Oczywiście się musiałam spóźnić więc jak przybyłam na miejsce wszyscy już na mnie czekali.
-Ej ty.-jak można się domyślać Bakugo znowu miał do mnie problem.-przez ciebie mam teraz przecięty policzek. Dlaczego to zrobiłaś. Wiesz jak to utrudnia jedzenie i nawet mówienie!
-Coś musiałam zrobić.-podeszłam do niego i wyleczyłam ranę.-Widzisz, wystarczyło poprosić.
Stał cały czerwony ja pomidor. Najszybciej leczy się rany dotykając ich albo miejsc dookoła ich więc z wielką delikatnością położyłam mu rękę na policzku. Może przez to jest taki czerwony.
-Witam wszystkich. Od dzisiaj będziecie mieszkać w swoich dormitoriach.-Gadał coś tam jeszcze cały czas gapiąc się na piątkę, która nas uratowała. Kiedy cała klasa ruszyła ja poszłam za nimi. Dostaliśmy swoje numery pokoi a pan Aizawa tłumaczył jakie panują tu zasady. Ten dzień mogliśmy poświęcić na urządzenie swoich pokoi. Wszyscy wzięli się do roboty. Ja miałam pokój pomiędzy pustką a Momo, czyli miałam najbliżej do chłopaków.
Pokoje nie były jakieś duże ale na spokojnie można tam było zmieścić szafę, łóżko, biurko i mnóstwo półek. Urządzenie pokoju zajęło kilka godzin.
Wieczorem dziewczynę wpadły na pomysł żeby zobaczyć pokoje chłopaków. Nie ukrywam było ciekawie. Iida naprawdę ma dużo okularów. Sato miał przepyszne ciasto, a Todoroki ładny, klasyczny, poukładany pokój. Po obejściu pokoi chłopaków było głosowanie i wygrał........................Sato.
-Ej, a dlaczego tylko my mamy pokazywać pokoje. Może dziewczyny też zostaną ocenione.-Denki wpadł na iście okropny pomysł. No ale trudno. Zaczęliśmy od końca czy pierwsza była Mina a ja jako ostatnia. Nie chciało mi się pokazywać mojego pokoju bo w porównaniu do innych nie był jakiś piękny.
-Hendo daj na wejść.-powiedziała Mina. Cała klasa błagała mnie więc nie miałam wyboru.
-Łooooooo. Ja chcę takie łóżko.-pare osób krzyknęło.
-Pokój Todorokiego jest całkiem przemeblowanym ale twój. Dobudowałaś sobie blat.
-Za darem Cementowa nie jest tak trudno.
opis pokoju
Po wejściu z prawej strony jest ściana z ramkami jeszcze nie wypełnionymi, po lewej stronie piętrowe łóżko pod nim małą czarna kanapa. Ze ściany gdzie jest okno ,,wyrasta" biurko. Tak to jest dość duże biurko. koło biurka są drzwi na balkon a dalej szafka na koce i jedzenie. Za nowo wybudowaną ścianą czarna szafa. Cały pokój utrzymany jest w kolorystyce biało-czarno-czerwonej. Jedna ściana jest cała czerwona, wszystkie meble poza kanapą i szafą są białe. Na każdej ścianie są białe półki. I oczywiście wszędzie ładnie ułożone koce i poduszki, tego musi być dużo, DUŻOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO.
Na balkonie miałam kwiatki.
koniec opisu
Klasa jeszcze przez jakiś czas zachwycała się moim pokojem a potem wróciliśmy do miejsca gdzie sobie gadaliśmy.
-Hendo.-zapytała Mina
-O co chodzi?
-Gdzie mieszkałaś zanim się przeprowadziłaś tutaj?-Zapytała
-Am no cóż, na obrzeżach miasta. Tak totalnie na samym końcu. A o co chodzi?
-Widziałaś, że na grupie się pytaliśmy?-Zapytał Kirishima.
-Tak.
-To czemu nic nie odpisywałaś?
-Bo nie było potrzeby. Razem z rodzicami poszłam do dyrektora.
-Ale czemu nie chcieliście przyjąć nauczycieli w domu?
-To dość skomplikowane.
-Możesz nam wytłumaczyć, zrozumiemy, kum.
-Wiem ale jednak słuchanie o tym nie należy do ciekawych.
-Słuchanie o tobie jest bardzo ciekawe.-Powiedział Denki
-Dokładnie. A ty o sobie prawie nic nie mówisz, nawet nie wiemy jaki jest twój ulubiony kolor.-dodała Uraraka
-Am. Nie zastanawialiście się z połączenia jakich darów powstał mój?
-No w sumie to jest to ciekawe.-odpowiedział Midoriya.
-Więc. Z jakich darów powstał twój?-Zapytał Kirishima.
-Jest mutacją.
-Co?
-Rzadko to występuje ale jednak. Dar powstały u dziecka nie wynika z żadnego daru jaki jest w rodzinie. Ja tak mam.
-I z tego powodu rodzice cię oddali do sierocińca? Dobrze rozumiem.-Zaczął Iida
-Nie. Z zarejestrowaniem mojego daru zwlekaliśmy jakieś 2 lata. W wieku 6 lat jechaliśmy do urzędu.
-Wypadek i tylko ty przeżyłaś.-Denki przerwał
-Daj jej dokończyć.-uciszyła go Jiro
-Po części masz racje. Dojechaliśmy na misce, wszystko załatwiliśmy i wracaliśmy do domu. Kiedy byliśmy w urzędzie wydawało mi się, że ktoś nas obserwuje a urzędnik zapisujący mój dar też był dziwny. Kiedy dotarliśmy do domu i wysiedliśmy z auta napadli na nas złoczyńcy. w ułam ku sekundy zabili moich rodziców i chcieli mnie zabrać. Na moje szczęście darem ojca była chwilowa chmura, jak nieumyślnie się jej używało mogła oślepić przeciwnika. Szybko uciekłam. I tu znowu na moją korzyść darem mamy była manipulacja wiekiem, więc się zmieniłam w dorosłą siebie i nie było szans żeby mnie znaleźli. Ukryłam się w domu a złoczyńcy uciekli. Znałam już w tedy moc umiejącą zmieniać pojemność i wage przedmiotów. Spakowałam co tylko mogłam do plecaka i uciekłam z dala od domu i znalazłam duży budynek na uboczu. Zadomowiłam się w nim. Przez pare lat nie chodziłam do szkoły. Dopiero po zmianie moich akt zaczęłam się normalnie uczyć. Nikt nie wiedział że jestem sierotą. Wszyscy myśleli że moi rodzice żyją bo ich akta też zmieniłam.
-A w wiadomościach nie pokazali ich twarzy?-zapytał Iida
-Właśnie nie i nie wiem dlaczego. Dla mnie to był plus.
-I przez cały ten czas siedziałaś w starym opuszczonym budynku bez prądu. Czekaj masz telefon. Po pierwsze jak go ładowałaś a po drugie jak go kupiłaś.
-Denki. Ona tu opowiada jak straciła rodziców a ty się pytasz o telefon.
-To jest bardzo ciekawe. Poznałam Denkiego bardzo dawno więc miałam prąd.
-Kiedy my się poznaliśmy?
-Powiedziałam że ja ciebie poznałam ale ty mnie już nie.
-Co bo nie ogarniam.
-Czasem chodziłam na spacery i po poznaniu telepatii zbierałam informacje na temat nowych i ciekawych quirków. Siedziałeś sobie na ławce z kable w buzi więc to wzbudziło moją ciekawość. Podeszłam bliżej i tak się dowiedziałam o twoim istnieniu i twojego daru.
-Przydałem się komuś do przeżycia. Ale to jest wspaniałe uczucie.-Denki dumny z siebie.
Cała klasa mnie przytuliła a potem poszłam do pokoju bo już mi się chciało spać. Przed moim pokojem stał Bakugo. nie było go zały czas jak robiliśmy ogchód więc nie wiedziałam o co chodzi.
-Co tym razem zrobiłam?-odwrócił się i rozejrzał we wszystkie strony.
-Przykro mi z powodu twoich rodziców.-Powiedział i mnie przytulił. Stałam jak słup. Nie wiedziałam co powiedzieć, co zrobić. Od zawsze na mnie wrzeszczał a tu nagle mnie przytula. Po chwili przestał mnie przytulać i poszedł. Nie odwrócił mnie i na mnie nie spojrzał ale było widać, że znowu jest czerwony.
-Kuźde Bakugo przez ciebie nie mogę teraz spać.-wstałam z łużka
CZYTASZ
Ciężar daru ~BNHA~
FanficJest to prawie całkiem zmieniona historia z BNHA. Miłego czytaniaヽ(✿゚▽゚)ノ