne przebieranki. Czyli koty, służące itd. Najbliższa taka przebieranka była za tydzień - w tematyce kotów i trochę się tym stresowałaś. Póki co skupiłaś się na swoich obowiązkach i już po paru dniach strach przed porażką przeszedł i bardzo cieszyłaś się aktualną pracą.

Przyszedł czas na ten dzień. Osobiście nie przepadałaś za żadnymi przebierankami, ale praca to praca. Poszłaś do pokoju, gdzie zwykle ty i koleżanki z pracy spędzałyście przerwy. Zajrzałaś do swojej szafki i wzięłaś strój przygotowany przez twoją szefową. Trafiła ci się czerwona sukienka w zestawie z białymi kocimi uszami i ogonem z kokardką na końcu. Na dodatek dostałaś naszyjnik w postaci tasiemki z dzwoneczkiem. Wyglądałaś w tym wdzianku bardzo słodko. A że zaprzyjaźniłaś się z dziewczynami, wszystkie zaczęłyście robić śmieszne zdjęcie i z siebie się śmiać.

Haikyuu!! scenariuszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz