Rozdział 17

552 25 46
                                    

Po spędzenia czasu z Addison wróciłam do domu. W sensie do Wilczej jamy. Chciałam wejść do środka niezauważona. Ale nie udało mi się i po chwili leżałam na podłodze przez napad małych wilków.

- Pobawisz się z nami Madie? - pytali wszyscy. Zgodziłam się. Zaczęliśmy bawić się w chowanego.

*****

Po jakiś trzech godzinach byłam totalnie zmęczona. Naszczęście przyszło zbawienie.

- No dzieciaki dajcie już jej spokój. - odezwała się Wynter patrząc jak leżałam na ziemi. Młode odeszły.

- A ty wstawaj. - powiedziała podjąć mi rękę. Z jej pomocą wstałam.

- Dzięki. Te małe diabełki kiedyś mnie wykończą. Już 3 raz w tym tygodniu a mamy dopiero wtorek. - powiedziałam. Ona się tylko zaśmiała. Nagle przybiegła Winifred.

- Dziewczyny musicie to zobaczyć. - powiedziała do nas. We trzy poszłyśmy do miejsca, do którego nas prowadziła. Gdy byliśmy na miejscu zobaczyliśmy jakieś osoby ubrane w dziwne szaty. Na szczęście nas nie widzieli dlatego wróciłyśmy szybko do jaskini. Zaczęliśmy szukać Willę i Wyatta. Po chwili ich znaleźliśmy.

- Ludzie musicie to zobaczyć. - powiedziałam i szybko wróciliśmy tam gdzie wcześniej. Niestety tym razem ludzie nas zauważyli. Zaczęli mierzyć w nas jakimiś patykami.

- Kim jesteście? - warknął chłopak z blond włosami.

- To my powinniśmy się zapytać kim wy jesteście. - odwarknęłam.

- Jestem Draco Malfoy. - przedstawił się podając mi rękę. Popatrzyłam na nią ale nie przyjęłam jej dlatego wycofał ją.

- Przepraszamy, ale gdzie jesteśmy? - zapytała dziewczyna z burzą włosów na głowie.

- Jak to gdzie. W Seabrook. - powiedziała Willa. Nieznajomi zrobili wielkie oczy.

- A gdzie Anglia? - zapytał chłopak z blizną na czole.

- Stop! - krzyknęłam z wrażenia. - Mówiłeś, że nazywasz się Draco, prawda? - zapytałam chłopaka. On przytaknął. - Czyli, że... Ty jesteś Harry Potter! - krzyknęłam wskazując na chłopaka z blizną.

- Co ale jak ty? - zapytał zdezorientowany.

- Uwielbiam wasze przygody! Ty jesteś Hermiona Granger. - wskazałam na dziewczynę z burzą włosów. - Ty jesteś Ron Weasley. - wskazałam na rudego chłopaka. - Ty jesteś Syriusz Black. - wskazałam na mężczyznę z włosami do ramion. - Ty to Remus Lupin. - wskazałam na mężczyznę z bliznami na twarzy. - Ty jesteś Ginny Weasley. - wskazałam na rudowłosą dziewczynę. - A wy to Albus Dumbledore i Gellert Grindelwald. - wskazałam na dwich starszych. (ogólnie było dużo osób ale nie chce mi się wymieniać wszystkich).

- Tak... - powiedziała Hermiona. - A wy to? - zapytała.

- Och, przepraszam. Jestem Madison, miło poznać. To jest Willa, Wyatt, Wynter. Jesteśmy wilkołakami. - odpowiedziałam. Zobaczyłam, że Remus I Syriusz zrobili przerażone miny. - Spokojnie nie jesteśmy jak ty Remusie. - powiedziałam do niego.

- Czyli, że jesteście cały czas wilkołakami. - zapytał Harry.

- Znaczy ja dopiero od kilku miesięcy. Wcześniej byłam zwykłym człowiekiem. - wyjaśniłam. - A wy jesteście czarodziejami? - zapytałam. Przytaknęli.

- Chwilą! - krzyknął Wyatt. - O czym wy gadacie? - zapytał.

- Pamiętacie, że uwielbiam Harrego Pottera? W sensie książki. - zapytałam.

- Tak. - odpowiedzieli.

- To są bohaterowie tej książki. - powiedziałam.

- Profesorze Grindelwald. Gdzie będziemy mieszkać? - zapytała Ginny... Dumbldedora?

- Grindelwald? - zapytałam.

- Wzięli ze sobą ślub. - wyszeptał mi do ucha Harry.

- Nie możecie wyczarować domu? Albo transmutować coś w dom? - zapytałam.

- Możemy. - przyznał Severus. Tak też zrobili. Po chwili stał na polanie mały domek, ale w środku pewnego był ogromny. Wiecie magia.

- Tylko uczniowie będą musieli gdzieś chodzić do szkoły. - odezwał się Syriusz.

- Możecie do Seabrook. - powiedziała Wynter.

- Tylko tam nie ma domów. Tak jak w Hogwarcie. - dodałam. Pogadaliśmy jeszcze trochę. I wróciliśmy do jaskini.

- Ciekawe co oni tu robią. - zastanawiałam się na głos.

- Nie zamartwiaj się tym teraz Mad. - powiedział Wyatt.

- Masz rację. - przyznałam. - Jutro musimy opowiedzieć reszcie o co chodzi. - dodałam. Wszyscy poszliśmy spać.

Wolf-boy // Wyatt Lykensen ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz