Shoto
Bakugo otworzył drzwi do domu Kirishimy bez pukania, i wszedł do środka, nie witając się, tylko rzucając swoją kurtkę na kanapę, na której siedział Akio. Warknął na Yoriko i wparadował do kuchni.
-Przyszedłem! - rzucił do mnie i Kirishimy, po czym wziął jedno z, z trudem ocalonych przed Hio, ciastek Tsuyu. - Więc, czego?
Kirishima wstał z krzesła, sprawdził czy Mina nie podsłuchuje, oznajmił że nie i oddał mi głos.
-Midoriya to wredny szantażysta! - jęknąłem. - Jeśli nie zerwę z Momo do 10, udostępni nagranie które ją upokarza! Co ja mam zrobić?
-Mówiłem, daj mu w łeb - Bakugo wzruszył ramionami. - I wszyscy będą szczęśliwi.
-Bakugo! - oburzył się Kirishima. - Racjonalne propozycje, proszę!
-Zerwij z nią - mruknął Bakugo. Natychmiast dwie pary oczu przeszyły go na wylot.
-Nie ma opcji! - zaprotestował Eijiro. - Nie zrobi tego! To będzie straszne! Klasa go zlinczuje!
-Będzie aż tak źle? - przeraziłem się.
-Czy to będzie aż takie straszne jak stracimy Todorokiego? - burknął Katsuki. Kirishima sięgnął po ciastko.
-Jasne że tak! - wyraźnie nie był zachwycony faktem że jego przyjaciel ignoruje powagę całej sytuacji. - A oprócz tego, jeśli nie będziemy wystarczająco dobrymi aktorami i nie zlinczujemy Shoto, to klasa zlinczuje też nas!
-Nie da rady - stwierdził lekceważąco Bakugo.
-Świetnie wiesz o co mi chodzi - powiedział nieco zdenerwowany Eijiro. - Musimy coś zrobić, załapałeś?
-No tak - Katsuki skinął głową. - Ale niezbyt mnie to obchodzi.
Zacząłem gorączkowo myśleć nad tym jak przekonać blondyna do pomocy. Kombinowałem przez około minutę, tak samo jak Kirishima, ale dopiero po dwóch udało mi się coś wymyślić.
-Midoriya cię lekceważy - poinformowałem.
-Jak to? - Bakugo od razu się ożywił.
-Pozwolił mi ci powiedzieć - tłumaczyłem. - To znaczy że uważa że nie dasz rady mi pomóc.
-Dobra - mruknął Katsuki. - Pomogę ci, ale nie dlatego że cię lubię, bo cię nie lubię, tylko dlatego że nabrałem ochoty żeby dowalić Deku.
Wow. Nie spodziewałem się aż takiej szybkiej reakcji. Nie wiedziałem że jego ego jest aż tak kruche.
-To co robimy? - zapytałem.
Bakugo podniósł nogi, i położył je na stole pomiędzy talerzami i szklankami.
-A czy ja wiem? - warknął. - To wy macie wykombinować bardzo sprytny plan, a ja mu dam w łeb.
-Czemu dasz mu w łeb? - zdumiał się Eijiro.
-Bo lepszego planu nie wymyślicie - Bakugo spojrzał na nas jak na idiotów. - Jak będzie zemdlony to nie udostępni filmiku.
-Ale nie będzie wiecznie zemdlony - przypomniałem mu. Na twarzy Bakugo pojawił się grymas niezadowolenia, oznaczający że nie jest zachwycony faktem iż zniszczyłem jego plan.
-Oddajmy go jako niewolnika Shigarakiemu! - zaproponował po chwili milczenia. - Wtedy naprawdę wszyscy będą szczęśliwi!
-Oszalałeś? - przeraził się Kirishima. - Klasa tym bardziej nas zlinczuje!
-Nie da rady - powtórzył Katsuki. Z trudem powstrzymałem się od jęknięcia. To nam wcale nie pomagało.
-Jak tak bardzo wam to nie pasuje, to niech z nią zerwie - Bakugo wzruszył ramionami, chyba z trzeci raz tego dnia.
-Nie! - zaprotestował Kirishima.
-Chyba niestety tak - spuściłem wzrok na podłogę. - Jeśli tego nie zrobię, Midoriya opublikuje filmik. Muszę z nią zerwać.
Kirishima zrobił niewyraźną minę.
-Stary, tak ci współczuję... - zaczął.
-Ja też sobie współczuję - dodałem.
-A ja ci nie współczuję - poinformował nas Katsuki.
-Nikogo to nie obchodzi - uciszył go Kirishima. - Aktualnie tylko pogarszasz sprawę, a tego nam właśnie nie trzeba.
Uśmiechnąłem się do nich blado i wstałem.
-Dzięki za rozmowę - powiedziałem. - Ja się już będę zbierać. Muszę wymyślić jakiś dobry tekst, na jutro. A, i jedna sprawa. Kiedy dowiecie się że zerwałem z Momo... Zachowujcie się jak reszta klasy, dobra?
Kirishima i Bakugo pokiwali głowami, a założyłem kurtkę i wyszedłem z domu kolegi.
--------------------------------------------------------------------------------
W następnym rozdziale: Ktoś użyje emotki, ktoś umówi się na mostku, a ktoś inny znienawidzi kolegę.
Oczekujcie kolejnego rozdziału, bo chyba mam już plan, i będzie się działo!
CZYTASZ
Zimowa Miłość
FanfictionUWAGA: TO NIE JEST NAJLEPSZA PRACA. Pochodzi mniej więcej sprzed dwóch lat i zostawiłam ją tutaj tylko ze względu na sentyment. Zima. Śnieg leży wszędzie, a niedługo odbędzie się kiermasz zimowy w U.A. Idealny czas żeby przeżyć historię romantyczną...