|Rozdział Trzydziesty | KONIEC |

415 12 2
                                    

Gdy wyszliśmy  portalu zobaczyłam scenę walki .
Thanos stał  , a ataki nie robiły na nim wrażenia .

Szłam szybkim krokiem w stronę Thor'a i Loki'ego .
Nie zauważyli  nas .

Szłam , a za mną setki upadłych aniołów . Scena niczym  filmu .
Zobaczyłam jak Thanos odpycha Thor 'a niszcząc jego  młot .

Zaczęłam biec w ich stronę .

- Gdzie Kamień Duszy - zapytał Thanos podchodząc do Thora  .
Przycisnął jego głowę nogą do podłogi .
Mógł zmiażdżyć mu głowę w kilka chwil.

- Oddaj go - powiedział  do Loki'ego - albo on zginie

- Nie dostaniesz go - powiedział pewny siebie , ale wiem że nie jest  mu takie obojętne że jego brat umrze - Rób co chcesz nigdy ci go nie oddam .

Rzucił Thor'em o skały i podszedł do Lokiego .
Chwycił go za szyję  .
Dusił go .

- Puść go !- krzyknęłam podbiegając na pare metrów od niego .

Patrzył na mnie lekceważąco .

- Ja mam kamień - dodałam .

Poruszyłam ręką i w dymie nad moją ręką lewitował  kamień .

Patrzył na mnie i milczał . Dusił Loki'ego .

- Cattrisse..n..nie.. - wyksztusił Loki .

Podniósł go tak że mógł mu spojrzeć w oczy .

- Tym razem wskrzeszenia nie będzie - powiedział do niego , a potem spojrzał  na kamień .

- Nigdy nie bedziesz Bogiem - odparł Loki zbierając w sobie siły .

- Jeśli on umrze - zaczęłam i rozejrzałam się za Thor'em  . Leżał  w bezruchu - Nie zobaczysz nigdy więcej na oczy kamienia duszy .

- Kamień  za jego życie - odparł .

Spojrzałam na Loki'ego. 
Wiedziałam , że juz nie może złapac oddechu .
Na niebie zobaczyłam światło .

Mściciele  lecą tu .

- Cattrisse  nie.. - powiedział Thor  podnosząc się z podłogi .

- Postaw go na ziemię  - powiedziałam- ja mam kamień , ja mam władzę .

Rzucił nim mi pod nogi .

Odrazu sprawdziłam czy żyje .

Był blady . Ledwo oddychał .

- Catt... n..nie.. - wyszeptał otwierając oczy .

- Cokolwiek  się stanie ... -zaczęłam nie pewnie - Kocham Cię Loki.

Łzy napłynęły mi do oczu .
Jak można kochać kogoś tak bardzo . Oszukuję samą siebie , że już nie czuję nic niego .

Patrzył na mnie . Z Bólem w oczach .

Podniósł rękę i dłonią dotknął mojej twarzy .

Patrzyłam mu w oczy .

Podniosłam wzrok na Tytana .

W oddali widziałam Mścicieli .
I strażników galaktyki  razem z nimi .
Wstałam i ukazałam kamień .

Lśnił w mojej dłoni .

Muszę go oddać . Inaczej zginiemy tu wszyscy .

Zrobiłam krok w przód omijając  Loki'ego .

POV THOR

Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy I | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz