Clarissa wstała rano, ubrała się i wyszła do szkoły. Po szkołą zobaczyła Jamesa. Podeszła do niego.
- Hejka. - przywitała się całując go w policzek.
- Cześć. - odpowiedział uśmiechając się.
- Czemu się uśmiechasz? - zapytała.
- Dziś jest ważny dzień. - powiedział tajemniczo.
- Chwila... - Clarissa zaczęła myśleć. - Dziś jest bal! - krzyknęła.
- Dziś jest bal. Dlatego po szkole gdzieś cię zabieram. - oznajmił.
- Okej... - powiedziała I udali się do szkoły.
*po lekcjach*
- Gotowa? - zapytał James.
- Tak. - odpowiedziała. Złapał ją za rękę i zaczął prowadzić nad rzekę.
- Więc... Clarisso. Pójdziesz ze mną na bal? - zapytał zestresowany.
- Oczywiście, że tak! - krzyknęła z uśmiechem.
*wieczorem*
Dwie bliźniaczki biegały po całym domu przygotowując się na bal.
- Mamo widziałaś gdzieś moje buty?! - krzyknęła Vanessa.
- Nie krzycz i nie nie widziałam. - odpowiedziała.
*już są gotowe*
- Mamo już? - zapytała Clarissa gdy Madison robiła im zdjęcia
- Chwileczkę. - odpowiedziała robiąc wciąż zdjęcia.
- Mamo bo się spóźnimy. - powiedziała Vanessa.
- Gotowe. - oznajmiła odkładając aparat. - Umiecie tańczyć prawda? - zapytała patrząc na bliźniaczki.
- Tak. - odpowiedziały w tym samym czasie.
-Dobra idźcie. - powiedziała.
*pod szkołą*
Clarissa razem z Vanessą weszły na salę gdzie byli już prawie wszyscy.
- Nie powinni tu być. - usłyszały za sobą głos swojego kuzyna Bruno. Odwróciły się do niego.
- Hę? - zapytała Vanessa.
- Zombiaki I Wilkołaki. - wytłumaczył.
- Bruno my też jesteśmy wilkołakami. A twoja mama jest zombi. - powiedziała Clarissa. Ten nic nie mówiąc odszedł od nich. Do Vanessy podeszła Pola.
- Idziemy? - zapytała.
- Yhm. - powiedziała. - Pa Clarissa. - powiedziała do bliźniaczki. Ta pomachała jej i czekała dalej na Jamesa.
Minęło już z 30 minut a Clarissa wciąż czekała. Powoli zaczęła trącić nadzieję więc nie czekając weszła na salę gdzie odrazu zauważyła swoją siostrę, która tańczyła z Polaris.
- Nie ma twojego Jamesa? - podszedł do niej Martin.
- Za chwilę przyjdzie. - odpowiedziała.
- Jakoś wątpię. - mruknął i stanął przed Clarissą. - Zatańczysz? - zapytał wystawiając rękę.
- Wiesz... - zaczęła ale przerwała, bo złapał ją za rękę i pociągnął na środek sali.
- Musisz polozyc ręce na moich ramionach. - powiedział łapiąc ją za ręce i położył na swoich ramionach a sam objął ją w talii. Zaczęli tańczyć. Podczas tańczenia Martin przybliżył się bardziej do Clarissy tak, że był centymetr od jej twarzy.
- Martin ja mam chłopaka... - wyszeptała Clarissa odsuwając się trochę.
- Jakoś go tu nie widzę. - powiedział rozglądając się.
- Martin ja mam... - przerwał jej całując ją.
- Clarissa?! - krzyknął ktoś.
CZYTASZ
Wolf-boy // Wyatt Lykensen ✔️
FanfictionCześć 1. Madison Wells to siostra bliźniaczka Addison Wells. Obie mają białe włosy. Pewnego dnia do miasta w którym mieszkają, Seabrook pojawiają się wilkołaki. Przez to zombi są porównywane do wilkołaków i zostają zawieszone prawa. Razem z wilkołak...