Niebezpieczne okładki ;)

775 50 18
                                    


Postaram się popełnić kilka rozdziałów o okładkach, a dzisiaj rzecz o okładce niebezpiecznej. 

Dlaczego akurat ta jest niebezpieczna? Mowa o okładce książki GRA (Augusta Docher, wyd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dlaczego akurat ta jest niebezpieczna? Mowa o okładce książki GRA (Augusta Docher, wyd. editiored). 

Ponieważ jest bardzo prowokująca, czy też prowokacyjna, jak to woli. W każdym razie, gdy pierwszy raz ją zobaczyłam, przeżyłam istną burzę sprzecznych uczuć. Niewątpliwie przyciąga wzrok, to na plus. Intryguje i zachęca, ale... pamiętajcie o jednej, szalenie istotnej kwestii:  otóż, ta okładka jest prawie całkowicie niezdatna do promowania jej w social mediach. I to poważny problem, bo reklamy w social mediach stanowią istotny element promocji książki. Książka z taką okładką jest pozbawiona szansy na posty sponsorowane na Facebooku czy Instagramie. Jeśli nawet Wasz post sponsorowany zostanie wpuszczony do sieci (zaakceptowana reklama), wystarczy jedno zgłoszenie któregoś z użytkowników i reklama wyleci w kosmos, ponieważ zdjęcie zawiera nagie treści :D (w tym konkretnym wypadku damski biust). Nieważne, że przysłonięty ręką. On tam nadal jest - biust. I nie wolno, bo to sprośne. 

Próbowałam zasłonić zdjęcie kwiatami, zrobiłam fotkę z przysłoniętym biustem, niestety reklama wyleciała i będzie wylatywać za każdym razem, bo tam jest BIUST. Kobiecy. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Niektóre blogerki/influencerki też miały problem z okładką tej konkretnej książki. Ich posty zostały zgłoszone i wyleciały w niebyt, dlatego robią takie zdjęcia, maskują okładkę, zasłaniają itd. Musicie się z tym liczyć, że okładka pokazująca nagość, erotykę, biust i okolice (ale TYLKO kobiece, bo faceci się nie liczą) nie pozwoli na płatną promocję (posty sponsorowane) w social mediach i nie tylko. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Nie musi być nawet biust, wystarczą PLECY. Proszę, oto okładka innej mojej książki, bynajmniej nie widać biustu, ale... ON TAM JEST. Tak, to się dzieje naprawdę, a Facebook wywalił mi płatną reklamę również tej powieści, uzasadniając, że kobieta jest naga, a biust, który wprawdzie jest niewidoczny dla widza, też jest NAGI. Było to w 2016 roku. Obecnie jest jeszcze gorzej, teraz wywalają nawet zwykłe posty z takimi zdjęciami. 

Zapamiętać: 

Golizna przyciąga uwagę i zainteresowanie, ale jest niemile widziana w social mediach, w niektórych sieciach sprzedaży takie książki potrafią być dyskryminowane (z okładkami, przedstawiającymi kobiecą nagość), np. sieć księgarń może odmówić określonej formy promocji książki (spotkania z autorem, promocji stolikowej czy w folderach/gazetkach). 

Moje zdanie:

Uważam, że wydawcy powinni zdawać sobie sprawę, że taka okładka całkowicie uniemożliwia reklamę w social mediach. Mój wydawca albo zdawał sobie sprawę, ale uznał, że to nie ma znaczenia, albo nie zdawał (co jest raczej nierealne). Teraz już WIEM, że kobieca golizna nie popłaca ;) Co zabawne, na rynku krążą setki erotycznych powieści, pornograficznych wręcz, ale mających okładki z półnagimi facetami i nikomu to nie przeszkadza. Moje powieści (te dwie konkretne) to romanse, niestety, nikogo tym nie przekonam ;) 

Już się nie zgodzę nigdy na okładkę z kobiecą golizną, bo to uniemożliwia reklamę i promocję w social mediach. I Wam radzę tak samo. A co do męskiej golizny? Proszę bardzo, można nią atakować do woli ;) I z przodu i z tyłu. 

To pierwszy rozdział poświęcony okładkom, jeszcze wrócimy do tematu, obiecuję :) 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To pierwszy rozdział poświęcony okładkom, jeszcze wrócimy do tematu, obiecuję :) 

Jak napisać i wydać książkę - poradnik praktycznyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz