Część 41

328 12 0
                                    

4 miesiące później  

POX Alex 

Jestem teraz w 9 miesiącu ciąży i jestem ogromna. Chris i ja skończyliśmy pokój dziecięcy . Ale teraz kłócimy się o imiona dla dziecka .Chris nalega na Scarlett ,Katerina ,ale ja lubię krótkie i  urocze imiona ,takie jak :Bella lub Lilli .Chociaż ,myślę ,ze mogę przekonać Chrisa ,żeby zdecydował się na Lilli .

-Hej mała Scarlett -Chris mówi ,kładąc dłoń na moim brzuchu .

-Hej -mówię żartobliwie odsuwając jego rękę -Nie zgodziliśmy się co do tego imienia -mówię ,krzyżując ręce na piersi, udając urażoną .Chris unosi ręce w geście kapitulacji i oboje zaczynamy się śmiać .

Później tej   nocy .   

Wyskoczyłam z łóżka ,czując ostry ból przeszywający mój brzuch. Wydając  głośny okrzyk .Chris porusza się w łóżku obok mnie ,ale postanawiam go nie budzić .Myśląc ,ze nie mam jeszcze co najmniej 2 tygodnie ,a to nie może być skurcz .Robię co w mojej mocy ,żeby zasnąć ,ale  bezskutecznie. Postanawiam więc zrobić sobie herbaty ponieważ zawsze pomaga mi to zasnąć .

Nagle czuję ,ciepła woda ścieka mi po nodze ,po czym następuje kolejny skurcz .Wtedy zdaję sobie sprawę ,ze moja woda pękła i zaczynam rodzić .Wydałam głośny krzyk ,gdy doszła do kolejnego skurczu i słyszę ciężkie kroki Chrisa biegnące na dół w moją stronę .

-Kochanie ,co się dzieję ?-wszystko w porządku -pyta zmartwiony 

Następnie widzi kałuże wody i wygląda jakby miał zaraz zemdleć .

-O mój Boże !dziecko nadchodzi !-Chris krzyczy .

Chichoczę ,słysząc jego podekscytowanie ,zanim mój śmiech minie na krótko przez kolejny skurcz .

-Chris ,idź -mówię ściskając się za brzuch .

Chris wraca na dół ze szpitalną torbą ,pomaga mi zaprowadzić do samochodu i pędzi do szpitala .Niedługa zobaczę swoje dziecko .  

Chris EvansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz