Część 17

402 17 3
                                    


Kiedy wróciliśmy do LA, czułam się trochę  chora,ale po prostu otarłam się o to jako chorobę lotniczą i poszłam spać wcześnie tej nocy.

Następnego ranka obudziłam się czując się lepiej i Chris przygotował mi moje ulubione śniadanie.

-Hej ,a może zrobimy dzisiaj coś fajnego ?-Chris pyta się .

        Wydawało mi  się ,ze każdy dzień  z Chrisem był przygodą .  

-Co masz na myśli -uśmiecham się .

-Chodźmy na zakupy !-powiedział ,nie dokładnie to ,co myślałam ,ze powie.

Zauważając moje zmieszanie Chris kontynuuje -Teraz ,kiedy powiedzieliśmy twojej rodzinie ,nie mamy nic do ukrycia,wyjedźmy i trzymajmy się za ręce ..... pocałujmy się -Chris mrugnął uwodzicielsko .

Pocałowałam go szybko w usta i wstałam ,żeby wziąć szybki prysznic ,ponieważ prawdopodobnie zostaniemy zbombardowani przez  paparazzi .   

Kiedy wyszłam spod prysznica, zauważyłam ,ze nie mamy tam czystych ręczników i nie przyniosłam żadnych ubrań.

-Chris -zawołałam 

-Tak skarbie?-powiedział wchodząc do naszej sypialni .Wyciągnęłam głowę na zewnątrz ,drzwi zakrywając moje ciało.

-Czy możesz mi podać moje ubrania?-błagałam 

-Mhhhhhhhhhhh, nie wiem ,myślę, ze może powinnaś przyjść po nie sama -uśmiecha się 

Już zauważyłam jego ostry stosunek , więc  postanowiłam grać dalej .Otworzyłam drzwi i powoli podeszłam do Chrisa ,siadając na jego kolanach . Natychmiast zaczął atakować moją szyję pocałunkami.

Dotarł do mojego słabego punktu i jęknęłam .Odsunęłam się i naciągnęłam koszulę Chrisa ,dając mu znak , żeby ją zdjął , a on to zrobił.

Lekko pchnęłam jego klatkę piersiową ,sprawiając ,ze położył się  z powrotem na łóżku . Pocałował mnie namiętnie. Sięgnęłam w dół i grzebałam przy jego pasku ,aż obrócił nas tak ,ze był na górze i zdjął pozostałe ubrania. Spojrzał na mnie pytająco ,jak zawsze , a ja szybko skinęłam głową. Następnie wepchnął się we mnie i oboje jęknęliśmy jednocześnie.

Kiedy  skończyliśmy ,oboje ubraliśmy się , aby wyjść razem publicznie po raz pierwszy .

-Powinnaś zapominać o zabieraniu ubrań pod prysznic -mrugnął. 

Uderzyłam go żartobliwie w ramię i wsiedliśmy do jego samochodu .               

Chris EvansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz