ROZDZIAŁ 6

204 15 5
                                    

– Dziękuję za gościnę – odezwała się blondynka, przerywając krępującą ciszę – pora jednak, żebym wróciła do siebie.

Nie można było powiedzieć o entuzjazmie w głosie Tsukino. Seiya za to zacisnął tylko dłonie w pieści. Nie wiedział co robić, był rozdarty. Najchętniej porwałby Króliczka gdzieś daleko. Rozumiał ją jednak, bo gdyby on sam miał wybór między jej życiem a wiecznymi mękami, to bez wahania wybrałby to drugie. Nie mógł jednak zrozumieć, jak ktoś może traktować źle taką bezbronną istotę.

– Tsukino Usagi jesteś najgłupszą osobą, jaką znam – niespodziewanie rozległ się wściekły głos Yatena – nie wierzę, że masz zamiar wrócić do tego idioty!

Zarówno Usagi jak i pozostali bracia Kou spojrzeli z niedowierzaniem na zielonookiego. Choć nie ulegało wątpliwości, że była to wredna osoba, nie przejmująca się zdaniem innych, to te słowa były ciężkie nawet jak na niego. Nim jednak ktokolwiek zdążył zareagować, Yaten wstał z krzesła tak gwałtownie, że aż z hukiem uderzyło o podłogę.

– Jak możesz w ogóle brać pod uwagę, sprowadzenie dziecka na świat w takiej rodzinie – kontynuował Yaten, kierując swój wściekły wzrok prosto w Usagi – jak sądzisz? Czy Twoja córka chciałaby, abyś się tak dla niej poświęciła? Czy jesteś pewna, że nawet jeśli się urodzi, będzie bezpieczna i szczęśliwa w takim domu? Czy chcesz skazać ją na życie w cierpieniu, tak jak siebie?

– Ja... Ja... – zaczęła Usagi, lecz nie była w stanie, wypowiedzieć konkretnego zdania. Tak długo wszyscy dookoła wymagali od niej spełnienia przyszłości, że nigdy się nad tym nie zastanawiała. Dotąd myślała tylko o sprowadzeniu na świat córki, ale o tym, czego chciałaby Chibiusa, nigdy nie myślała.

Tsukino poczuła się, jakby ktoś wymierzył jej policzek. Słowa Yatena uderzyły w nią mocniej, niż wczorajszy cios zadany przez Mamoru. Tysiące myśli i uczuć zaczęło się w niej kotłować, by wreszcie wyzwolić nową falę łez, jakby zapas tych słonych kropli raptem się odnowił.

Nie zważając na opinie przyjaciół, blondynka w odangos wybiegła z pokoju prosto do sypialni, w której spędziła noc. Jakby miała to być kryjówka od świata, zatrzasnęła za sobą drzwi i rzuciła się na łóżko. W oddali słyszała wściekłe głosy i coś w rodzaju uderzenia. Domyślała się, że to chłopcy walczyli między sobą. Nie czuła się jednak na siłach, by skupić się na otaczającym świecie. Wśród łez i szlochów jej myśli wędrowały tylko w jednym kierunku. Przyszłości.

Nie wiedziała ile czasu minęło. Nie czuła nic oprócz ogólnego odrętwienia. Jedyne co się liczyło, to pytania wirujące w jej głowie.
Czy dlatego Chibiusa tak chętnie wracała do ich czasów? Czy w ten sposób uciekała od problemów w domu?

Jak to możliwe, że jej przyszłe ja było słabsze od nastoletniej Sailor Moon? Przecież jako królowa powinna zwiększyć swoją moc.
Zawsze myślała, że w przyszłości będzie taka dorosła i poważna. Tak jak i reszta czarodziejek. Czy na pewno była to dorosłość? A może był to smutek?

Czy przyszłość Crystal Tokio rzeczywiście była szczęśliwa?
A może widok przyszłości nie był zachętą lecz ostrzeżeniem? Może los dawał jej szansę, by nie popełniać tych samych błędów?
Jeśli tak, to dlaczego Neo Queen Serenity jej nie ostrzegła?
A co z Chibiusą?

I tak w kółko analizując te same pytania, Usagi zasnęła przytulona do poduszki Seiyi. Zasnęła tak twardo, że nawet pukanie do drzwi jej nie obudziło.

Seiya ostrożnie zajrzał do pokoju, martwiąc się o Króliczka. Gdy jednak zobaczył ją śpiąca na jego łóżku, trochę się uspokoił. Do tej pory chodził po salonie jak wściekły tygrys, rzucając tylko pełne nienawiści spojrzenia w stronę brata. Teraz jednak złapał za koc i delikatnie przykrył dziewczynę, która schroniła się w jego pokoju. Oddałby wszystko, by wyciągnąć ją z tych tarapatów. Chociaż denerwował się na brata, to wiedział, że tamten zrobił to także z troski o przyjaciółkę. Mimo że Yaten nie lubił tego okazywać, to miał miękkie serce pełne miłości. Seiya wiedział, że ważne miejsce zajmowały tam dwie blondynki, a jedną z nich miał właśnie przed sobą.

Zmieniając PrzyszłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz