5 Pojedynek (jeden z wielu)

71 4 0
                                    

 Nastał następny wspaniały dzień. Miałam opracowany plan jak pokonać Bakugo do perfekcji. Wystarczyło tylko przeczekać wszystkie lekcje i w końcu nadszedł trening. Okazało się .że będziemy walczyć w parach. 

-Jej! Będę mogła pokonać Bakugo i pokazać mu że jestem naprawdę silna.-Gadałam do siebie w myślach. Losowaliśmy z kim będziemy w parze i miałam szczerą nadzieje że będę z Izuku ponieważ dobrze znał Bakugo. Co prawda mogłam sama mu to z głowy wyciągnąć ale lepiej to usłyszeć. Kiedy losowałam przez chwile myślałam że już mi sie uda mój plan gdy nagle okazało się że jestem... z Bakugo. 

-I cały plan sie poszedł tralala-pomyślałam. Jeszcze jak na złość walczyłam przeciwko Izuku jako złoczyńca o(≧口≦)o. Masakra.

-Ej ty!-Krzykną granat w moją stronę- Zostaw prace mi, ty pilnuj tego co mamy pilnować.

-Chyba śnisz. Nie będę bezczynnie stała.-odpowiedziałam-Moge co najwyżej popatrzeć jak łamią ci wszystkie kości.-zachichotałam delikatnie. On podbiegł do mnie ale zdążyłam go unieruchomić wyjść i wzmocnić ściany pomieszczenia żeby sie nie wydostał i przy okazji nikt tam nie wszedł.-To jesteście-Powiedziałam gdy znalazłam Urarake i Izuku. Ale po spojrzeniu na ich miny moja pewność siebie znowu spadła i bez zastanowienia wróciłam do Bakugo.

-Boisz się?!-Krzyknął dając również znak gdzie jesteśmy.

-N-nie. Ja tylko... potrzebuje chwili namysłu.-powiedziałam i wróciłam z powrotem do pary przeciwników. Walczyłam z Izuku ponieważ dziewczyna pobiegła w stronę pokoju gdzie jest Bakugo. Możliwe że powiedziała przez słuchawkę że nie da się wejść bo potem powiedział że zaraz tam będzie. Mogłam się dowiedzieć jaką ma moc ale tego nie zrobiłam. Może i mam potężną moc ale zbyt panikuje i nie potrafię ciągle myśleć jak w tedy kiedy jestem odważna i pewna siebie. Izuku miał problem z pokonaniem mnie i udało mu się tylko dlatego że nie wiedziałam co mam robić. Na moje szczęście przerzymałam go na tyle długo, że czas się skończył i wygraliśmi (Ja i Bakugo który po wypuszczeniu z pokoju chciał mnie zabić).

Reszta klasy dokończyła trening a ja z Izuku musieliśmy iść do pielęgniarki ponieważ on miał połamane ręce a ja byłam całą pokaleczona.


Ciężar daru ~BNHA~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz