Chłodny powiew wiatru który przedostał się przez moje uchylone okno podrażnił moją skórę wywołując przy tym u mnie ciarki. Wybiła 7, A ja wiedziałam że za dużo już razy opuściłem zajęcia w szkole by tym razem sobie je odpuścić. Co się ze mną stało? Szkoła zawsze była moim jedynym priorytetem, a teraz? Moje stypendium pewnie już przepadło. Wziąłem głęboki oddech licząc na to że moje problemy ulegną samozniszczeniu przy wydychaniu dwutlenku węgla. Wstałem, spojrzałem w lustro i powiedziałem sam do siebie.
-Będzie dobrze Jimin, wszystko się wyjaśni.
**************************
Szedłem Tłocznym korytarza widząc wokół siebie pełno plakatów które zostały świeżo powieszone. Totalnie z głowy wypadł mi bal ostatnich klas. Zostało już mało czasu a ja nie miałem w co się ubrać. Stanęłam przy jednym z plakatów wyciągając swój telefon komórkowy. A gdy już zrobiłem ich zdjęcie i nacisnąłem „wyślij" to schowałem go i ruszyłem przed siebie. Nie zaszedłem daleko gdy dostałem odpowiedz zwrotną.Jisoo:
„Idziemy na zakupy! Musimy ci wybrać świetny garniak"Uśmiechnąłem się do siebie, wiedząc jak dobra mam przyjaciółkę. Już miałem chować telefon kiedy nagle dostałem kolejnego SMS'a
Jisoo:
„Już cię zaprosił?"I nagle mój uśmiech przygasł, mimo to odpisałem szczerze wierząc w swoje słowa.
Jimin:
„Nie, ale pewnie niedługo to zrobi"************************
Gdy lekcje się już skończyły, a ja już wyszedłem ze szkoły to kierowałam się w stronę swojego domu. Mój telefon wydał z siebie kolejny dźwięk, informując mnie o przychodzącym SMSie. Przez chwilę myślałem że to Jisoo, Ale moje myślenie zmieniło się szybko gdy spojrzałam na ekran.Jungkook:
„Za szkołą"„Za szkoła"!?!? Co on se myśli? Że może mnie sponiewierać jak chce a ja potem będę latać obok niego jak piesek? Chyba sobie ze mnie kpi. Nic nie odpisałem, po prostu włożyłem swój telefon z powrotem do kieszeni i udawałem jakbym żadnej wiadomości nie dostał.
-Jimin! - zawołał znajomi głos
-ooo dzień dobry profesorze- powiedziałem uprzejmie do nauczyciela
-Mam propozycje - zaczął nauczyciel - zbliża się wasz ostatni bal, zbiega się on także z najważniejszym meczem naszej drużyny szkolnej. Przyjedzie bardzo dużo ważnych osób chętnych dać stypendium osoba które wzbogacą ich uczelnie rozumiesz?
-Tak, ale co to ma wspólnego ze mną proszę pana ?- zapytałem zdziwiony.
-Chodzi o to że okazało się iż jeden z tych Panów przyjedzie ze swoim przyjacielem który jest bardzo cenionym wykładowca na wydziale architektury w Seulu.Panowie maja zapewniony nocleg przez nasza szkołę co oznacza że pojawią się oni na naszym balu. I tu pojawia się moja propozycja, może ze chcesz otwierać tegoroczny bal? - zapytał czkając na moja ekscytująca reakcje lecz ona nie nastąpiła.
-Miałbym otwierać bal? Ale jak ? -odparłem przerażony
-Chodzi o zwykłe przemówienie, tak by zaprezentować się przed naszymi gośćmi. Jest to wielka szansa dla ciebie. - powiedział profesor.
-Zastanowię się nad tym dobrze?
-Jimin, jeśli chodzi o przemowę to ja ci z nią pomogę. Możemy także poćwiczyć jeśli chcesz- odparł zmartwiony
-Ja rozumiem i doceniam ale muszę to przemyśleć.
-Dobrze, rozumiem. Ale pamiętaj że dobre oceny i wynagrodzenia w konkursach to nie jest wystarczające by dostać stypendium- odparł na odchodne nauczyciel.
CZYTASZ
my tormentor • jikook • pl •
RomanceJimin jest ambitnym uczniem 3 klasy liceum. Mimo swoich sukcesów w nauce nie jest on lubiany. Od pół roku dręczy go jeden z najbardziej popularnych chłopaków w szkole. Jungkook - kobieciarz, sportowiec, obdarzony niezwykłym wyglądem i ogromna siła f...