Dziwne rzeczy, czyli o wożeniu drzewa do lasu...

554 40 40
                                    

O co mi dzisiaj chodzi? O zachowaniu/zachowaniach, które po prostu nie mają sensu (większego), a mianowicie o sprzedawaniu leśnikom drzew ;)

UWAGA! Może być trochę niemiło. 

1) Zapraszanie do znajomych na Facebooku (czyli łapanka na swoje Fanpage)

Zapewne macie swoje konta na Fb (zakładam, że większość z Was ma prywatny profil, a część może nawet Fanpage). Ja założyłam profil (prywatny oraz Fp) parę miesięcy przed debiutem. I teraz pomyślcie, jeśli założyliście ten swój pisarski Fanpage, chcecie mieć na nim jak najwięcej fanów, dlatego trzeba ich poszukać i zaprosić. 

Ważne pytanie: szukacie innych PISARZY/AUTORÓW? Czy szukacie CZYTELNIKÓW?

Dygresja - oczywiście jedno drugiego nie wyklucza, często pisarze i autorzy czytają 100x więcej niż przeciętny obywatel (zwłaszcza w Polsce, gdzie mamy fatalny poziom czytelnictwa). 

Otóż przede wszystkim szukamy CZYTELNIKÓW :) Tak samo jak na Fanpage restauracji administrator będzie szukał lokalnych konsumentów/klientów i takie osoby będzie zapraszał, do nich kierował swoje reklamy itd. Nie do innych restauracji, bo po jaką cholerę naleśnikarnia ma zapraszać na swój Fanpage kebabownię? 

Dlatego pytam, czemu początkujący pisarze i autorzy tak namiętnie i uparcie zapraszają przede wszystkim innych autorów i pisarzy, zamiast szukać CZYTELNIKA? To naprawdę NIE MA sensu. Inny pisarz czy autor, jeśli chce znaleźć Fp konkurencji, zrobi to bez najmniejszego trudu. 

Musicie zrozumieć jedną oczywistość - szukajcie CZYTELNIKA, nie KONKURENCJI. Docierajcie do CZYTELNIKA, nie do konkurencji. Konkurencja nie jest zainteresowana Waszą twórczością, bo ma własną na uwadze, a nie WASZĄ. Przykre, może brutalne, ale tak jest. Pomyślcie, wyobraźcie sobie, że jesteście wielkim, sławnym, popularnym pisarzem i nagle zaprasza Was do znajomych debiutant, a ledwie zaakceptowaliście zaproszenie (np. wychodząc z założenia, że to Wasz fan) i ten ktoś minutę później zaprasza Was na swój raczkujący Fanpage.... Nie dość, że to jest okropnie irytujące (na siłę proponujecie konkurencji swoją twórczość), to bez sensu, ponieważ każdy pisarz, jeśli jest zainteresowany konkurencją, znajdzie ją w pięć sekund. 

Jeszcze raz: macie dotrzeć do CZYTELNIKA. Nie do innych autorów. 

2) Grupy dyskusyjne na Facebooku

I znowu to samo. Są takie grupy, dedykowane debiutantom, początkującym, raczkującym, zaczynającym karierę, takim, którzy już coś wydali, ale jakoś nie bardzo to wychodzi (z różnych powodów - najczęściej słaby wydawca, słaba promocja, wydawca typu Vanity itd.), tym, którzy zaczynają pisać albo już coś napisali, publikują na blogach itd. 

Kochani, te grupy są po prostu GENIALNE, bardzo potrzebne i pomocne, ale to NIE JEST MIEJSCE do promowania własnej twórczości. NIKT tam nie przychodzi, by szukać czegoś do czytania, tylko po pomoc, po porady, po wiedzę i informacje. Błagam, dlaczego niektórzy sądzą, że właśnie takie grupy, to doskonałe miejsce do szukania potencjalnych czytelników? No jak? Tam się szuka POMOCY! Nie czytelnika! Jaki sens ma promowanie własnej twórczości (blogi, dzieła na Wattpad, strony, Fanpage itp.) w miejscu, gdzie nie ma czytelników, za to są sami pisarze? 

To jakbyście oferowali ryby na forum dla wędkarzy. Sorry, ale każdy wędkarz sam sobie złowi rybę, co najwyżej spyta kumpli jak założyć robaka na haczyk, ale nie będzie chciał kupić od nich ryb, dlatego próby sprzedaży/oferowania swoich ryb na takim forum NIE MAJA SENSU, co najwyżej kończą się zignorowaniem (lub irytacją innych użytkowników). 

Dlatego, jeśli chcecie promować swoją twórczość/swoją osobę w grupach na Facebooku, szukajcie grup CZYTELNICZYCH. A jest ich mnóstwo. Sama należę do co najmniej dziesięciu (nie podam nazw, sami szukajcie, przecież to proste). I w tych grupach się promuję, wstawiam grafiki, zdjęcia, piszę posty, komentuję, polecam swoją twórczość, dziękuję czytelnikom, którzy wstawili zdjęcia i opisy moich książek, którzy je polecają i tak dalej. W grupach zrzeszających czytelników (np. czytających książki polskich autorów, czytających romanse, literaturę kobiecą itp.). 

W grupach dedykowanych pisarzom i autorom chętnie się udzielam, czytam, korzystam z wiedzy innych, sama staram się pomóc jak najwięcej, ale NIE promuję tam swoich książek. Nigdy. Jedyna twórczość, którą czasami tam promuję, to właśnie TEN KONKRETNY poradnik, ale też nie nachalnie (raz na czas bąknę, że jest takie coś i na życzenie dam link). 

3) Zapraszanie do lektury na Wattpad 

Tu się nie wypowiem jakoś szeroko, bo nie mam doświadczenia. Ja osobiście NIGDY nie napisałam do żadnego użytkownika Wattpad, żeby zaglądał na moje konto i czytał, co publikuję. Wychodzę z założenia, że czytelnik sam znajdzie to, co go interesuje. Bywa, że dostaję w wiadomościach prywatnych zaproszenia do lektury, ale z reguły nie korzystam z nich. 

Dlaczego? 

Bynajmniej nie dlatego, że zadzieram nosa, gwiazdorzę, uważam się za znakomitą pisarkę czy nie mam czasu. Czas zawsze się znajdzie, ale... sama lubię dobierać sobie lekturę ;) Myślę, że Wy podobnie - nie trzeba Wam podsuwać pod nos tytułów, potraficie znaleźć to, co chcecie i lubicie czytać, co Was interesuje. Ale jeszcze raz wyraźnie zaznaczę - nie znam się na Wattpadzie :D Publikuję tutaj tylko dlatego, że chyba nie ma lepszego miejsca? A może o nim nie wiem. 

Chyba jestem zbyt wiekowa, by czuć się tutaj tak samo komfortowo jak większość z Was. I na pewno nie mam takiego doświadczenia w poruszaniu się na Wattpad jak Wy. 

PODSUMOWANIE:

Jeśli szukacie czytelników (a każdy z nas szuka i pragnie mieć coraz więcej odbiorców swojej twórczości), bądźcie tam, gdzie są czytelnicy, a nie inni autorzy ;) Zapraszajcie do znajomych swoich fanów, szukajcie fanów w grupach czytelniczych, tam działajcie z promocją, tam zachęcajcie, kuście i polecajcie. 

A teraz pytanie:

Wprawdzie nie uważam się za żadnego fachowca, jeśli mowa o obsłudze social mediów, rzekłabym, że moja wiedza i umiejętności (zdobyte wyłącznie w drodze eksperymentów) są marne (szkolna dwójka, czyli mierny), ale coś wiem i mogę się z Wami tą wiedzą podzielić, tutaj, rzecz jasna. Napisałabym, jak trochę zwiększyć liczbę fanów na Fanpage, jakie mam sposoby i tricki. Jesteście chętni? 

Jak napisać i wydać książkę - poradnik praktycznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz