29

8.6K 290 721
                                    

ZACZĄĆ OD NOWA ;

Po około tygodniu zostałam zwolniona ze skrzydła szpitalnego. Rozmawiałam z Dumbledorem, który bardzo martwił się o moje zdrowie psychiczne. Zapytał mnie, dlaczego próbowałam się zabić na oczach uczniów i co doprowadziło mnie do takiego stanu.

Skłamałam i powiedziałam, że stresuję się szkołą, ale chciałam tylko spać. Spałam z przerwami przez tydzień, Draco odwiedzał mnie między każdą lekcją, po szkole, przed szkołą, a czasem nawet w ciszy nocnej. Nie wierzyłam, że mnie kocha, bo to byłoby zbyt łatwe.

Jak mam mu wierzyć po tym wszystkim, co mi zrobił?

Chciałam iść do mojego dormitorium, ale Draco nalegał, żebym spała u niego, gdzie nie było nikogo innego, tylko on. Siedziałam na jego łóżku, kiedy rozpakowywał moje ubrania i wkładał je do szuflad. —"Nie musisz tego robić." Westchnęłam.

—,,Ale mogę...''

—,,Rozumiem.'' Mruknęłam, nie odwracając się. Przekręciłam usta na bok, kiedy skończył, odwracając się, żeby na mnie spojrzeć.

—"Czy twój żołądek czuje się lepiej?" Zapytał, nerwowo drapiąc się po szyi. Skinęłam głową, czując się dziwnie. Nie byłam przyzwyczajona do tego, że był miły.

„Jesteś głodna?"

Potrząsnęłam głową. —"Nie całkiem."

—,,Czy jest coś...''

—,,Przestań'' Szepnęłam, przeczesując ręką włosy. Jego niebieskie oczy zwęziły się, gdy przygryzłam wnętrze policzka.

,,Wiem, że jesteś miły, ale jesteś też nachalny, Draco. Nie jesteś moim niewolnikiem.''

—,,Cóż, przepraszam, ale właśnie próbowałaś się zabić, Amara. Jak mam się zachowywać?'' Warknął, a jego złość wyciągnęła z niego wszystko, co najlepsze. Nic nie powiedziałam, bo miał rację.
,,I to moja wina. Sprawiłem, że pomyślałaś, że te słowa, którymi cię nazywałem, były prawdziwe. Mam przejebane i...''

—,,Draco'' Skrzywiłam się, wstając. Stał na swoim miejscu, gdy sztywno potrząsnęłam głową.
,,Nie chcę nikogo winić...''

—,,Ale to moja wina!'' Krzyknął, uderzając pięścią w ścianę obok siebie. Podskoczyłam, kiedy ciężko oddychał przez nozdrza, jego mięśnie pleców napięły się, gdy spojrzałam na niego. Jego czoło oparło się o ścianę. ,,Jestem pieprzonym tchórzem. Za bardzo się bałem, żeby się zakochać.'' Przyznał.

Powoli podeszłam do niego, ściskając się za brzuch, nie chcąc zrywać szwów. —,,Spójrz na mnie, Draco.'' Mówiłam cicho. Odwrócił się, gwałtownie wciągając powietrze, kiedy jego oczy spoczęły na moich. Poczułam łzawienie oczu. ,,Przeszłam przez piekło. Mój ojciec zmarł, a jedyny chłopak, którego kochałam, traktował mnie jak gówno. Chciałam cię nienawidzić, ale nie mogłam.'' Poczułam, jak łza spływa po moim policzku, a jego usta zacisnęły się na moje słowa. „Powinnam cię nienawidzić. Naprawdę powinnam. Ale tak nie jest. Prawdę mówiąc, nie sądzę, żeby ktokolwiek kiedykolwiek dbał o kogoś tak bardzo, jak ja o ciebie.''

Otarłam łzę, potrząsając głową. ,,Jeśli znowu mnie zranisz, nie będę w stanie tego znieść. I mówię poważnie, Draco. Nie będę mogła tego znieść. Przeszłam już wystarczająco dużo, więc jeśli chcesz, żebym ci wybaczyła, musisz dać mi Twoje słowo, że nie sprawisz, żebym znowu cierpiała. "

Milczał, zaciskając szczękę. Zamknęłam oczy, opierając czoło o jego klatkę piersiową.
,,Proszę. Obiecaj mi, Draco.'' I wtedy poczułam jego dłoń na mojej głowie, delikatnie pocierając to miejsce.

SL*T ; Draco Malfoy (tłumaczenie PL)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz