Część 7

525 21 2
                                    

Chris  otworzył dla mnie drzwi samochodu,po czym wziął mnie za rękę i poprowadził mnie długim spiralnymi schodkami .

-Okej , możesz teraz patrzeć-powiedział Chris ,kiedy dotarliśmy na szczyt ,i praktycznie słyszałam uśmieszek w jego głosie.

Zdjął szal z moich oczów i zobaczyłam ,ze jestem na balkonie.Z miejsca,w którym staliśmy ,leżało płatki róż , na środku stał stół ,pięknie ozdobiony   świecami.Na balkonie umieszczono także szereg światełek z bajki ,a na dodatek ,gdy tylko siadami ,grupa 3 skrzypków wychodzi i zaczyna grać.

Chris chwyta mnie za rękę i delikatnie przyciąga do swojego ciała ,aby zatańczyć 

-O mój ,Boże,Chris !-wyszeptałam mu  do ucha ,gdy powoli kołysaliśmy się na boki.

-Cieszę się ,ze ci się podoba -uśmiechnął się złośliwie .Całują mnie w czoło.

POV Chrisa.    

 Szczerze mówiąc ,był powód ,dla którego zaplanowałem  , naprawdę romantyczny wieców z Alex .

Mimo ,ze jesteśmy razem tylko przez krótki okres czasu,naprawdę ją lubię-bardziej niż czułem się z jakąkolwiek inną dziewczyną .A dziś wieczorem chcę poprosić Alex by ,,oficjale,,  .Zostań moją dziewczyną .Chcę móc nazwać ją moją i tyko mają.

Chcę móc nazwać ją moją i tyko mają

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Chris EvansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz