SM Post Stars
Po latach spokoju, które nastały po bitwie z Galaxią, Inner Senshi rozpoczęły już naukę na Uniwersytecie. Outer Senshi mieszkają wspólnie i każda oddaje się swojej pasji. Setsuna strzeże, aby nikt nie zerwał pieczęci z wrót czasu, jedn...
Usagi wiedziała, że w jej mężu zaszła jakaś zmiana. Dalej był uważny i troskliwy, ale zdawał się jakiś przygaszony. Do tej pory Usagi z radością obserwowała, jak jego oczy powoli nabierają tego wesołego wyrazu. Teraz jednak te iskierki znowu przygasły, a jego szafirowe spojrzenie wywoływało nieprzyjemny ucisk w jej sercu. Miała wrażenie, że ktoś go skrzywdził. Miała wrażenie, że to ona.
Mimo to dni mijały w harmonii i spokoju. Nie tylko dla rodziny Kou ale i dla czarodziejek. Po początkowych obawach rozluźniły się one po narodzinach Chibiusy i uznały, że może były przewrażliwione przez wojny, jakie stoczyły na przestrzeni lat. Usagi wyglądała kwitnąco, a śmiech Małej Damy nadawał radość każdemu dniu. Chociaż niektóre nadal po części nie rozumiały wyborów, jakich dokonała ich księżniczka, to cieszyły się wspólnymi chwilami. Bycie razem i szczęście przyjaciółek było dla nich najważniejsze. Dlatego cieszyły się z każdej radosnej chwili w życiu pozostałych. Nawet jeśli Usagi te radosne chwile przeżywała u boku Gwiazdy, a Crystal Tokyo miało nigdy nie powstać. Liczył się tylko śmiech Chibiusy, uśmiech Usagi i wspólne chwile, jakie ponownie przeżywały razem.
✨
Chibiusa zaczęła stawiać swe pierwsze kroki, zmuszając czarodziejki do nowej formy treningów. Mimo że Mała Dama nie skończyła jeszcze roku, to z uporem starała się być samodzielna. Nie zniechęcały jej upadki, a na widok Makoto mlaskała wymownie. Kino czując się doceniona, wyszukiwała coraz to nowe posiłki, jakich mógł próbować ten mały łakomczuch.
Z nadejściem pierwszych oznak wiosny Trzy Światła ogłosiły termin koncertu, wzbudzając radość fanów. Niestety zmuszało ich to do zwiększenia ilości czasu spędzanego na próbach.
✨
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Minako westchnęła z tęsknotą za ukochanym, obserwując piękne kwiaty sakury*. Wraz z Usagi, Chibiusą i innymi czarodziejkami podziwiała ich piękno. Tradycja hanami* zawsze była bliska dziewczynom, które uwielbiały podziwiać kwiaty, tak charakterystyczne dla ich ukochanej Japonii.
Niestety dziś nie miały dobrych miejsc w jak co roku zaludnionym parku. Ubranie Chibiusy okazało się dziś trudniejsze niż zwykle, dlatego dziewczyny musiały zadowolić się miejscem na obrzeżach parku, słysząc za sobą ruch uliczny. Nie przeszkadzało im to jednak zbytnio, gdyż wiosna wypełniała je po brzegi.
Może tylko Haruka nie potrafiła się skupić na różowych płatkach, podążając wzrokiem za co ciekawszymi modelami aut. Ona jako jedyna zdecydowanie lepiej czułaby się na torze. Dziś chciała jednak sprawić przyjemność swojej partnerce. Poza tym była to doskonała okazja, by spędzić jeszcze jeden dzień z Kociątkiem i Chibiusą, a tego nigdy by nie przegapiła.
Czarodziejki wymyślały coraz to nowe zabawy dla najmłodszej uczestniczki, dzieląc się opieką. Nie tylko chciały dać młodej matce odpocząć – każda z nich uwielbiała zajmować się małą księżniczką. Mimo iż ten mały diabełek zmuszał je do ciągłego ruchu i skupiania uwagi. Po prostu to lubiły.
