Siedziałam z boku, nieustannie płacząc, gdy obserwowałam, jak nagrywają „Unsaid Emily". Możecie się zastanawiać, dlaczego do licha oglądam te sceny? Prawda jest taka... Tak po prostu. Tak czy inaczej, siedziałam za kamerą, a po mojej twarzy spływały łzy. No co? To bardzo smutna część.
— Unsaid Emily — zaśpiewał cicho Charlie. Zakrztusiłam się moimi własnymi łzami, przez co wszyscy na mnie popatrzyli.
— Przepraszam — powiedziałam niepewnie. — Pójdę już... Tak.
Szybko wyszłam z planu, by się ogarnąć. Boże, co się ze mną dzieje? W życiu nie spodziewałabym się, że usłyszę piosenkę, która zrobi ze mną coś takiego.
— Twardzielka, co? — Owen zajął miejsce obok mnie.
— Tak. Nie sądziłam, że będę aż taka smutna z powodu piosenki.
— Może nie chodzi o piosenkę. Może chodzi o osobę, która ją śpiewa.
Minęła chwila, zanim zdałam sobie sprawę z tego, co powiedział.
— Słucham?
— Kochasz go, Sky. Wszyscy to widzą. — Podświadomie przygryzłam wargę. — Zrób ruch!
Gdyby tylko wiedział, co tak naprawdę się działo... Uśmiechnęłam się, ocierając łzy.
— Jasne, Owen.
Po tych słowach udałam się do mojej przyczepy, by doprowadzić się do porządku. To dobrze, że skończyłam nagrywanie moich dzisiejszych scen, bo byłam wykończona emocjonalnie. Zmyłam cały mój makijaż i powoli wróciłam na plan, czekając, aż wszyscy dokończą.
— Wiesz, naprawdę jesteś rozpraszająca — odezwał się niski głos za mną. Odwróciłam się, widząc Charliego.
— Wiem — zaświergotałam, przygryzając wargę. — Poza tym przepraszam, zniszczyłam jedno podejście.
Wzruszył ramionami.
— To było trochę zabawne. Ale o co chodziło z tymi łzami?
— Rozkleiłam się, okej? Wolno mi płakać.
— Oczywiście, że tak. — Przyciągnął mnie do uścisku.
— To było niemiłe.
— Nie mogę z tobą wygrać, co?
— Nie. — Szybko podbiegłam do miejsca, w którym siedziała Madi. — Hej, żono.
— Cześć — przywitała się, biorąc łyk wody.
— Chcesz do mnie wpaść po pracy?
Podekscytowana kiwnęła głową.
— To dobrze, że już skończyłam.
Złapała mnie za rękę i pociągnęła na nogi. Przebiegłyśmy obok Charliego, a ja nagle się zatrzymałam.
— Madi przychodzi.
— Okej. Wrócę za pół godziny.
Szybko go przytuliłam, po czym pojechałyśmy do mojego mieszkania samochodem, którym dotarłam na plan razem z Charliem, więc... On będzie musiał znaleźć sobie jakiś inny transport.
— Maseczki? — krzyknęła Madi z łazienki.
— TAK!
Dziewczyna wróciła z dwoma opakowaniami w ręce, więc szybko je otworzyłyśmy i oglądając telewizję, nałożyłyśmy je na twarz.
CZYTASZ
HIDE AWAY ━ CHARLIE GILLESPIE
FanfictionSkylar Davis. Charlie Gillespie. Dwie osoby, jeden plan zdjęciowy, jedna historia. Skylar dostała rolę w nowym serialu Netflixa „Julie and the Phantoms". Właśnie dzięki temu poznała kogoś. Kogoś, kto już zawsze będzie miał specjalne miejsce w jej se...