21. Noc

34 3 0
                                    

Bo kolacji weszłam do pokoju i padłam na twarz. Byłam bardzo zmęczona, tak jak wszyscy. Pan Aizawa dzisiaj odpuściła (nie wiem dlaczego) Minie i innym nauk nocnych więc pierwsze co Mina wymyśliła to IMPREZA. 

Przygotowania ruszyły. Ja wyszłam z pokoju by na chwile mieć spokój. Zobaczyłam bladą dziewczynę z długimi czarnymi na końcówkach niebieskimi włosami. ,,Ciekawe do jakiej klasy chodzi". Weszłam jej do głowy ,,Co, czemu na egzaminie praktycznym nie dała z siebie wszystkiego. Mogła by być w klasie A, teraz jest w C. W sumie to słyszałam coś o przenoszeniu uczniów z innych kursów. Może ją przeniosą, ma dobre wyniki, wystarczające żeby trafić do naszej klasy. Jestem tylko ciekawa kto by wyleciał na kurs główny".

-Hendo, zapytasz sie dziewczyn czy przyjdą.-Mina

-Hh. Jasne, już ide.

(Pukanie do drzwi)

-Hej! Przyjdziecie do nas na impreze.

-Jasne. Jiro idziesz ze mną.

-CO, NIE.

-Idziesz.

-Przyjdźcie po 21.

Zapukałam jeszcze do Tsu i Uraraki, obydwie sie zgodziły. Wróciłam do pokoju i pomagałam dziewczynom. Jako wielce znany głodomór, który zawsze coś wcina miałam ze sobą dużo jedzenia a zwłaszcza lizaków, zielone lizaki mniammmmm. Zabrałam również dużo ogromnej czekolady (zwykłej mlecznej) i innych. Chciałam też zabrać bułki ale uznałam, że będę niedobre więc kradłam z kuchni.

Mina chciała na środku pokoju zrobić miejsce do siedzenia więc dałam jej moje wszystkie koce i poduszki. Tak użyłam iście wspaniałej mocy polegającej na zmniejszaniu przedmiotów. Miałam 20 kocy i 25 poduszek, nie pytajcie po co ja po prostu lubię kocyki i poduszki a zwłaszcza mięciutkie.

-Po co ci tyle tego?-zapytała Toru

-Moge zabrać i sie sama tym owinąć

-Nienienie, to jest potrzebne.-Wleciała we mnie Mina i zabrała wszystkie kocyki.

Brakowało nam tylko stoliczka, a bardziej deski na małych nóżkach. Stolik w pokoju był za wysoki. Nie było innej opcji jak tylko stworzyć ,,Dobrze, że Momo jest za ścianą", nie mam zamiaru sie uczyć budowy molekularnej obiektów skoro mam Momo w zasięgu głowy.

Wszystko było gotowe. Dziewczyny przyszły. Można zaczynać zabawę. Przez cały wieczór nie dawała mi spokoju myśl o tej dziewczynie. Fajnie by było poznać Shinso ale ją. Czekam na rozwój spraw.

Poszłam spać jako ostatnia. Nie umiałam zasnąć więc posprzątałam. Podwinęłam bluzkę nad bliny i się położyłam koło dziewczyn.

Musze podwinąć piżamę na noc bo rozkładam czasem skrzydła nieświadomie podczas snu. Tak często ich używam że moje ciało uważa je za mój naturalny quirk. Dlatego mam luźne duże bluzki albo bardzo krótkie luźne bluzki z piżamy.

Trzeba się wyspać. Jutro znowu męczące wyciskanie z nas życia.

Ciężar daru ~BNHA~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz