O czym powinieneś poinformować wydawcę

899 60 11
                                    

Mam na myśli informację zawartą w propozycji wydawniczej, czyli najczęściej w wiadomości e-mail (zdecydowanie taki sposób składania propozycji wydawniczych obecnie dominuje). 

Między innymi o tym, że dana powieść (ta konkretna, którą proponujemy) była już kiedyś wydana. Jeśli proponujecie powieść wcześniej wydaną (np. w innym wydawnictwie lub w trybie SELF), należy o tym poinformować wydawcę. Że to wznowienie (kolejne wydanie), nie nowa powieść :) W dobrym guście jest podanie wszelkich informacji: kiedy odbyła się premiera, w jakim wydawnictwie. Czasami wydawca zapyta o nakład (ile egzemplarzy wówczas sprzedano). 

O czym jeszcze powinniście powiedzieć? Że powieść była opublikowana w internecie. Na przykład na blogu czy też w serwisie typu Wattpad lub na stronie. Gdziekolwiek opublikowaliście CAŁĄ powieść, była publicznie dostępna, należy o tym poinformować wydawnictwo. Dlaczego? Żeby nie było płaczu, kiedy wydawca zainteresuje się propozycją, a później odkryje, że powieść hulała na blogu ;) (to, że opublikowanie powieści wcale jej nie skreśla, już omówiłam w rozdziale o spalonych książkach). 

Jeśli publikowaliście wyłącznie cytaty (nawet obszerne), ale łącznie nie więcej niż kilkanaście procent całej objętości powieści, nie musicie się przejmować powiadamianiem wydawcy o tym fakcie. Macie prawo promować powieść, nawet jeśli nie została jeszcze wydana. To samo oczywiście dotyczy również okresu już po wydaniu książki. Wolno Wam cytować obszerne fragmenty, byleby zachować granice rozsądku ;) 

Często w umowie zawarte są oświadczenia autora. Na przykład, że oferowana powieść nie ma wad prawnych, że udzielamy temu konkretnemu wydawcy licencji wyłącznej. O co chodzi w licencji wyłącznej? O to, że TYLKO ten wydawca (gdy już podpiszemy umowę) ma jedyne i wyłączne prawo do wydawania naszej powieści. To ma sens. Chyba nie chcielibyście się angażować w wydawanie książki, do której prawa ma kilku innych wydawców. To nie miałoby sensu. Jeśli do Waszej powieści ktoś inny ma prawa (nie wygasła umowa z poprzednim wydawcą), NIE możecie jej oferować/proponować, ponieważ to wada prawna. 

DYGRESJA o Vanity. 

Spotkałam się kilkukrotnie z opinią, że gdy wydaliście swoją powieść (najczęściej debiut) właśnie w takim wydawnictwie, nie należy się tym chwalić. Czemu? Ten sposób wydawania często spotyka się z dużą (ostrą) krytyką. Mówi się, że takie książki były zbyt słabe, żeby tradycyjne wydawnictwo się nimi zainteresowało etc. Nie mnie oceniać, czy podobne opinie są obiektywne, czy krzywdzące. Co książka, to inna sytuacja, inny autor za nią stoi i inna historia. Nieważne, nie o tym teraz chcę powiedzieć, a o informowaniu wydawcy o wcześniejszym wydaniu tej konkretnej powieści w trybie Vanity. Jeśli pierwszą powieść (debiut) wydaliście w takim wydawnictwie, zapłaciliście za wydanie (tzw. współfinansowanie), a teraz odzyskaliście prawa do tego tytułu i chcecie go sprzedać innemu wydawcy, powinniście o tym powiadomić wydawcę. Tak jest uczciwie i bezpiecznie. 

Jeśli debiut wydaliście w wydawnictwie Vanity, a teraz proponujecie innemu wydawcy kolejną książkę, powinniście go poinformować (w notce BIO) o wszystkich poprzednich wydanych dziełach. Tak jest uczciwie i bezpiecznie. Nie ukrywajcie niczego, bo to ma krótkie nogi ;) i jeśli dociekliwy redaktor odkryje, że proponowane dzieło najpierw fruwało za darmochę na blogu, potem było wydane za kasę autora, a teraz proponowane jako dziewica orleańska, czyste, nowe, nieskalane, może się zirytować ;) 

Dlatego NIE MA sensu ukrywać faktów. Nieważne, że coś nam nie wyszło (jak zamierzaliśmy), że coś poszło mocno nie tak - każdy ma prawo do błędów czy też niezbyt trafionych decyzji. Ważne, żeby wyciągnął wnioski. 

Jak napisać i wydać książkę - poradnik praktycznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz