Środę spędziłem z mama w domu. Bałem się ją zostawiać samą wiedząc że gorączkuje. Zreszta jakbym poszedł do szkoły prawdopodobnie wstałaby do pracy nie mówiąc o tym nikomu.
Czwartek 10:30.
Szedłem na długa przerwę, liczyłem że na stołówce spotkam Tae. Dawno go nie widziałem i zdążyłem już zatęsknić za tym ciołkiem. Wszedłem na wielka sale i zacząłem się rozglądać. Już po chwili zauważyłem jak przy jednym stoliku Tae siedzi z chłopakiem o fioletowych włosach. Zacząłem zastanawiać się czy podejść do nich czy może sobie darować. Nie wyjaśniłem jeszcze niczego z Namjoonem. Totalnie o tym zapomniałem. Już miałem się wycofać kiedy nagle Tae mnie zauważył. Przywołał mnie gestem ręki. A ja podszedłem zestresowany do ich stolika.-Cześć mały - przywitał mnie miło Tae.
-Cześć chłopaki - przywitałem się siadając na przeciwko Namjoona.
-Jak tam Jimin? - zapytał Namjoon, ukazując swoje piękne dołeczki
-Dobrze, dzięki że pytasz. - odpowiedziałem lekko się rumieniąc. Nie mogłem tego powstrzymać. Był zarazem zbyt miły i seksowny.
-Nie widziałem cię od imprezy. Gdzie się podziewałeś? - zapytał mój przyjaciel.
-Dużo się działo- zaśmiałem się - miałem napisać ale nie znalazłem czasu. Wybacz - skierowałem słowa do Tae.
-Luz - powiedział chłopak - potem mi opowiesz - uśmiechał się. A ja już zaczęłam się zastanawiać jak ominąć fragment o Jungkooku
Po chwili dołączył się do nas Jin a z nim Kai. Rozmowa się potoczyła sama a gdy wyszliśmy ze stołówki odłączyłem się od grupy wiedząc ze mam lekcje po drugiej stronie szkoły.
-Jimin zaczekaj! - ktoś zawołał za mną a ja się odwróciłem by spojrzeć na... Namjoona. -też idę w ta stronę - powiedział gdy tylko do mnie dobiegł.
-ooo.... naprawdę ? - moje rumieńce znowu wyszły.
-Pamiętasz co działo się na imprezie w weekend? - zapytał chłopak.
-Tak -powiedziałem cicho - a ty? -dodałem po chwili.
-Do pewnego momentu tak - powiedział poważnym tonem głosu. - nie pamietam tylko jak doszedłem do domu - zaśmiał się sama z siebie. -Masz
Chwile? - zapytał zatrzymując się przede mną.Pokiwałem głowa a chłopak rozejrzał się po korytarzu po czym złapał za moja rękę i zaczął iść w stronę kantorka. Serce zaczęło mi szybciej bić a rumieńce nabrały bardziej soczysta barwę. Dlaczego się tak się zachowuje?
Gdy już byliśmy w kantorku. Namjoon stanął na przeciwko mnie. Patrzył się bezpośrednio w moje oczy szukając jakieś rekacji jednocześnie nie okazując żadnych emocji. Zastanawiałem się co teraz zrobi i dlaczego zaprowadził mnie w miejsce gdzie nie było żadnej żywej duszy?-Dlaczego tak się patrzysz? - zapytałem zestresowany.
Chłopak szybko podszedł łącząc nasze usta w pocałunek. Gdy się oderwał spojrzał na mnie a ja nie wiedziałem co zrobić ani co powiedzieć. Było inaczej niż Jungkookiem. Nie czułem przypływającego gorąca. Nie myślałem o jego skórze ani umięśnionej sylwetce. Nie czułem pragnienia które nakazywałby mi wbić się w jego usta jeszcze raz. Ale był to miły pocałunek. Bez namiętności, bez pragnienia, bez uczuć ale miły.
-I jak? - zapytał chłopak nadal wbijając we mnie swój wzrok.
-yyy...dosyć przyjemnie - nie wiedziałem co odpowiedzieć.
-tak... mam to samo - przyznał, nadal patrząc się w moje oczy.
-Czemu to zrobiłeś?
-Przepraszam - oderwał ode mnie wzrok - chciałem tylko zobaczyć czy coś do siebie czujemy - dokończył.
CZYTASZ
my tormentor • jikook • pl •
RomanceJimin jest ambitnym uczniem 3 klasy liceum. Mimo swoich sukcesów w nauce nie jest on lubiany. Od pół roku dręczy go jeden z najbardziej popularnych chłopaków w szkole. Jungkook - kobieciarz, sportowiec, obdarzony niezwykłym wyglądem i ogromna siła f...