4.

293 25 17
                                    

-Czyli Todoroki wyznał ci miłość, a potem odszedł? - dopytywała Tsuyu. Walnęłam pięścią w udo.

-Tak! Przeklęty idiota!

-Zadajmy sobie najważniejsze pytanie - zaczęła Tsuyu. - Czy ty też go kochasz?

-Nie wiem! - ryknęłam. - Niemal nic o nim nie wiem!

Tsuyu westchnęła.

-To będzie jeszcze trudniejsze niż sądziłam. Nie możesz z nim o tym pogadać?

-Wyobrażasz to sobie? - parsknęłam, po czym zaczęłam zmieniać głos. - Hej, Todoroki, ja chciałam cię zapytać czemu wyznałeś mi miłość, wczoraj w parku. Przecież tak nie powiem!

-Ale to jest przecież idealny plan! - podchwyciła "żaba". - Słuchaj, zwróciłaś się do właściwej osoby. Mi też niedawno chłopak wyznał miłość, i przyznam że było to dla mnie totalne zaskoczenie...

-Bakugo? - zapytałam. Twarz Tsuyu pokrył rumieniec.

-Skąd wiedziałaś?

-Kyoka - uśmiechnęłam się. - Podsłuchała jak Bakugo wyznaje miłość jakiejś osobie. Myślałyśmy nad tym dość długo.

-Nie mów nikomu - poprosiła Tsuyu. - Bo ja naprawdę nie wiem co mam teraz zrobić. Lubię Bakugo, ale on jest wybuchowy, nigdy z nim nie rozmawiałam, i tak dalej.

-No właśnie! - zawołałam. - Ja mam tak samo!

Przez chwilę milczałyśmy.

-Mam pomysł! - oznajmiła nagle Tsuyu. - Zrobimy sobie taką sesję. Będziemy zadawać sobie zadawać pytania. Na przykład ja będę cię pytać czy uważasz że Shoto jest przystojny, a ty będziesz odpowiadać patrząc na jego zdjęcie. Ze mną będzie tak samo, tylko że będę patrzeć na zdjęcie Bakugo, a pytania będą dotyczyły właśnie jego!

-To nie brzmi aż tak źle - zgodziłam się. Mój telefon zabrzęczał. Spojrzałam na ekran. Wiadomość od Kyoki. Będę za kilka minut.

-Spotkajmy się u ciebie jutro, dobrze? - zaproponowałam. -10 rano. Bo jak na razie jestem umówiona z Kyoką do kina.

Tsuyu pokiwała głową i odbiegła.


10 rano

Z racji tego że był weekend mogłam wstać o dziewiątej i odwiedzić Tsuyu o 10. Już stałam pod jej drzwiami gdy przypomniałam sobie o zdjęciu Shoto, które powinnam posiadać na sesję.

Drzwi otworzyły się za nim zapukałam. Tsuyu stała przede mną uśmiechnięta, w piżamie w ciemnozielone żaby na błękitnym tle.

-Nareszcie jesteś! - zawołała. - Wchodź, zaraz zaczynamy.

Zdjęłam ciemnozielony płaszcz i weszłam do mieszkania.

-Ile ty masz tych płaszczy? - zapytała nagle Tsuyu. - Jak robiliśmy bałwany miałaś czerwony, w parku to był beżowy, teraz zielony...

-Kolekcjonuję płaszcze - przyznałam.

-Wiedziałam! - ucieszyła się Tsuyu. - A teraz trzymaj - wcisnęła mi do dłoni zdjęcie Shoto.

-Skąd je masz? - zdziwiłam się.

-Wiedziałam że o nim zapomnisz, więc weszłam na stronę U.A. i wydrukowałam, kum - oznajmiła zadowolona z siebie Tsuyu. Posłałam jej pełen wdzięczności uśmiech.

-A tak w ogóle masz zdjęcie Bakugo? - przypomniałam sobie. Dziewczyna pokazała mi zmięte zdjęcie gdzie Bakugo .

-Co to jest? - zapytałam . - Zdaje mi się że wygląda znajomo...

Zimowa MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz