6b. Krótka pogadanka2

47 4 0
                                    

Po całym incydencie z USJ wylądowałam u szkolnej pielęgniarki. Następnego dnia Iida z Momo przyszli mnie odwiedzić. Nic nie mówili po prostu przyszli zobaczyć czy żyje i poszli. Po 3 dniach odpoczynku wyszłam i mogłam normalnie chodzić do szkoły. Oczywiście nie mogło to wyglądać normalnie Już od samego początku wszyscy mnie ,,atakowali" pytaniami i nie tylko.

-Genialna jest ta twoja moc.

-Na jakiej zasadzie ona działa.

-Masz potężną moc.

-Nie spaliłaś się mimo, miałaś bardzo wysoką temperature.

-To już wiemy po co w twoim stroju taka dziura na plecach i czemu masz tam blizny.

Oczywiście Bakugo musiał się dołożyć do tych męczarni.

-Ty! Dziwaku!-zaczął swoją iście wspaniałą wypowiedź. Kiedy on sie odezwał cała klasa zamilkła a Kirishima szykował się do ratowania mnie przed szybką śmiercią.-Mówiłaś, że możesz używać naszych darów. Co to kurwa znaczy? I nie odpowiedziałaś na pytanie. Co ty do cholery robisz z tymi darami? Kradniesz, osłabiasz, kopiujesz. Co ty z nimi robisz?

-Bakugo nie zabijaj jej bo nigdy się nie dowiesz.-Kiri uspokajał go żeby mnie nie zabił bo było blisko.

Na moje szczęście przyszedł nauczyciel i zaczęliśmy lekcje. Czekałam aż pan Aizawa wróci bo on jako jedyny odciąga mnie od tej klasy i pozwala mi normalnie żyć. 

Ciężar daru ~BNHA~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz