°Rozdział 48° [+18]

3.2K 98 28
                                    

...położyłam się na łóżku, od razu zasypiając...

Pov. Patryk

Kiedy odwiozłem Paulę, od razu pojechałem do drewnianego domku.

Byłem bardzo podekscytowany tym co zrobiła dziewczyna, bo szczerze nie spodziewałem się tego tak szybko, ani, że będzie to tak cholernie przyjemnie.

Miałem robionego loda może dwa razy i żaden nie był nawet w połowie tak dobry jak ten od mojej dziewczyny.

Boże, czemu sobie zasłużyłem na taką cudowną kobietę?

Dojechałem do domku i od razu wszedłem do środka. Ściągnąłem buty i ruszyłem do pokoju Maćka.

Zastałem przyjaciela, oczywiście przy komputerze montującego.

Szczerze bardzo mu współczuję, że musi poświęcać praktycznie cały swój czas na robienie tego.

- Elo Chopin.- przywitałem się z uśmiechem.
- O Patriko, wróciłeś.- odpowiedział i przytulił mnie.- Czekaj dokończę montować i pogadamy.- dodał.
- Dobra to ja skoczę do sklepu po piwka.- zaproponowałem.
- O dobry pomysł.

Ruszyłem do sklepu i dosłownie po 5 minutach byłem z powrotem z sześciopakiem Harnasi.

Akurat kiedy wszedłem, Maciek skończył montować.

- Widzę, że jakoś dziwnie podjarany jesteś. Muszę koniecznie wszystko wiedzieć.- podekscytował się.
- Od czegoby tu zacząć? Po tej długiej podrózy do Warszawy, w końcu udało mi się znaleźć miejsce, gdzie Paula tańczy.- zacząłem, a chłopak słuchał uważnie.- Na początku nie chcieli mnie wpuścić na backstage, bo był on tylko dla trenerów i tancerzy, ale jakoś ich przekonałem i mogłem wejść. Usłyszałem, że jakiś zespół wygrał, ale, że nie widziałem jak nazywa się ten Pauli, zajrzałem na scenę i zobaczyłem ją na rękach u innych dziewczyn, trzymajcą puchar. Pobiegłem do niej, przytuliłem i dałem jej kwiaty.- mówiłem i co chwilę popijałem Harnasia.- Teraz jedno z dwóch najlepszych sytuacji. Ogólnie jak wróciliśmy do hotelu, to ona poszła się kąpać, a ja wtedy byłem na jakimś jedzeniu i jak wróciłem poszedłem do pokoju, gdzie była i wszedłem jej do łazienki.
- O kurde stary, to grubo ci powiem.- skomentował Maciek.
- Wykąpaliśmy się razem i pierwszy raz widziałem ją 100% nago tak samo jak ona mnie i powiem Ci, że kurwa, takiego zajebistego ciała to ja dawno nie widziałem. Duża dupa, cycki, ładny brzuszek, ah cudo normalnie.
- Weź tak nie mów, bo się podniece zaraz.- zaśmialiśmy się, mimo, że wiedziałem, że to może być prawda, bo sam jak o tym mówiłem to się podniecałem.

- Później wyszliśmy i zrobiłem jej minetę.
- O kurwa, serio? Dała Ci tak szybko?- mówił zdziwiony, ale też podjarany.
- No weź, było cudownie. Poszliśmy potem do klubu, gdzie ruchaliśmy się na sucho.
- Ja pierdole zazdro serio.
- Ja wiem, ale potem zamknęli nas na dachu i musięliśmy jak ninja po drzewie na ziemię schodzić.
- Co ty pierdolisz? Co wy na dachu robiliście?- zaśmiał się.
- Chciałem ją mieć tylko dla siebie w klubie, zwłaszcza, że jak tylko wyszliśmy z samochodu, faceci patrzyli na nią z porządaniem, a przy barze jakiś typ się do niej przystawiał, więc poszliśmy na dach. Jak wróciliśmy, spała ze mną w samych czerwonych stringach. No mówię ci, że przy żadnej dziewczynie tyle razy mi nie stanął jak przy niej.
- Nie dziwie ci się, mi już stanął od tej rozmowy.- powiedział, przez co spojrzałem w dół i faktycznie mówił prawdę.

- Weź ty sobie laskę znajdź, bo ty długo na ręcznym nie pociągniesz.- powiedziałem pół żartem, pół serio.
- Staram się, ale moje fanki mają po 13 lat, a za takie młode to ja się nie biorę. Fajnie żeby chociaż te 16 lat miała.- mówił lekko załamany.
- Nie martw się, na pewno znajdziesz tą jedyną.- poklepałem go po ramieniu.
- Dobra, opowiadaj dalej.
- Na następny dzień ona poszła zwiedzać, a ja pojechałem po tą bransoletkę dla niej, którą Ci pokazywałem. Strasznie długo na nią czekałem, ale było warto, bo jest idealna. Pauli też się mega spodobała, aż się popłakała. Później zrobiliśmy sobie zdjęcia.
- Oo pokaż.

Pokazałem mu większość zdjęć i stwierdziliśmy, że trzeba dodać chociaż dwa na insta, ale najpierw trzeba będzie je trochę obrobić. Oczywiście, tylko tło i żeby kolory się dobrze ze sobą zdrywały i takie tam.

- Zajebiste zdjęcia, ale ja nadal czekam na tą drugą najlepszą sytuację.- powiedział Maciek, otwierając drugiego Harnasia.
- O boże, to było cudowne. Jak wracaliśmy do domu, to gadaliśmy, słuchaliśmy piosenek i takie tam. Nagle Paula położyła rękę na moim udzie i zaczęła nią jeździć. Podnieciłem się na maksa, więc kiedy ona zatrzymała rękę dosłownie kawałek przed moim chujem, zdjechałem na bok, posadziłem ją sobie na kolanach i tam wiadomo zaczęliśmy się całować, zdjąłem jej koszulkę, ona mi i teraz najlepsze.- powiedziałem, a Maciek słuchał mnie z niewiarygodną ciekawością w oczach.

- Rozpięła mi guzik od spodenek, a ja stwierdziłem, że wygodniej nam będzie z tyłu, więc ją tam przeniosłem. Ona zamiast leżeć pode mną, chciała dominować i ściągnęła mi spodenki, a ja czułem, że penis mi zaraz wybuchnie z podniecenia. Jeszcze jak mi go lekko ściskała, to dosłownie nie dało się powstrzymać jęknięć. Potem zaczęła mnie całować od góry do dołu, aż do gumki od boksersek. Ściągnęła stanik, przez co mogłem patrzeć na jej cycki cały czas, ah uwielbiam je. W końcu ściągnęła mi bokserki i wzięła mojego fiuta do ręki, a ja już wiedziałem, że długo nie będzie musiała tego robić.- widziałem w oczach Maćka tą podnietę i nie dziwie się mu. Jego członek również dawał o sobie znać na co nie chciałem patrzyć, więc rzuciłem mu poduszkę w tamto miejsce.

- Sorry, wiesz, że dawno się nie ruchałem. Tak już bywa.- wzruszył ramionami.- Kontynuuj.
- Dobra, no i tego się nie spodziewałem, ale wzięła go do buzi i robiła mi loda.- zobaczyłem, że Maćkowi prawie oczy z orbit wyleciały jak to usłyszał.
- Ja pierdole zazdro.- powiedział.
- Po chwili doszedłem, a ona przyjęła moje płyny na piersi, a potem seksownie, nawet sobie nie wyobrażasz jak seksownie, wycierała to wszystko. Pocałowałem ją potem w sutka, przez co jęknęła i w sumie to tyle, bo później całą drogę gadaliśmy o seksie.
- Jaa, stary, ale ja ci zazdroszczę Pauli, chciałbym mieć taką dziewczynę jak ona.- powiedział smutno.
- Życzę Ci żebyś sobie taką znalazł.- odparłem i przytuliłem go.

Pogadaliśmy jeszcze trochę o tych sytuacjach i o sprawach sercowych Maćka i po jakiejś godzinie ciągłego gadania i opróżnienia wszystkich piw, poszliśmy spać.

Nigdy nam się nie zdarza, aż tyle przegadać, ale to pewnie przez alkohol. W każdym razie fajnie było się o tym wszystkim wygadać przyjacielowi. Cieszę się, że go mam.

~Kto by się spodziewał~ |Patryk Skóbel|✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz