Obserwowałam dom Maggie. Równocześnie śledząc jej media społecznościowe, aby wiedzieć czy jest w domu. Dzień był ciepły, co dało mi szanse na otwarte okno. Po godzinie sterczenia niedaleko jej domu udało się, wyszła. I gdy już chciałam iść, z domu wyszedł rudy mężczyzna, ten sam którego widziałam wtedy z mamą. W tej chwili prawdopodobieństwo że jesteśmy siostrami wzrosło jeszcze bardziej. Gdy on odjechał gdzieś autem od razu zabrałam się do roboty. Nie szukałam okna mając wytrych, w przeciągu 5 minut otworzyłam drzwi, i od razu zaczęłam szukać pokoju Maggie. Odruchowo skierowałam się białymi drewnianym schodami na górę, nastolatki zazwyczaj chcą pokój na górze. Rozglądając się po domu, na każdej napotkanej szafce stały zdjęcia Maggie z swoim tatą i babcią. Po chwili znalazłam jej pokój. Cały był pomalowany na jasny szary, a meble były białe. W rogu stała równie biała jak meble toaletka z podświetlanym lustrem. Po drugiej stronie pokoju stało łóżko, było ładnie pościelane, a po obu jego stronach były małe półki nocne. Na jednej z nich zauważyłam zdjęcie Maggie, gdy była mała, miała może 2 lata na nim. Stała z swoim tatą i moją mamą. Chociaż zdjęcie było zrobione z 17 lat temu, to mama od tamtej pory nie za bardzo się zmieniła. W tej chwili byłam już pewna, że całe życie mnie oszukiwano. Ale mimo wszystko odnalazłam jej szczotkę do włosów, i do foliowej torebeczki włożyłam kilka wyjętych z szczotki włosów. Gdy kierowałam się do wyjścia usłyszałam otwieranie drzwi. Od razu zaczęłam rozglądać się za kryjówką. Pierwsze co przyszło mi na myśl to wejście pod łóżko, i to też zrobiłam. Łóżko było na szczęście duże, a ja całkiem niska, więc udało mi się dość daleko schować, co dało mi szanse na to że nikt mnie nie znajdzie.
Załamałam się, gdy do pokoju weszła Maggie z Hunterem.-A więc nie ma twojego taty? - zapytał Hunter wyraźnie dając jej znak co ma na myśli swoim tonem głosu
-Tak, ostatnio ma dużo spotkań służbowych - odpowiedziała siadając na łóżku.
-To dobrze dla nas. -również usiadł na łóżku.
-Wiesz co? Cieszę się, że jesteśmy razem.
-Ja też się cieszę, że w końcu się udało. - odpowiedział dość niepewnie
-W sumie bez Cassy i Rose by się to nie udało. Właśnie, wiesz co u Cassy? Ostatnio jej nie widuję wcale, tylko wtedy chwilę u ciebie ją widziałam.- Chociaż nie widziałam ich, to mina Huntera musiała być bezcenna po tym jak powiedział, że to co zrobiłam było bezużyteczne.
-Ostatnio gadaliśmy tylko chwilę, ale jakoś straciliśmy kontakt, masz coś do picia? - uciekł szybko od tematu
-Koło łóżka po twojej stronie powinna stać Cola- Spojrzałam w bok, i Cola na szczęście stała poza moją strefą bezpieczeństwa. Gdy Hunter szukał jej ręką wywróciła się i wtoczyła pod łóżko, prosto koło mojej nogi. Na pewno znacie tą scenę z filmów kiedy główny bohater fartem unika spotkania ? W moim wypadku nie skończyło się to szczęśliwie, Hunter złapał moją nogę.
-Co to?- Zapytał, i po chwili już zaglądał pod łóżko- Cassy?!! - krzyknął oburzony- Co ty tu kurwa robisz?!- Szczerze mówiąc zaczęłam się w tamtej chwili śmiać, bo nie miałam logicznej wymówki na włamanie się do domu. Wyszłam z kryjówki, a Maggie zerwała się z łóżka.
-Jak się tu dostałaś?- Zapytała zdziwiona, ale zaczęła śmiać mimo chęci utrzymania powagi.
-Hunter możesz wyjść? Muszę z Maggie pogadać sam na sam. -spoważniałam, bo musiałam zakończyć tą sprawę.
-Mamy o czym? -również opanowała śmiech, i nie spodziewała się tego co jej zaraz powiem.
-Tak-spojrzała na chłopaka dając mu wyraźny znak aby zostawił nas same. Gdy opuścił już dom podeszłam do jej zdjęcia z mamą. -To twoja mamą tak? -spytałam
-Tak
-A gdzie jest teraz? -zaczęłam dociekać
-Umarła gdy miałam 2 lata- wysmutniała- czemu o to pytasz?
-Tak się składa że to moja mama, i ma się bardzo dobrze. -Patrzała na mnie jakby nie rozumiała. -Tak wiem że brzmi to jak szaleństwo, ale możliwe że jesteśmy siostrami. Usłyszałam ostatnio rozmowę rodziców Huntera i Matta, z której jasno to wynikało. I dzisiaj weszłam do twojego domu ukraść twoje DNA.
-Co? -Nie docierało to do niej. -Wynocha z mojego domu!-chciała krzyknąć,ale jej się nie udało przez szok w jakim była.
-Pogadaj z tatą.Pa- wyszłam jak kazała, a tego że już miałam jej próbki nie musiała wiedzieć. Teraz musiałam znaleźć laboratorium, które mi to zbada. Ale po wyjściu z jej domu zadzwoniłam do Rose.
-Hej, jak idą obserwacje?- zapytałam
-Siedzi cały czas w domu, a ja jak idiotka stoję na poboczu już trzy godziny, więc super.
-Okej, dobrze że sobie radzisz pa- rozłączyłam się, i wróciłam do odkrycia czy jestem siostrą Maggie. Musiałam znowu iść do Nathana, bo tylko on mógł mi pomóc. Więc pojechałam do niego. Na szczęście był w domu, i z uśmiechem na ustach wpuścił mnie do środka.
-Zapomniałaś o czymś?- zapytał gdy weszłam
-Nie czemu miałabym zapomnieć? Mam sprawę.-przeszłam od razu do konkretów.- miałbyś możliwość wykonać testy na pokrewieństwo? Mają coś takiego w siedzibie FBI?
CZYTASZ
Córka Gangstera [Zakończone]
Kurzgeschichten" -Strzeliłam, ale ja tego chciałam, nie czuję się winna, i to jest najgorsze Rose. Ja nie wiem jak tata się czuję, kiedy to robi. A Matthew o niczym nie wie, chociaż jest moim chłopakiem, to nie ma sensu. Chyba muszę zmienić moje podwójne życie." N...