*Perspektywa Jungkooka*
Wcześniej
-Jungkook! Chodź się napić! - krzyknął do mnie Jin z daleka.Podnosiłem kubek pokazując mu tym samym że narazie zostaje przy piwie. Opierałem się o ścianę stojąc obok siedzącego Sugi. Który także jak ja pił piwo.
-Nie pijesz? - zapytał zdziwiony - są tylko 2 opcje wyjaśniające dlaczego tak się zachowujesz.
-Dawaj. - powiedziałem chcąc wiedzieć o czym mówi.
-Albo tak mnie podziwiasz że chcesz się do mnie upodobnić albo kogoś masz - powiedział powodując moje rozbawienie - znając ciebie 1 opcja wydaje mi się bardziej prawdopodobna - zażartował sobie chłopak.
-Przesadzasz. - wziąłem łyk piwa.
-Ja przesadzam? Wódka się leje, na wpół gołe laski modlą się żebyś chociaż na nie spojrzał. A ty wolisz stać tu ze mną w piątkowy wieczór pijąc piwo. - uniósł brwi z miną jakbym chciał zrobić z niego idiotę.
-1 opcja? A skąd ta pewność że kogoś nie mam? - zapytałem z cwaniackim uśmiechem by zmylić chłopaka i pokazać że nie mówię na serio.
-Stary wiesz że cię kocham, ale ty nie potrafisz być w związku - powiedział - jakbyś serio sobie kogoś znalazł to dałbym se rękę uciąć że zdradziłbyś ta osobę odrazu jakbyś się napił - powiedział chłopak.
-O co? - zapytałem.
-O co? - powtórzył, nie rozumiejąc.
-O co się zakładamy?- wyjaśniłem
-O stówkę - powiedział z uśmiechem. A ja pokiwałem głowa z niezadowoleniem.
-Nie chce pieniędzy.- zacząłem - załóżmy się o to że będziesz mnie podwoził kiedy chce i gdzie chce do końca miesiąca.
-Mam być twoim szoferem? - zmarszczył brwi - a co dostane w zamian?
-Jeśli to ty będziesz mieć racje i po alkoholu choćby przeliżę albo obmacam się z kimkolwiek to będziesz mógł jeździć moim Lykan'em Hypersport'em przez tydzień. Zgoda? - zapytałem patrząc na zdziwiona twarz kolegi.
-Przecież ty nawet nie pozwalasz nikomu dotknąć tego auta - powiedział zdziwiony.
-Zgoda ? - powtórzyłem.
-Stary proponujesz mi jazdę autem którego reflektory wykonane są z karatowych diamentów. Pewnie że się zgadzam! - powiedział podjarany.
Skierowałem się w stronę lejącego się alkoholu.
*Perspektywa Jimina*
Teraz
Jungkook przyłożył kartę odblokowując wejście do pokoju. Suga już pojechał do siebie. Razem z chłopakiem weszliśmy do środka. Zdjąłem kurtkę rozglądając się po pomieszczeniu gdy nagle poczułem ręce oplatające moje ciało. Odwróciłem się w jego stronę. Chłopak trzymając swoje ręce w okół moich bioder. Wpatrywał się we mnie po chwili podniósł swoją dłoń i wewnętrzna częścią pogłaskał mój policzek.-Czemu musisz być taki uroczy będąc takim seksownym - powiedział wpatrując się w moje usta. Oblizując tym samym swoje.
Po chwili wrócił swoim wzrokiem patrząc tym razem znowu w moje oczy. Szukał w nich jakieś niepewności, jakiegoś protestu. Wbił się w moje usta. A ja zacząłem bardzo chętnie oddawać te pocałunki. W pewnym momencie popchnąłem chłopaka na łóżku siadając na nim okrakiem.
CZYTASZ
my tormentor • jikook • pl •
RomanceJimin jest ambitnym uczniem 3 klasy liceum. Mimo swoich sukcesów w nauce nie jest on lubiany. Od pół roku dręczy go jeden z najbardziej popularnych chłopaków w szkole. Jungkook - kobieciarz, sportowiec, obdarzony niezwykłym wyglądem i ogromna siła f...