Rozdział 8

106 3 2
                                    

(teraz rozdziały będą pisane w 3os.

Madison spała sobie gdy obudził ją czyjś dotyk na ramieniu. Otworzyła oczy i spojrzała na tą osobę. Był to Syriusz.

- Idź do domu ja tutaj zostanę. - zaczął ale mu przerwała.

- Gdzie Nimfadora, Pola i James? - zapytała nie widząc obok niego jego i Addison dzieci.

- Nmfadora I Pola są u Wynter i Harrego a James jest u was. - odpowiedział.

- Dobrze pójdę. Ale wrócę po południu. - powiedziała wstając z krzesła na którym siedziała. W sumie bardziej spała. Wstała i skierowałam się do drzwi. - Gratulacje córki. - powiedziała jeszcze i wyszła. Następnie wyszła ze szpitala i poszła do domu. Weszła po cichu i skierowała się najpierw do pokoju Vanessy. Spała jak zabita. Następnie zajrzała do pokoju Clarissy. Widok który tam zastała bardzo ją zdziwił. Clar była przytulona do Jamesa i spali razem. Słodko razem wyglądali. W sumie ma już 16 lat to jej sprawa z kim się spotyka. Zamknęła drzwi i podeszła do pokoju w którym spała Est. Też spała. Na szczęście. Spojrzała na godzinę. Była już 8.00. Spanie nie ma już sensu. Zeszła do kuchni by zrobić śniadanie. Po chwili zeszła na dół Clar razem z Jamesem.

- Cześć mamo. - przywitała się.

- Ymm hej? - zapytał bardziej James.

- James mów po prostu Madison. - powiedziała.

- Hej Madison. - poprawił się.

- Cześć dzieciaki. - przywitała się z nimi. Usiedli i zaczęli jeść śniadanie któro było na stole. Po chwili na dole byli już wszyscy. Madison popatrzyła na Wyatta który parzył na Jamesa. Kopnęła go w kostkę po stołem.

- Przestań. - szepnęła. On tylko przewrócił oczami.

- Ymmm to my już pójdziemy do szkoły... - odezwała się Clar.

- Idźcie bo się spóźnicie. - pospieszyła ich. Poszli do szkoły.

- Co to było? - Madison zapytała Wyatta.

- Czy ty widzisz jak on patrzy na Clar? - zapytał.

- Clarissa się zakochała. Ma już 16 lat. - zaczęła ale jej przerwał.

- Jest za młoda. - powiedział. Teraz to Madison jednym słowem się wkurwiła.

- A ty ile miałeś lat niby co? - zapytała.

- 16... - odpowiedział.

- No właśnie. Dlatego mi nie mów, że jest za młoda, bo my byliśmy już razem jak mieliśmy 17 lat! - warknęła.

- Byliśmy rok starsi. - mruknął. Madison nie wytrzymała i uderzyła go w głowę. - Dobra, dobra już się uspokajam. - powiedział masując miejsce w które go walnęła.

- No ja myślę. - warknęła ale po chwili na jej twarzy pojawił się uśmiech. - Teraz szczęśliwe wiadomości. Jestem w ciąży! - powiedziała.

- Fajnie. - odpowiedział. Madison zmarszczyła brwi. - Czekaj... Co ty powiedziałaś? - zapytał.

- Jestem w ciąży. - przewróciła oczami.

- Żartujesz. - powiedział.

- A wyglądam jakbym żartowała? - zapytała. Wyatt się uśmiechnął i zaczął ją przytulać. - Dwie poprzednie reakcję były inne albo podobne. - wyszeptała.

Wolf-boy // Wyatt Lykensen ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz