#6

3.2K 107 4
                                    

-Ej zostaw ją- obcy czarnowłosy chłopak odepchnął go ode mnie,a ja opierając się o szafki ciężko oddychałam i powoli się uspakajałam. Blondyn uciekł a chłopak który mnie uratował podszedł do mnie.

-Wszystko gra? Nie wiem jak można bić dziewczynę.

-Tak,powiedzmy że sobie zasłużyłam.Dziękuję że mi pomogłeś,jak mogę ci się odwdzięczyć?

-Hm...mogę sobie życzyć cokolwiek?

-Tak, w końcu uratowałeś mnie.

-Przyjdź na dzisiejszy mecz, potrzebuje fanki. Jestem Hunter.

-Cassy, o której ten mecz i gdzie?

-Na boisku szkolnym o 19.Do zobaczenia.-Był naprawdę czarujący i przystojny.

Weszłam na trybuny wielkiego boiska do Footbolla i zaczęłam szukać miejsca.Były wolne miejsca w pierwszym rzędzie o dziwo,więc poszłam i usiadłam. Chwilę przed rozpoczęciem meczu Hunter podbiegł do barierek i mnie zawołał.

-Cassy potrzebuje jakiejś zachęty do gry.

-Co masz na myśli?-Serio nie wiedziałam o co mu chodzi.

-Jakiś całus?

-Nie?

-Proszę, chociaż w policzek-Hunter mi się nie podoba,ale jest przeuroczy

-No dobra-Nadstawił policzek i chciałam go pocałować,i wtedy szybko obrócił głowę tak że pocałowałam go w usta. Od razu się od niego odsunełam,i gdy już chciałam na niego nawrzeszczeć uciekł na boisko. W duchu się modliłam tylko,żeby Matt się o tym nie dowiedział,choć nie jestem z nim tak oficjalnie.

Następnego dnia w szkole każdy się na mnie patrzał.Matt siedział na schodach z kolegami,jak zawsze.Spojrzał w moją stronę,więc się uśmiechnęłam i mu pomachałam,ale on nie odmachał,a jego mina była raczej poważna,jakby był zły na mnie.Podeszłam do niego.

-Hejka

-Cześć

-Co ty taki oziębły?Stało się coś?

-Nie co ty, ale byś mogła kogoś lepszego wybrać-wstał, i prawie dostałam plecakiem który podniósł.

-Co mu dolega? -Zapytałam jego kolegów

-Sprawdź szkolnego insta-odpowiedział Tayler, o ile dobrze pamiętam jego imię. Odeszłam od nich lecz problem był w tym że nie znałam nazwy instagrama szkoły. Poszłam więc do biblioteki, Toni mi na bank pomoże.

-O proszę kogo moje oczy widzą, szkolna gwiazda. -zaśmiała się Toni

-Wytłumacz mi o co z tym chodzi, bo nie ogarniam. Jak nazywa się szkolny instagram- wszystko było jasne, na szkolny spotted wleciało zdjęcie jak Hunter mnie pocałował, trwało to tak krótko, że nie wiem jak ktoś zdążył je zrobić.
-o kurwa- to była moja reakcja kiedy zobaczyłam dopisek do tego zdjęcia "Czy kapitan naszej drużyny znalazł sobie dziewczynę?" A użytkownik hunter_koks skomentował "Ja i Cassy jesteśmy razem szczęśliwi"-Zniszcze go
-Według mnie nie powinnaś z nim zadzierać-odezwała się blondyna za mną

-Czemu niby?-obróciłam się w jej stronę

-On jest mściwy,pogrąży cię jeśli go wkurzysz.Ale mogę pomóc przygotować ci się do zemsty.-W jej oczach widziałam tą iskierkę zła,ta iskierka była mi potrzebna.Domyśliłam się że ona wie dużo o Hunterze,a to było mi potrzebne.

-Cassy jestem

-Rosalina, ale mów mi Rose.

-A więc co zrobił ci Hunter?-Teraz zaczęła się jej opowieść.W skrócie była z nim,był arogancki i chamski więc z nim zerwała,on ją zmuszał siłą by z nim była,a gdy to rozgłosiła to za karę wrzucił jej nagie fotki do neta i ją pobił,poszła na policję,ale nie znaleźli dowodów że to on.Uznałyśmy że wpadnie do mnie wieczorem i obgadamy plan.Mam na obecną chwilę jeszcze jeden problem, Mata.Nie wiem kompletnie jak go przeprosić.Usiadłam z nim na chemii, od razu wstał żeby odejść.Złapałam go za nadgarstek

-Proszę daj mi wyjaśnić-widziałam w jego oczach wściekłość.

-Nie jesteśmy razem,nie musisz mi się z niczego tłumaczyć.Żegnam.-zaczął iść

-Skoro nie jesteśmy razem to czemu się wściekasz?-odszedł, nie mówiąc nic. Uznałam że załatwie to później, najpierw policze się z Hunterem.

Rose przyszła do mnie około 20.

-A więc co chcesz zrobić Hunterowi? -zapytała

-Myślałam że ty mu coś podpowiesz, bo miałaś z nim doczynienia.

-Racja, ja nigdy nie miałam dowodów, więc musimy coś na niego znaleźć, zdjecie, nagranie cokolwiek.

-pobił cię o ile dobrze pamiętam, więc zdobądźmy nagranie jak mnie uderzy.

-To nie wypali, tak po prostu cię nie pobije. Musisz naprawdę go wkurwić.

-Co go denerwuje?

-Hm... Brak posluszeństwa. Mam pomysł,on po lekcjach zostaje na siłowni szkolnej. Możesz go tam odwiedzić, i rozkręcić awanturę.

-A co jak go spotkam wcześniej?

-Unikaj go. Siedź na każdej przerwie w bibliotece, on tam nie przesiaduje. Chyba czuje sie osaczony pośród książek, bo nigdy żadnej nie przeczytał. -Polubiłam Rose, jest zabawna,sarkastyczna tak jak ja. Świetnie się dogadywałyśmy. Po cichu liczę,że się z nią zaprzyjaźnie.

Córka Gangstera [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz