𝑷𝑶𝑪𝑰Ą𝑮𝑵𝑰𝑱 𝑴𝑶𝑱𝑬 𝑾Ł𝑶𝑺𝒀 ;
-Kurwa - Cedric ciężko odetchnął w moje usta sprawiając, że się uśmiechnęłam. Poczułam jak jego ucisk na moich biodrach wzmacnia się, gdy delikatnie ściskał moje ciało. Moja pierś przyciśnięta do jego, w pustej klasie Snape'a.
Odsunął się, zanim na mnie spojrzał byłam przyciśnięta do ściany. -Musimy iść do klasy, Ames.Przekrzywiłam usta na bok. -Masz rację.
-Oczywiście, że mam - zachichotał, odgarniając kilka luźnych kosmyków włosów z mojej twarzy. Poczułam jak rośnie mi uśmiech, gdy całował mnie w czoło, a potem wbijał swoje palce we mnie.
-Chodź, odprowadzę cię na OPCM (obrona przed czarna magią)" zaproponował.
Kiwnęłam głową wychodząc z klasy, ogromna liczba uczniów w Hogwarcie mijała nas po korytarzach. Szłam obok Cedrica i w międzyczasie rozmawialiśmy.
-Tak się cieszę, że ferie zimowe się skończyły - westchnęłam, spoglądając na mojego chłopaka. -Nie mogłam dłużej znieść widoku Fiony i Pansy razem.
-Następnym razem możesz zostać ze mną i moim ojcem. - Cedric zaproponował przechylając głowę w moją stronę. Poczułam jak moje policzki robią się bardziej różowe, kiedy weszliśmy do klasy, oparłam się o framugę. -Uwielbia ten placek z dyni, który zrobiłaś na święto dziękczynienia.
Poczułam, jak mój uśmiech rośnie. -Do zobaczenia na kolacji.
-W porządku - posłał mi oczko, całując moje kostki. Patrzyłam na niego, kiedy oderwał nasze ręce od siebie i odchodził. Westchnęłam radośnie, zanim odwróciłam się, wchodząc do klasy. Natychmiast zauważyłam puszące się włosy Hermiony, wślizgującej się na miejsce, obok mojego partnera.
-Jak minęła przerwa, Miona? - jej głowa obróciła się w moją stronę.
-Oh! - pisnęła, przyciągając mnie do siedzenia. Chichocze, przytulając się. - Wszystko było w porządku, zostałam z Harrym i Ronem. - Odpowiedziała, przewracając oczami.
-Ron nie wie, jak wymienić papier toaletowy.
-Słyszałem to - Ron burknął, siadając naprzeciwko nas. Roześmiałam się, gdy posłał mi uśmiech. -Hej Ames, robisz coś fajnego dzisiaj?
Moja twarz wykrzywiła się. -Znasz moją rodzinę.
-Znamy - mówi Harry znikąd, wślizgując się obok Rona, który został jego partnerem. -W porządku. - Hermiona nie przestała mówić o tym, że następnym razem muszę zostać z nimi.
-Ustaw się w kolejce, Cedric już mi to zaproponował.
Zanim ktokolwiek zdążył coś powiedzieć, wszedł profesor Lupin. -Mam ogłoszenie. - Zaczyna podchodzić do przodu klasy. Kiedy wszyscy na niego spojrzeliśmy, posłał nam uśmiech.
- Ponieważ jest to nowy semestr, chciałbym żebyście usiedli na wyznaczonych przeze mnie miejscach. - Cała klasa jęknęła i błagała, żeby tego nie robił. Ja tylko przewróciłam oczami.
-To jakiejś żarty - burknął Ron, przeczesując ręką włosy. Zagryzłam wargę, by stłumić wyraźny dyskomfort na mojej twarzy, patrząc w tym czasie na Lupina.
CZYTASZ
SL*T ; Draco Malfoy (tłumaczenie PL)
FanficKSIĄŻKA NIE JEST MOJEGO AUTORSTWA, NAPISAŁA JĄ @romanshome (Wattpad usunął jej konto, ale książka zostanie skończona) *Oficjalne tłumaczenie zatwierdzone przez autorkę* Przesunął palcami po moich ustach, delikatnie odciągając je kciukiem. -,,Słu...